Pastelowy róż uwielbiam, a w połączeniu z bielą nadaje pomieszczeniu niesamowitej lekkości.
Wiem, wiele osób może powiedzieć, że róż dobry jest tylko dla małych dziewczynek.
Nic bardziej mylnego!
W mieszkaniach gdzie króluje styl shabby kolor ten pasuje idealnie w letnie ciepłe dni. Oczywiście ważne jest, żeby nie zdominował nam mieszkania. On ma tylko podkreślić jasne dodatki!
W zeszłym tygodniu, właśnie do takiego mieszkania szyłam różowe "co nieco":)
Kasia - właścicielka przepięknego domu poprosiła mnie żebym uszyła jej "coś" do okna kuchennego i parę innych rzeczy. Była prośba o zazdroskę i o "coś" na górny karnisz. Zaproponowałam Kasi wzór mojej zazdroski klik , a do góry roletę materiałową coś na wzór mojej klik. Kolory tak jak pisałam wcześniej: róż i biel.
Kasi kuchnia jest połączona z salonem, gdzie stoi duża beżowa kanapa. Wszystkie dekoracje na tym piętrze utrzymane są w tej samej kolorystyce, dlatego dla podkreślenia całości połączyłam te dwa kolory tasiemką w beżowym kolorze przeszytą różową nicią:
Do okna zamówiłam drewniane motylki, pomalowałam je i zawiesiłam na różowej cukierkowej wstążce, a Kasi cudne dodatki tylko podkreśliły piękno delikatnego różu.
Motyw motyli dla Pani domu był bardzo ważny. W salonie wiszą zasłony w delikatnym pastelowym różu w w wytłaczane motyle. Dlatego na kanapę na życzenie Kasi, uszyłam poszewki ozdobione tym motywem. Sesję poduch zrobiłyśmy na tarasie Kasi.
W sumie poduszek było trzy, na każdej naszyte motyle.
Tutaj w kadr wkradła na m się psina Kasi:)))
Żar lał się taki z nieba, że nie miałyśmy jej sumienia przegonić z wybranego cienia.
Żar lał się taki z nieba, że nie miałyśmy jej sumienia przegonić z wybranego cienia.
Ale tak patrzę teraz i do głowy przychodzi mi jedna myśl: kolorem Bella wpasowała się idealnie:)
Tą serwetę też szyłam ja:)
W środku róż, a dookoła biała obwódka...
Musze Wam pokazać jeszcze kilka dekoracji z Kasinego tarasu, bo jestem nim OCZAROWANA!
Tam każda rzecz jest przemyślana i ma swoje miejsce.
Ta drabina mnie powaliła...jak ja marzę o swoim domku...z tarasem...
Kasiu dziękuję za wszystko!!!!
Twoja radość z uszytych rzeczy dodała mi skrzydeł:)))
A teraz pędzę na Wasze blogi, bo przez ten upał (całe dni siedzimy na działce) mam niezłe tyły...
Cudny taras, tylko sie inspirować :) A poducie dodają mu jeszcze więcej uroku :)
OdpowiedzUsuńPani Kasia ma bardzo ładnie ;-) to raz ..
OdpowiedzUsuńA dwa - oj Ewuś , każdy najmniejszy detal wzięłaś pod uwagę ! Cudnie to wyszło , bardzo , bardzo mi się podoba ! :-)
Ciesze się!
UsuńUwielbiam, uwielbiam, uwielbiam róż (chyba już nawet wspominałam) :) z jasnymi kolorami pięknie się łączy. Cudowne te poduchy... i te motylki, zachwycam się cały czas :)
OdpowiedzUsuńTarasik marzenie :)
Buziak
Ewuniu, zaczynam się bać! Nie, nie tego różu, bo jest extra, ale tego, że czasami zdarza nam się mieć podobne pomysły:-) Wychodzi na to, że to co uszyłam do swojej łazienki to prawie kopia - tylko zamiast różowych kropeczek ja mam szare. Ty już wyłaź z mojej głowy Kochana i nie majstruje mi tam!!! Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńPS-motylki wow!!!!
He he bo my takie czarownice jesteśmy:))) Pokazuj roletkę Madziu, jestem bardzo ciekawa
Usuńjejku, jakie piękne rzeczy. kto by pomyślał ze tyle różu może być tak urokliwe:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myśle:)
UsuńPiękne uszytki ale Ewuniu z pod Twoich rąk wszystko wychodzi piękne,:-)))
OdpowiedzUsuń:) Umiesz ewa dowartościować drugiego człowieka
UsuńŚliczne różowości. Ja też się różowię:)
OdpowiedzUsuńojej ale przepieknie i wcale nie cukierkowo tylko po prostu cudnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny tarasik, podusie cudne, błogo sielsko się zrobiło :))
OdpowiedzUsuńAle śliczności :) Cudnie wyglądają na tarasie Kasi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
rozowe sliczności !
OdpowiedzUsuńRóż w połączeniu z bielą pasuje świetnie do różnych wnętrz, super to wykonałaś Ewuniu, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPastelowy i pudrowy róż uwielbiam. Świetnie to wszystko uszyłaś:)
OdpowiedzUsuńDziekuje!
UsuńPiekne szyjatka !!! :) Cuudnie prezentuje sie okno jak i cala reszta :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa się obijałam a nasza ewcia znów wytrwale pracowała pieknie to zestawiłaś;-)
OdpowiedzUsuńA mi się róż podoba :))) pomimo, że nie mam nic takiego w domu, to lubię oglądać wnętrza, gdzie on jest. A Twoje cuda - jak zawsze cudnie się prezentują :))))) Dobrego Tygodnia!
OdpowiedzUsuńEwuniu dopracowałaś zamówienie w każdym calu. Nawet tasiemka pod kolor kanapy, jesteś niesamowita! Brawo
OdpowiedzUsuńPiękna roletka ! Wszystko dopracowane w każdym calu :)
OdpowiedzUsuńPani Ewo jestem zachwycona - pisze maila:)
OdpowiedzUsuńJola K.
I w mojej kuchni goszczą pastele, w tym różowości :-)
OdpowiedzUsuńKorzystaj z lata, by... mieć siły realizować zamówienia. :D
Pozdrawiam upalnie. Ola Sz.
Motyle i róż fajna kombinacja, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię róż i wcale nie uważam,żeby był tylko dla małych dziewczynek:)))w połączeniu z bielą czy szarością zadowoli każdą kobietę:)))piękny taras,drabina mega:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie... Tak lekko, dziewczęco... :)
OdpowiedzUsuńSłodkie zdjęcia,pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńRóżowy zawsze jest the best:) Śliczne szyjątka!
OdpowiedzUsuńRóż bardzo lubię ale w niewielkich dawkach i zastosowałam go właśnie w pokoju córki ale tylko w nielicznych detalach :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
przepiękne :) zachwycające :) zgłoszę się do ciebie po taki okienny zestawik za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło:)
UsuńTwoje prace wpasowały się idealnie i najważniejsze, że ucieszyły nową właścicielkę. To takie motywujące i dające energię:) My oczywiście podziwiamy Twoje zdolności z oddali:)
OdpowiedzUsuńEwa cuda stworzyła a Pani Kasia pięknie wszystko ułożyła :)Dobra współpraca to klucz do sukcesu!
OdpowiedzUsuńCukierkowo!
OdpowiedzUsuńNie wiem, czego bardzie zazdrościć, Tobie talentu, czy Kasi tarasu;)))) No pięknie to wszystko wyszło!!! Można patrzeć i patrzeć, gratulacje, kolejne świetne prace:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki, idealnie pasowałyby do pokoju mojej córeczki :)
OdpowiedzUsuńpoduszki cudne u nas by pasowały w pokoju E. :-)))
OdpowiedzUsuńbuźki
Wiesz,że uwielbiam takie pastele!!!Cudowne rzeczy znowu porzyłaś a najważniejsze,że to nie len:)))A taką roletkę to powinnaś mi uszyc do salonu,tylko nie wiem jakby pasowała do moich woali i w jakim powinna być kolorze:)Ale o tym kiedyś pogadamy,nie mam tam rolet i szczególnie wiosną słońce mi dokucza.
OdpowiedzUsuńMotylarnia śliczna! Te drewniane w oknie są super! Ale serce mi skradły latarenki na stojakach,takie delikatne...Piękne.:)
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie, jak zwykle u Ciebie:) Róż niestety akceptuję tylko pudrowy:) pozdrawiam serdecznie aga
OdpowiedzUsuń