Pomalutku, z wielką nieśmiałością, zapraszam wiosnę do naszego domu.
Na razie to malutkie kroczki, a raczej nazwałabym to raczkowaniem, ponieważ krajobraz za oknem przeczy temu co mi w sercu gra:)
Doczekaliśmy się upragnionej zimy, jest cudnie!
Mogę śmiało powiedzieć, że pokochałam luty:)
Po wielkich mrozach przyszły całkiem miłe dni z delikatnie prószącym śniegiem i delikatnym mrozem...
A w domu? - delikatna zmiana wystroju.
Powiesiłam wianuszek mój ulubiony, pleciony, który ponad rok leżał w szafce czekając na swoja kolej...żaba piratka (bez jednego oka) wróciła na swoje stałe miejsce...świecznik z odzysku zakupiony za całe 5,00zł lata temu...i kwiatuszki moje ukochane o tej porze roku...
Pomimo tego, że to tylko zamiany w przedpokoju zrobiło się milej, jaśniej...
A ja? Walczę z drewienkami i z uporałam się z poszewkami dla Pani Emilii.
Fakt szyłam je z rok temu, ale jak je Pani Emilia wypatrzyła na moim blogu to nie wiem:) W każdym bądź razie prośba była taka, żeby były identyczne...no to uszyłam:)
Połączyłam materiały i ozdobiłam granicę pomiędzy nimi tasiemką srebrną z przeszyciami czarnymi. Całość uzupełniła grafika...
Z grafiką pobawiłam się też podczas ozdabiania szkatułek w stylu shabby chic.
Niby takie same, ale różnią się wysokością i środkiem.
Ta głębsza ma cztery przegródki w środku. Z nazwy to typowa herbaciarka na 4 ale ja uważam, że może doskonale sprawdzić się też jako szkatułka na biżuterię.
Dzięki przegródkom łatwiej utrzymać biżuterię w "ryzach"... ale jako herbaciarka też może mieć swoje plusy...np. w komplecie z tacą fajny zestaw mogą tworzyć...
Ta niższa szkatułka ma jedna komorę:
Tak mogą razem wyglądać;
A teraz zmykam lakierować dużą niciarkę dla mojej Dorotki. Zmagam się z nią od tygodnia, ale ma tyle zakamarków ciężko dostępnych, że musiałam malować ją etapami. Ale grafika naniesiona, zostało lakierowanie i wysyłka może jutro Dorotko:)))
***
A teraz troszkę prywaty :)))
Siostrzenica mojego Z. zaczęła przygodę z blogowaniem. Zapraszam serdecznie na jej bloga klik.
A Tobie Kasiu życzę samych sukcesów w świecie wirtualnym:)
to juz chyba tak jesr,ze zima chcemy wprowadzac delikatne zmiany,zeby daly odrobinke swiezosci, np jak Twoj cudny wianuszek:-) buziaki!!!!
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest Madziu:) Cieszymy się zimą do Świąt Bożego Narodzenia, a potem to już wyglądamy wiosny...
Usuńuroczo u Ciebie...tak delikatnie...
OdpowiedzUsuńa "herbaciarki" u mnie też często jako szkatułki na biżu występują :)
właśnie ze względu na owe przegródki :)
zmykam dac obiadek najmłodszemu ;)
pozdrawiam
u nas dalej spory mróz (cały czas ok 12 na minusie...przy wietrze odczuwalne dużo więcej ;p)
na razie pozostaję w zimowym klimacie :) a wiosnę u Ciebie będę oglądała :)
Niech nas humorki nie opuszczają:)
UsuńWiosennie u ciebie, aż się cieplej robi. Ładne te pudełeczka, zdradź swój sekret na transfer:)
OdpowiedzUsuńeva
Żadnego sekretu nie ma. Typowy transfer...
UsuńEwuniu wiosna Ci się marzy - a zawierucha, śnieg po kolana , u mnie tak jest , ale zamiana świetna tak cukierkowo [ ma ciągle słodycze na myśli] pozdrawiam Dusia i lecę do siostrzenicy
OdpowiedzUsuńo jakie śliczności u Ciebie:))) czuje się wiosnę :))) piękne poduchy i te pudełeczka!
OdpowiedzUsuńbuziaki i dobrego dnia:*
Cmoki Aniu ślę:)
UsuńEwuniu wiosną zapachniało u Ciebie. Poduchy cudne. Ja też zacznę już wprowadzać wiosenne akcenty do domku, choć u mnie zimy brak ciągle na plusie, dziś za to pieczenie ciast i domowo...Buziaki kochana.
OdpowiedzUsuńOj to ja sie pisze do Ciebie na herbatkę...z ciastem.
UsuńŚlicznie u Ciebie i tak wiosennie. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu , bo na pewno napracowałaś się się przy tym moim zamówieniu,ale powiem Ci ,ż nie mogę się jej doczekać ,miejsce już na nią czeka :) .Podusie i szkatułki piękne włascicielki będą na 100% zadowolone :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie część lakieru nałożyłam...mam stresa czy będzie się podobać:)
Usuńz lutym to my się nie lubimy raczej.
OdpowiedzUsuńza dużo wiatru:(
róż taki delikatny a pięknie przyozdobił wnętrze, oby tak dalej:)))
slicznie :)
OdpowiedzUsuńPodusie śliczne... jak zawsze. Bardzo ładnie i subtelnie połączyłaś kolory :)
OdpowiedzUsuńpiękne prace :)
OdpowiedzUsuńja Zimy nie lubię Luty dla mnie jest za długi ;) za to w Marcu już czekam na cieplejsze powiewy :)
pozdrawiam
Ty już luty witasz a ja stycznia pożegnać nie mogę ;(, niedoczas totalny.
OdpowiedzUsuńI jest slicznie Ewuniu! U Ciebie to sie dzieje, skad Ty na to energię czerpiesz? Wszystko pięknie dopracowane.
OdpowiedzUsuńCałuję mocno - Wiola
Poduszki jak zawsze cudne.Podoba mi sie ta delikatna zmiana wystroju:))
OdpowiedzUsuńZnowu się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńOj tak, czuć już zbliżającą się wiosnę u Ciebie... już bliżej niż dalej - co nie???!!! ;) Piękne poduchy i te skrzyneczki jakie cudne!
OdpowiedzUsuńJa tam żadnej wiosny nie czuję,oprócz tej w moim domu :) U Ciebie też widzę na różowo,bardzo optymistycznie i jak zawsze pracowicie :)))
OdpowiedzUsuńUściski
Po Świętach już nie lubię zimy ... i czekam do Wiosny :):):)
OdpowiedzUsuńhe he...ja tak mam z reguły ale wyjatek to ten rok:)))
UsuńNa wiosnę jeszcze trochę będziemy musieli poczekać ;[ U mnie ciągle śnieg pada!!!
OdpowiedzUsuńKalanchoe uwielbiam i tez planuję zakup ale może w żółtym kolorze :)
Przepiękne poduchy i szkatułki,w takich kolorach jak lubię ;)
Pozdrawiam cieplutko!
Na razie walczę ze styczniem ale niestety luty już wychyla swój nos:)A to miesiąc straszny:córka się starzeje i ma tyle lat że nie wiem czemu już jest taka stara,koniec ferii sporoduje,znowu wczesne wstawanie,zima nie pozwala uskuteczniać wieczornych sportów,nic tylko usiąść i płakać.Ale już za 30 dni będzie marzec i tego się trzmajmy!!!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie:)Jak zawsze:)
Czas leci Beatko! Po dzieciach widać jak sie starzejemy...
UsuńEwuniu u Ciebie jak zwykle tak pięknie,pozdrawiam cieplutko Ewa.
OdpowiedzUsuńKalanchoe też bardzo lubię:))) poduchy wspaniałe i skrzyneczki też.
OdpowiedzUsuńUściski cieplutkie:)
Ja to nie mogę patrzeć na te Twoje cuda, bo po każdym poście powinna do mnie paczka jechać a mąż dobudować kilka pomieszczeń, bo miejsca by brakło bardzo szybko ;)
OdpowiedzUsuń:))) szkoda, że dom nie z gumy:)
UsuńTeż myślę o wprowadzeniu zwiastunów wiosny do mieszkania... Tylko nie wiem jeszcze, czy to same kwaitki mają być... czy jeszcze coś... Na razie nie mam weny. :P
OdpowiedzUsuńPoduchy są super! Jednak ja osobiście odczuwam większy sentyment do Twoich szkatułek - są CUDNE!!! :-)
Pozdrawiam gorąco, wbrew pogodzie. Ola Sz.
Całuję mocno !
UsuńCiesze sie, ze Twój nastroj super;) Ty musisz miec duzo pracy wtedy tryskasz radoscia. A może wiosna w domu poprawia samopoczucie? Na pewno; )
OdpowiedzUsuńCoś jest na rzeczy Joasiu:) Ale fakt zamówienia dodają mi skrzydeł...
Usuńpoduszki perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńA dzięki kwiatuszkom już powoli pachnie u Ciebie wiosną :)
pozdrawiam
Dziękuję Kochana bardzo :*, mamy zbieżne myślenie. Chciałam przywołać szybciej wiosnę i uszyłam sutaszowego kwiatuszka, którego zdjęcia zamieściłam już na blogu.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Zaraz zerkne:)
UsuńŚliczne są twoje pudełeczka:) Muszę też takie zrobić:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńNa południowym wschodzie jeszcze ziiimnoooo i sypie na okrągło. Czekam na wiosnę z motylami w brzuchu:))) Ewciu komplecik bardzo ładny, a poduchy dobrze, że odswiezone, bo mogłam je zobaczyć:))))
OdpowiedzUsuńPiękne, bardzo mi się podobają zarówno pudełeczka jak i poduszeczki, muszę się nauczyć nanosić takie grafiki na pudełeczka, ostatnio próbowałam z druku ale mi nie wyszło;/ Co do wiosny, to bardzo przyjemnie, że zaczyna gościć w Twoim domu, ale bardziej cieszy mnie fakt, że polubiłaś luty, luty jest fantastyczny <3 Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZima paskudna, okropny wiatr, chodniki zasypane ...ale bardzo lubię kwiaty, które codziennie rano dają pozytywną energię. Ewa pięknie wymuskałaś swoje gniazdko.
OdpowiedzUsuńPS Masz piękny parkiet ma do nich słabość :)
oj luty... bądź dobry dla nas!
OdpowiedzUsuńzapraszam na lasagne :)
A u mnie tak zimno, a u Ciebie juz WIOSNA :O)
OdpowiedzUsuńPoduchy - super .
Kochana gorące uściski ;)))
Piękny kącik lutowo-wiosenny :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym pokochać luty :) I chyba już wiem jak to zrobić - dzięki Tobie ! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńŁadne pudełeczka na drobiazgi.Podoba mi się ten stolik z szufladką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPlanuję kolejny zakup u Pani poszewek :) Kiedy mogę spodziewać się czegoś nowego na allegro?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosia.
Pani Gosiu proszę o maila: ewaglu1@op.pl
UsuńAle klucze! Masz taką dużą bramę ? ;) jak zawsze bardzo stylowo u Ciebie:) Prace siostrzenicy Twojego Z. naprawdę obiecujące, szczególnie ten kwiatek fafajny
OdpowiedzUsuńPani Ewo jakie było moje zdziwienie kiedy dzisiaj zajrzałam do Pani i co widze? Moje poduszki, którymi zachwyca sie cała rodzina. Drogie Panie one w rzeczywistości są jeszcze ładniejsze!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emila
Bardzo, bardzo sie cieszę:))))
UsuńŚliczne szkatułki! Bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
piękne rzeczy :) poduchy wyszły ci obłędnie :)
OdpowiedzUsuń