piątek, 13 września 2013

W tematyce szycia

Pomalutku rozpracowuję moją maszynę:)))
Cieszę się nią jak dziecko prezentami w Wigilię.
Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję za pomoc w podjęciu decyzji i rozwianie wszelkich wątpliwości. Pomógł mi też bardzo blog Ushii która ma ogromną wiedzę na temat szycia i podzieliła się w jednym swoim poście  wiedzą. Kto chętny może zajrzeć tutaj . Mnie to pomogło bardzo. Jak wiecie jestem w gorącej wodzie kompana, podejmuję bardzo szybko decyzje (czasami za to płacę łzami) i najpierw wybrałam maszynę bo mi się wygląd spodobał (jak to blondynka), a później dopiero szukałam potwierdzenia w opiniach na jej temat, że prócz wyglądu ma bebechy dobre:))) I okazało się, że ma to co według Ushii dobra maszyna mieć powinna. Wybrałam firmę JUKI ale nie skomputeryzowaną, bo bałam się, że mi szybko padnie. Ma 27 ściegów, ma obcinaczkę nici, podzespoły metalowe, ścieg szeroki, regulowany docisk stopki, automatyczne obszywanie dziurek (czego nie lubiłam robić), itp....
Jednym słowem jestem bardzo zadowolona, bo dołożyłam troszkę więcej pieniędzy i dostałam 10 dodatkowych stopek. Ha! teraz to ja sobie poszyję:))) 
Jak to wszystko opanuję oczywiście!
Ale jest bardzo cichutka i szyje się cudnie, aż się buzia śmieje.
Wiem, dziwiłyście się bardzo, że tak szybko ją kupiłam, ale raz, że zamówienie czekało, a dwa, że ja decyzję podejmuje jak już wspomniałam bardzo szybko. Wychodzę z założenia, że nie ma sensu żebym chodziła po sklepach i szukała czegoś jak i tak przed oczami mam to co mi już wpadło w oko - ze wszystkim tak mam:)
Więc kupiłam i cieszę się bardzo!!!
Pozostając w tematyce szycia, pokażę Wam co uszyłam zaraz po wyjęciu maszyny.
Pamiętacie Olę, która przysłała mi paczuszkę ze świecznikiem??? Jak nie to klik 
Olę poznałam na początku mojej przygody z blogiem. To dzięki niej uwierzyłam, że to co zaczęłam robić ma sens. 
Ola poprosiła mnie o pudełko na pierdułki krawieckie i igielnik.
I powstało takie "coś"


 Dzięki takiemu pudełku, można utrzymać porządek w swoich "przydasiach" krawieckich:)
Pudełeczko ma nadruk w środku, jak i na zewnątrz. A wszystko w utrzymane w tematyce szycia...
A igielnik, tak jak mówiłam to pierwsza rzecz uszyta na nowej maszynie:))


 I oczywiście pamiętałam o prezencie dla Oli. 
Była okazja, żeby się odwdzięczyć za miły gest z jej strony:)))
Myślałam, myślałam i wymyśliłam, że może szkatułka przypadnie do gustu...


 Pozostaje mi mieć nadzieję, że mój prezent chociaż w części da Oli tyle radości, jak mnie dał świecznik od niej...


34 komentarze:

  1. To pokazuj swoje cudo ... czekam na sesję nowej zabawki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, jak pisałaś o swojej nowej maszynie to aż mi ślinka pociekła! Czekam na zdjęcia Waszego nowego domownika ;) no i szyciowych prac. Gdzie Ty kochana wyszukujesz takie śliczne materiały jak np. ten z którego zrobiony jest igielnik ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strzelę jej jakaś fotke i pokaże:) A co do materiału to kupiłam go rok temu na wczasach w jakimś sklepie w Poznaniu. Była resztka więc nie mam go za dużo:(((

      Usuń
  3. Jej aż mi się szyć zachciało, ale moja dama zepsuta ;( Igielnik i pudełeczko piękne!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie spraw sobie nową, bo to fajna frajda jest:)

      Usuń
  4. Ja nie wiem kiedy Ty to robisz wszystko;) Ewuniu ja też bardzo często kieruję się wyglądem, a potem praktycznością;):):) Życzę CI, aby Twój biznes krawiecki kwitł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tworzę w wolnym czasie, a co do maszyny to cieszy mnie bardzo!

      Usuń
  5. Ola na pewno będzie zachwycona, pudełeczko jest piękne, jesteś inspiracją, bo aż zapragnęłam stworzyć jakieś pudełeczko na swoje pierdoły.

    Pozdrawiam,
    http://made-in-joy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od razu wiedzialam ze po zakupie nowej maszyny o starej szybko zapomnisz, czyli nie ma tego zlego:) a szybkie decyzje doskonale rozumiem, mam tak samo:) piekne pudeleczko i w ogole wszystko piekne Ewuś!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że mnie rozumiesz Madziu:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Prześliczne prace! igielniczek przesłodki, fajna ta tasiemka w paseczki:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że masz nową super maszynkę i dobrze się sprawuje - teraz to dopiero pokażesz cudeńka:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. A wiesz, ze mam tak samo:))) Pierw wpada w oko, potem zapomnieć nie mogę i wertuję opinie hehe:)))) Super, ze wspólpraca z maszyną taka rewelacyjna, niech cieszy jak najwięcej:))) Pudełeczka, aaaaa cudne, chociaż u mnie jeszcze te Twoje ostatnie motyle harcują:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. maszyna jest, piękny igielnik i pudełeczko jest, nic tylko szyć i szyć :))

    OdpowiedzUsuń
  11. pudełko, szkatułka, rameczka, igielnik cudne, wszytko takie dopracowane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdolna kobietko,takie cuda robisz:))

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne prezenty zrobiłaś na pewno się spodobają:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. A gdzie foto nowego szczęścia :)chętnie bym przygarneła te cuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie pomyślałam co by jej fotkę strzelić:)))

      Usuń
  15. Kochana gratuluję maszyny !!!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Ważne ,że szyjesz [ wychodzi super] więc tylko tak dalej - pudełeczko fajniusie pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  17. cieszę si e ze ta nowa maszyna spełniła twoje oczekiwania

    OdpowiedzUsuń
  18. Joy ma rację, jestem wzruszona i przeszczęśliwa z powodu tak pięknego prezentu! Z czułością go dotykałam, wpatrywałam się w niego i... obwąchałam (sic!). Jest FANTASTYCZNY!!! Teraz myślę, co w niego włożyć i gdzie postawić a musi to być eksponowane miejsce, bo takie cudeńko chować do szafy to byłaby profanacja!!!
    Przy okazji jestem ciut zażenowana... Nie wiedziałam, że tych kilka moich słów napisanych na początku Twojego blogowania miało dla Ciebie tak duże znaczenie... No, znowu się wzruszyłam... Ku naszej radości możesz rozwijać swój talent i cieszę się bardzo, że mam w tym maleńki współudział. :-)
    Jeszcze raz z głębi serca dziękuję za prezent i miłe słowa, które podziałały niczym balsam na moją duszę! :***
    Pozdrawiam wieczorową porą! Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko prawda Olu!!! Ciesze się, że się wszystko spodobało;)
      Buziaki ogromne ślę!

      Usuń
  19. Też bym chciała maszynę ale nie teraz...to znaczy teraz nie mogę sobie na nią pozwolić ale kiedyś sobie kupię i będę szyła...chyba,bo nie wiem czy potrafię hihi Skrzyneczka na krawieckie "pierdołki" bombowa :)
    Buziaki Ewuś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam! To wcale nie jest trudne, wystarczy to czuć i samo idzie:))) Koniecznie spraw sobie maszynę Beatko

      Usuń
  20. No proszę,pracujesz!!!Cieszę się,że nowa maszyna przyniosła Ci tyle radości.Cudowna ta poduszka na nici,fantastyczny materiał.bardzo mi sie podoba.Juz się nie mogę doczekać paczuszki:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne przedmioty stworzyłaś! :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń