czwartek, 31 lipca 2014

Torby na zakupy

Bardzo się cieszę, że torba którą uszyłam na candy tak Wam się podoba:)))
Dziękuje za każdy komentarz pod postem z zabawą!
Wszystkim chętnym życzę szczęścia.
Pomysł na torbę wziął się z zamówienia od Dorotki z bloga Zielonkowy domek klikBardzo ciekawy i inspirujący blog - koniecznie zajrzyjcie:)
To Dorotka napisała maila z pytaniem o torbę na zakupy. Chyba czekałam na taką prośbę, bo w notesie miałam co prawda zapisane torby do uszycia, ale jakoś tak omijałam ten punkt wielkim łukiem...
A tak miłej osobie jak Dorota i wiernej klientce od dobrego roku nie odmawia się. W materiałach pogrzebałam, znalazłam przy okazji takie o których już zapomniałam, piłeczka zastukała i torba gotowa:


Z zewnątrz len w delikatnym popielu, a w środku materiał w pastelowe pasy z delikatnymi różyczkami...


...i kieszonka na portfel też jest...


Torba już u nowej właścicielki - mamy Dorotki i mam nadzieję, że dobrze służy:)
Spodobało mi sie szycie toreb bardzo, tak bardzo, że uszyłam taką sama dla siostry, a dla siebie z innym środkiem:

styl marynistyczny

Moja ma środek w paseczki szaro-granatowe..


I paseczek na ozdobę sobie wszyłam - to taki pomysł z ostatniej chwili:)
I lubię ją bardzo, nawet bardzo bardzo:)


A teraz, zaraz siadam do maszyny i szyje dużą plażową w stylu marynistycznym dla nowej koleżanki blogowej...ale o tym innym razem:)
Jeszcze cztery dni do mojego urlopu...

sobota, 26 lipca 2014

Wakacyjne candy:)

Czas leci nie ubłagalnie...
Ani się obejrzę jak mi stuknie w blogowym świecie dwa latka - dokładnie 9 sierpnia zaczęłam przygodę z blogiem. 
I wiecie co? 
Nie żałuję ani chwili!!!
Tyle życzliwych osób miałam przez ten czas możliwość poznać...nigdy bym wcześniej nie pomyślała, że poznam prawdziwą przyjaźń dzięki tej przygodzie:)
Dlatego chcę Wam zaproponować candy, w takim troszkę wakacyjnym klimacie:

Uszyłam dla Was torbę na zakupy 



 a do niej małą kosmetyczkę:


Wszystko uszyte z lnu w połączonego z  bawełną w biało granatowe pasy plus grafika.
A teraz zasady mojej zabawy:
- zostawić komentarz w tym poście, z chęcią brania udziału
- będzie mi miło jak dołączycie do mojego bloga, poprzez obserwację go
- pobranie i podlinkowanie banerka z mojego posta u siebie na pasku
- jeśli posiadasz Facebooka polub fanpage Shabby shop ( nie jest to przymus!)
- anonimki (zostawcie maila) i osoby z zagranicy też bawią się z nami :)))
 losowanie 25.08

Powodzenia Wam życzę:)))



czwartek, 24 lipca 2014

Czekając na urlop...

Po różowościach które zaserwowałam Wam w poprzednim poście (dziękuję za miłe komentarze), wracam do tematu grafik. 
Musze przyznać, że robota pali mi się w rękach wiedząc, że za dwa tygodnie będę już na wczasach:) W oczekiwanie na te wytęsknione wolne dni, pobawiłam się troszkę z grafikami.

oslonka na kwiaty , drewniana skrzynka na zioła , zioła

Tą skrzyneczkę zrobiłam na życzenie Pani Ani. W sumie było ich trzy sztuki, a tabliczki na zioła to prezent ode mnie:)


A te podusie uszyłam dla przesympatycznej Pani Teresy, trafiła do mnie przez Allegro.

grafika , poszewka z napisem ,


Zamówionych poszewek było 6 sztuk - każda inna, do tego podkładki duże pod talerz w trzech wzorach:

podkładki na stół w stylu shabby , vintage



Miłym Paniom dziękuję za złożone zamówienie i przesympatyczną współpracę:)

Jak widzicie nie próżnuję, ale ciesze się że mam zamówienia. Przy pracy szybciej czas leci do wyczekiwanego urlopu...

niedziela, 20 lipca 2014

Cukierkowy róż


Pastelowy róż uwielbiam, a w połączeniu z bielą nadaje pomieszczeniu niesamowitej lekkości.
Wiem, wiele osób może powiedzieć, że róż dobry jest tylko dla małych dziewczynek.
 Nic bardziej mylnego! 
W mieszkaniach gdzie króluje styl shabby kolor ten pasuje idealnie w letnie ciepłe dni. Oczywiście ważne jest, żeby nie zdominował nam mieszkania. On ma tylko podkreślić jasne dodatki! 
W zeszłym tygodniu, właśnie do takiego mieszkania szyłam różowe "co nieco":)
Kasia - właścicielka przepięknego domu poprosiła mnie żebym uszyła jej "coś" do okna kuchennego i parę innych rzeczy. Była prośba o zazdroskę i o "coś" na górny karnisz. Zaproponowałam Kasi wzór mojej zazdroski klik , a do góry roletę materiałową coś na wzór mojej klik. Kolory tak jak pisałam wcześniej: róż i biel.

roleta rzymska , roleta z materiału , zazdroska kuchenna , różowa roleta

Kasi kuchnia jest połączona z salonem, gdzie stoi duża beżowa kanapa. Wszystkie dekoracje na tym piętrze utrzymane są w tej samej kolorystyce, dlatego dla podkreślenia całości połączyłam te dwa kolory tasiemką w beżowym kolorze przeszytą różową nicią:

roleta rzymska , roleta z materiału , zazdroska kuchenna , różowa roleta

Do okna zamówiłam drewniane motylki, pomalowałam je i zawiesiłam na różowej cukierkowej wstążce, a Kasi cudne dodatki tylko podkreśliły piękno delikatnego różu.

roleta rzymska , roleta z materiału , zazdroska kuchenna , różowa roleta , hand made , rekodzieło

Motyw motyli dla Pani domu był bardzo ważny. W salonie wiszą zasłony w delikatnym pastelowym różu w w wytłaczane motyle. Dlatego na kanapę na życzenie Kasi, uszyłam poszewki ozdobione tym motywem. Sesję poduch zrobiłyśmy na tarasie Kasi.

poszewka , motyl , motyle , poduszka z motylem , róż , shabby , hand made , rękodzieło

W sumie poduszek było trzy, na każdej naszyte motyle. 

poszewka , motyl , motyle , poduszka z motylem , róż , shabby , hand made , rękodzieło

Tutaj w kadr wkradła na m się psina Kasi:)))
Żar lał się taki z nieba, że nie miałyśmy jej sumienia przegonić z wybranego cienia.
Ale tak patrzę teraz i do głowy przychodzi mi jedna myśl: kolorem Bella wpasowała się idealnie:)

poszewka , motyl , motyle , poduszka z motylem , róż , shabby , hand made , rękodzieło

Tą serwetę też szyłam ja:)
W środku róż, a dookoła biała obwódka...


Musze Wam pokazać jeszcze kilka dekoracji z Kasinego tarasu, bo jestem nim OCZAROWANA!


Tam każda rzecz jest przemyślana i ma swoje miejsce. 
Ta drabina mnie powaliła...jak ja marzę o swoim domku...z tarasem...


Kasiu dziękuję za wszystko!!!!
Twoja radość z uszytych rzeczy dodała mi skrzydeł:)))


A teraz pędzę na Wasze blogi, bo przez ten upał (całe dni siedzimy na działce) mam niezłe tyły...

wtorek, 15 lipca 2014

Madelinkowe podusie:)

Piękne lato nam się zrobiło - prawda?
Jest cudnie, tak słonecznie, że żyć się chce. 
Ja jestem typem człowieka którego organizm działa na baterie słoneczne. Taka pogoda jak jest teraz, tylko mi służy i skrzydeł dodaje. Dlatego czekam na mój urlop z WIELKIM utęsknieniem!!! Wpadłam właśnie w wir szycia i chce Wam pokazać jakie podusie uszyłam dla Ilonki z bloga "Przeplatane kolorami" . Prowadzi go przesympatyczna Ilonka klik, zwana Madeliką.
Przyznam, że wcześniej mało się znałyśmy, ale nam kobietom wiele nie potrzeba do zawarcia miłej znajomości:) Ilonka napisała maila z pytaniem czy bym jej nie uszyła poszewek na podusie z jej materiału. 
- Oczywiście, że tak! - padła moja odpowiedź.
Szybciutko materiał został przesłany i po ukończeniu innych zamówień zabrałam się do pracy. Problemu z wyborem wzoru nie było, bo Ilonka chciała abym uszyła jej poszewki na wzór tych dla Jasi
 Tutaj możecie sobie przypomnieć klik.
 A teraz Madelinkowe podusie:

patchwork , poszewka , beż , letnia sesja , serce ,

Materiał na nie bardzo mi spodobał. Ten patchwork w beżach jest piękny!!!
Beżowe poduchy ozdobiłam lamówką w białym kolorze, tak żeby wpasowały się do białych poduszek.

patchwork , poszewka , beż , letnia sesja , serce ,

Poszewek była cała masa:) konkretnie siedem sztuk. Trzy białe i reszta beżowe...

patchwork , poszewka , beż , letnia sesja , serce ,

Szyło mi się je bardzo fajnie


Ale to nie koniec Madelinkowego zamówienia!
Dla Pana Męża było ekstra zamówienie:)

Arnold Schwarceneger , grafika Arnold Schwarceneger

Mąż Ilony jest kulturystą, a Arnold Schwarceneger w młodzieńczych latach był jego idolem. Były też poszewki z Mikiem Tysonem, ale coś mi zjadło zdjęcia. Ale były, słowo honoru!!!

Ilonko dziękuję!!!!
Za każde miłe słowo, za cierpliwość i za zaufanie:)))

środa, 9 lipca 2014

Poduszki z lnu

Uwielbiam len w swojej prostocie. 
Poduszek z lnu mogłabym mieć ze sto, a każda z inną grafiką.
Moja kanapa zasypana jest właśnie lnianymi poduchami...tylko grafik barak... Bo ja moje drogie żyję w myśl zasady, że szewc bez butów chodzi:) Ale zrobię...kiedyś...
Póki co uszyłam lniane poduszki dla Pani Moniki:

poduszki , len , grafika , napisy , transfer , rekodzieło

Lniane poduchy mają to do siebie, że poprzez naturalne zagniecenia wprowadzają zamierzony "nieład" w pomieszczeniu...

poduszki , len , grafika , napisy , transfer , rekodzieło

...ja właśnie za to kocham len, ale wiem, że są osoby (jedną taką znam) które właśnie za to lnu nie lubią. Ale tak jak ONE mnie, tak ja ich nie rozumiem. Dobrze, że Pani Monika podziela moje zdanie:)

poduszki , len , grafika , napisy , transfer , rekodzieło , poduszka lniana

A Wy? Doceniacie piękno lnu?

czwartek, 3 lipca 2014

Grafiki c.d.

Czy pamiętacie zamówienie Pani Kasi? klik
Pokazywałam Wam drewienka które robiłam ze śliczną grafiką. Po dotarciu zamówienia Pani Kasi spodobały się na tyle owe drewienka, że poprosiła mnie o kolejne.

Tym razem były dwie komódki. Jedna z czterema szufladkami:


Na tej miała być jedna duża grafika,


a na drugiej, dwie mniejsze:)


Do kompletu zamówiona była jeszcze szkatułka


A pudełko na długopisy to prezent ode mnie, było też serduszko materiałowe z ową grafiką, ale nie kliknęłam zdjęcia:)


A tak prezentuje się cały komplet:


Pani Kasiu dziękuję!!!

A teraz muszę się pochwalić!
Dostałam sliczne serduszka od Ani z "Posolonych pomysłów" klik .


Ania z masy solnej wyczarowuje CUDA!!! A do tego, ta dziewczyna ma złote serce. Przekonałam się osobiście, bo to Ona pomogła mi z fanpage na FB i blogowym linkiem do niego.
A serduszka które dostałam potwierdzają tylko moje słowa.


( To tyciusie na lampce zawiesiłam)
Ta paczuszka to było WIELKIE zaskoczenie dla mnie, ale i OGROMNA radość! 
Wyobraźcie sobie,  dostałam ten miły upominek, ponieważ napisałam najwięcej komentarzy u Ani na blogu. Jak to Ania napisała w liście "dla największej blogowej gaduły", ale i w realu straszna ze mnie gaduła...
Aniu dziękuje♥♥♥