Będziecie się śmiały, ale dzisiaj zapachniało mi wiosną!!!
Wiem, za oknem dżysto, plucha i wszędzie panosząca się wilgoć...ale w powietrzu ją czuć i kości mi mówią, ze to tuż tuż...
Idzie, na bank idzie wiosna i zanim się obejrzymy to w balerinki wskoczymy i katany wyjmiemy z szafy!!!
Wiosna to dla mnie najpiękniejsza pora roku. Uwielbiam okres jak przyroda budzi się ze snu. Ptaki cudnie śpiewają, trawa nabiera pięknego koloru, i ten odcień zieleni na drzewach...bajka!!!
Pomału wprowadzam wiosnę do domu.
Pochowałam do szafy ozdoby walentynkowe i wyciągam wiosenne.
Od razu milej w domu i tak jakoś pojaśniało:)
Chandra dawno już zapomniana, może za sprawą remontu, ale też i marzec zaczyna pachnieć...
Siły witalne są, to może i okna przydałoby się umyć. Tak, tak zrobię, jutro umyję okna.
Zamówienia wszystkie zrealizowane, to wykorzystam to na porządki wiosenne. Chociaż muszę Wam powiedzieć, że na zmiany w kuchni mam ochotę. Mam tutaj na myśli kolor ścian. Teraz mają kolor groszku ale rozmyślam nad ekri. Hm...zobaczymy... Mąż na pewno się ucieszy jak usłyszy co mi po głowie chodzi:)))
Wiosnę w sercu nie tylko ja mam. Na zmiany dekoracji w domy wpadły też inne miłe Panie.
Pamiętacie jak zamieściłam posta z zamówieniem do Norwegii? Nie? to klik. Zamieściłam tam zdjęcia m.in. klatki zrobionej z siatki. Owa klatka wpadła w oko dwóm kobietkom. Jedną Panią może znacie, jeżeli nie zapraszam na jej bloga klik to Mysza. Poprosiła o mała klatkę:
Jutro paczuszka wyjedzie do swojej pani:)))
Drugą klatkę, ale dużo większą zamówiła moja stała klientka Pani Dorota. W e-mailu zapytała nieśmiało czy zrobię klatkę, bo wyczytała między wierszami, że nie lubię ich robić:) Ale czego się nie robi dla miłych klientek!!!
Hmm, chyba aparat krzywo trzymałam:)
Do klatki Pani Dorota zamówiła też zawieszkę "Welcome"
Też ich dawno nie robiłam, ale produkcja odnowiona to jak by ktoś chciał to będą na Allegro klik. Są taniutkie:)))
Bardzo lubię te tabliczki, fajnie wyglądają przed domem zawieszone na czymś i np. wciśnięte w donice z kwiatami.
W między czasie uszyłam poszewkę, która też idzie pod młotek na Allegro:)
I tak sobie myślę, że skoro wiosna tuż, tuż, to może candy jakieś ogłosić?
W końcu obiecałam Wam z wygranej w Hause of Cotton. Hmm...pomyślę co by tu zrobić...
Puki co uściski wiosenne Wam ślę!!!
Ptaki słyszłam, cieplejsze powietrze odczuwłam także. Ewo masz rację - wiosna jest już za rogiem :)
OdpowiedzUsuńSuper ta klatka :)
cudne są te klatki,już się nie mogę swojej doczekać..od wczoraj przeglądam blogi wnętrzarskie i szukam inspiracji co by tu pod tym kloszem schować :)
OdpowiedzUsuńśliczne są te serduszka zawieszone na dużej klate,musze sobie takie sprawić do mojego klosika :)
Hmm...może da się coś zrobić:)))
Usuń:)
Usuńja też dziś wiosnę poczułam, a raczej usłyszałam wracając ze sklepu - ptaki takie rozśpiewane, że na 100 procent wiosna puka do drzwi:))))
OdpowiedzUsuńŚwietne są te klatki ..., też myślę, że wiosna niebawem nadejdzie.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
Za półtora tygodnia ma być 15 stopni !!! Oby !! :))) Śliczne te klatki w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńHa! Trzymam Cię za słowo:)))
UsuńCieszę się, że nastrój już lepszy :) A klatki są cudne, miałam właśnie zabrać się za szukanie tutoriala na Twoim blogu :) Bardzo chciałabym zrobić sobie takie klatki :) Buziolki!!!
OdpowiedzUsuńteż czuję, że wiosna tuż tuż, bo mucha się obudziła i nie mówię tu o paniach Joannie Mucha ani o Annie Mucha tylko o muchowej musze :) takiej co brzęczy i obija się o szybę :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj jadąc sobie moim zielonym bolidem na uczelnie też pomyślałam - IDZIE WIOSNA :D
OdpowiedzUsuńWidać kochana, że humor dopisuje :) Wspaniale :) Z wiosną nowe pomysły ci przychodzą do głowy ??? kolorek ścian by się zmieniło... Chętnie będę podglądała przemiany. Klateczki są śliczne. Siatki mam całą masę i tak zabieram się do nich jak do jeża ! W końcu zrobię ... mam nadzieję :)
OdpowiedzUsuńbuziolki
U mnie wiosny nie czuć:(Ale u Was zawsze szybciej wiosna przychodzi.Dzisiaj wyszłam tylko,żeby wysłać Twoją paczkę a tam na dworzu buro,mokro i zimno.Brrr....Ale pewnie już niedługo będzie lepiej.W końcu to dopiero luty,więc trzeba poczekać.Będzie wiosna!!!A u Ciebie jak zwykle pięknie!!!
OdpowiedzUsuńojeju no to mi się podoba! wiosna pełną parą u Ciebie i ta klatka jest boska! bardzo mi się podoba:))) kwiatuszki napis welcome, nic tylkow itać wiosnę, bo to welcom to dla wiosny powitanie właśnie prawda?
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
No, w sumie nie pomyślałam, ale tak!!! Wiosnę witamy:)))
UsuńJa się wcale nie dziwię, że Ci wiosną zapachniało, toż to wiosna dziś przyszła właśnie! W każdym razie do mnie przyszła, na wieś moją, świeciło słońce, śpiewały ptaki, było ciepło i fruwały mi przed oknem jakieś owady. Wiosna jak nic :) U Ciebie cudnie wiosennie!
OdpowiedzUsuńDo wiosny już bliżej niż dalej, klatki są cudne, te zawieszki również :)
OdpowiedzUsuńMi też dzisiaj zapachniało wiosną:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rzeczy robisz:-)
Właśnie dostałam klateczke,jest prześliczna ,gdy popatrze na nią to się uśmiecham ,wprowadza mnie w tak dobry nastrój po ciężkim dniu.Zamierzam jeszcze nie raz zrobić u Pani Ewy zakupy.Wszystkie przedmioty od Pani Ewy mają swój urok,wprowadzają do domu wspaniały nastrój.Gratuluje i zachęcam wszystkich do robienia zakupów u Shabby shop !
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami Dorota
Pani Doroto, bardzo dziękuję za miłe słowa!!!
UsuńMam to szczęście, ze trafiają do mnie same miłe klientki:)))
Pozdrawiam Ewa
Tak,tak wiosna coraz bliżej,czuję i ja :))) Klateczki cudne więc się nie dziwię,że Pani Ewa zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiosna, gdzie jej szukać [w głowie to ją mam], ale w moim ogrodzie tylko śnieg. Fajnie to wymyśliłaś to i ja pocieszę się u Ciebie -miło jest tylko jeszcze kawkę poproszę pa pa pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWiosna już tuż, tuż! Ja też to czuję i czekam z utęsknieniem na cieplejsze dni i lżejsze ciuszki.
OdpowiedzUsuńKlatki są piękne i bardzo dekoracyjne, tak samo zawieszka i poduszka - wszystko super!
Pozdrawiam serdecznie :)
Do kalendarzowej wiosny jeszcze 21 dni ale już ją czuć w powietrzu i w ogrodzie. W Twoim domku też :) Te klateczki są super - choć pewnie to niełatwa robótka. Ale efekt za to jaki !!!
OdpowiedzUsuńUściski:)
Kiedy ta wiosna... czekanie mnie męczy;) Już niedługo mam rodzić:) Taki mi wiosenny prezent się pojawi:)
OdpowiedzUsuńCo do bloga... Z czystym sercem mówię, że fajniutki:)
Zapraszam czytelników także do mnie w moje pierwsze kroki w blogowaniu. SKROMNE:) proszę o wsparcie;)
http://uwielbiamczarowac.blogspot.com/
Dziękuję za udział w moim Candy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☼
trafiłam przypadkiem i cieszę się bardzo bo tu takie cuda to aż wyjść się nie chce!!!podusie miodzio jak i cała reszta:))pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuń