wtorek, 26 listopada 2013

Coś wyszło...


Dopadło mnie chyba przesilenie jesienne...na nic nie mam siły...
Nawet myśli nie mogę poskładać, dlatego wybaczcie mi, ale dzisiaj mało pisania a więcej zdjęć będzie.


Szkatułka pokaźnych rozmiarów powstała przy okazji innych malowanych drewienek. Leżała tak sobie dobrych parę miesięcy na półce, aż w ubiegłym tygodniu przeprosiłam ja i pomalowałam. 


Jest naprawdę spora. Wiele się w niej zmieści. Mam podobną i stoi na komodzie w przedpokoju a w niej szczotki, pasty i ściereczki do czyszczenia obuwia. Zastosowań może być wiele...
Pójdzie pod młotek na moje aukcje na Allegro - kto nie wie zapraszam tutaj , a można też wejść z bocznego paska na moim blogu.
Uszyłam też dla pewnej miłej osóbki poszewki. 
To Joasia z bloga "uwielbiam czarować" będzie ich właścicielką klik.


Pomysł na nie wziełam z ksiażeczki którą dostałam właśnie od Joasi. Pokazywałam te poszewki niedawno, ale w innej kolorystyce. Jak je Joasia zobaczyła, szybciutko skrobnęła maila i zamówiła dwie sztuki. 


Jedną dostała ode mnie w prezencie za miły gest w postaci książki:)))
Przyznam, że jest jest przy nich troche pracy, a przy tym moim obecnym "nic mi się nie chce"  szyłam je, nie uwierzycie - prawie cały dzień!!!! Prułam, szyłam, klęłam jak szewc...ale skończyłam. 
Dzisiaj poszła paczuszka...


Kolor ich jest tak uniwersalny, że mogą spokojnie służyć cały rok.
I jeszcze inne szkatułki w stylu shabby chic


Mogą służyć w parze, ale i z osobna:)


Też pójdą pod młotek:)
Może a nuż znajdą właściciela...

Coś tam jednak naskrobałam...
Teraz zmykam do kuchni bo Zuzka przyjdzie lada moment ze szkoły i będzie się domagała jedzenia - głodomór jeden!

49 komentarzy:

  1. Przy takim nawale pracy to i tak Ci powiem,że długo pociągnęłaś! Każdy kiedyś doświadcza zużycia materiału więc i Ciebie dopadło. Może warto Ewuniu pomyśleć o chociaż jednym dniu odpoczynku? Twoje prace jak zawsze piękne!
    Ściskam i przesyłam dużo energii,której mam ostatnio aż nad stan :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko ja cały weekend praktycznie leżałam do góry brzuchem i nic...to chyba ta pogoda...

      Usuń
  2. Kochana każdego z nas dopada zmęczenie ... ale Ty jak widać pracuś jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewuniu te poduszki są rewelacyjne! Jaka piękna koronka na nich jest, coś mi się wydaje że Twoje - moje rogaczowe poduszki zamienię na nowszy model:-)
    Moc siły Ci życzę i odpocznij troszkę.
    Wiola

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznosci wyprodukowalaś mimo "nic mi sie nie chce " ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. urocze te poszewki :)
    no i szkatułki - pudła... na pewno zaraz znajdą nowego właściciela :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miną fronty, będzie lepiej:))) Tymczasem same cudeńka nam tu pokazujesz, podusie z gwiazdkowym motywem fantastyczne! Trzymaj się Ewciu:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej!!! Im bardziej Ci się nie chce, tym śliczniejsze produkcje nam pokazujesz. Jestem pod wrażeniem. Czasem trzeba sobie odpuścić i złapać oddech :)
    Buziaczki-D.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja Ewuniu też mam zły dzień, chyba od rana nie zdążyłam się uczesać, wyglądam jak strach na wróble. Poduszki są genialne;) Bardzo dziękuję. Napiszę meila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie coś w powietrzu jest! Pogoda do d...y, słońce by mogło zaświecić:0
      A za podusie podziękujesz jak dojdą.

      Usuń
  9. Żeby tak moje "nic mi się nie chce" było tak produktywne jak Twoje, byłoby super:-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. naprawdę jestem pod wrażeniem "nic-mi-się-nie-chenia" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o rany ale obfite to Twoje "nic mi się nie chce":-)
    piękne prace


    buźki

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja właśnie wróciłam ze szkoły i też już mi się nic nie chce:(
    Podusi śliczności jak zwykle. Ja jedną dziergam cały tydzień więc nie marudź.
    Pozdrowienia.
    p.s. piekłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie, ale będę obiecuję - jak tylko siły i chęci wrócą:)

      Usuń
  13. zdrówka!!!!!
    ach cudowności Ci wyszły:))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekne podusie :) Szkatulki Piekne rowniez kazda :) Jakos wcale nie widac u Ciebie tego nic mi sie nie chce :) To Ja zycze Ci powrotu tego chce mi sie wiecej :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja mam okropny dzień... jakiś nerwowy i chyba posta też dziś nie dam... a miałam w zamiarze...
    Poduszki Asi bardzo oryginalne.
    Uściski, trzymaj się ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejne cudenka wyczarowałaś;) Jak na taki dzień,dałas rade!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Podusie - bombowe! Przytulasy antydepresyjne łap - M.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne i zawsze przydatne pudełeczka.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale te poduszki cudne! :) Pracus z Ciebie.. ;) Ja nie mam totalnie weny na nic.. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  20. Naprawdę przepiękne te poduszki, takie delikatne :) chętnie bym je u siebie znalazła :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Pudełeczko śliczne, a podusie słodkie i eleganckie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ewuniu same wspaniaości , poduchy pudełka wszystko robi wrażenie ,pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  23. Talenciarska kobietka:) Moja uwagę zwróciła "korona" ze świecami. Bardzo oryginalna ozdoba:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ewa , każdemu należy się nic nie robienie :-) A pogoda za oknem do tego jeszcze namawia . Koc , kawa /herbata i dalej nic hihi kto moze niech korzysta :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda pod psem! Siedze pod kocykiem i grzeje się herbatką...

      Usuń
  25. To jest nas dwie :)tydzień chorowałam i pozbierać się nie mogę. Poduszki świetne jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  26. śliczne te Twoje prace! szkatułki boskie! nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  27. A może odpuść sobie trochę to rękodzieło, odpocznij i poczekaj na wenę? Wg. mnie to lepszy i efektywniejszy sposób na to, by nie zmuszać się do pracy tylko robić to szybko i z przyjemnością.
    Sama tak mam. Jak mi się nie chce np: sporzątać to nie sprzątam tylko czekam na przypływe energii. Wtedy robota, zamiast ślimaczyć się, to "pali mi się w rękach". :-)
    Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  28. Same śliczności u Ciebie. A ja to mam takiego lenia... Mam post roboczy, a w nim powstawiane zdjęcia, ale nie chce mi się nic napisać i opublikować. I tak to trwa już kilka dni... A w kompie czekają kolejne fotki. Taką mam blogową niemoc :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tak, zmieniłam :D Specjalnie zostawiłam zdjęcie, żeby poznali ci, którzy mają poznać :P Niestety nie mam aż tyle czasu na lepienie z modeliny, bo studiuję i pracuję popołudniami, ale za to gotuję często i robię rzeczy do domu, więc czemu się tym nie dzielić? :D Zapraszam znowu!! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tyle zdziałałaś i mówisz o przesileniu, to ja mam głęboką depresję w porównaniu z Twoim przesileniem ;)))))) Poduszki są piękne, takie delikatne, a w takich szkatułkach jestem zakochana, widać czasami niektóre rzeczy muszą odstać swoje by zyskać drugie życie :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Ty to tytan pracy jesteś:)Ja się chwalę 3 bombkami i Ty tyle zrobiłaś!!!Wiem,wiem wymiary!!!Dziś będą,wczoraj wróciłam w nocy do domu i już nic nie robiłam a dziś wcześnie rano wyjechałam.Dzięki za wyrozumiałość:)I mi nie groź!!!:)))No!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś mi mówi, że Mikołaj to w tym roku z opóźnieniem do Ciebie zawita:)))
      Lecę popatrzeć na bombki!

      Usuń
  32. jak zawsze przepięknie i jak zawsze nie mogę się na dziwić kiedy Ty na to wszystko znajdujesz czas:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale te poduszki są śliczne! Cudne po prostu! :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  34. Podusie cudne, a szkatułka fajowa!!!!
    Moje też głodomory ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. znam i doskonale rozumiem Twój stan ducha...
    więc.... jedyne czego życzyć mogę...
    Oby szybko wiosna przyszła ;-)))
    Podusie cudne - ale ja uwielbiam podusie
    Uściski gorące

    OdpowiedzUsuń
  36. podusie urocze
    nie mogę się na nie napatrzeć. Śliczne!

    Pozdrawiam
    KRESKA

    OdpowiedzUsuń