O ile z zamówień się wywiązywałam, to w pisaniu nowych postów mam tyły. Nie wiem z jakiego powodu mnie TO dopadło, ale postanowiłam z samego rana przegonić pieruństwo w cztery wiatry!
Dzisiaj pokarzę Wam co uszyłam dla pewnej dobrze mi znanej nastolatki.
Mam tutaj na myśli Julę - przyjaciółkę mojej Zuzy.
Są nie do rozdzielenia od przedszkola po dzień dzisiejszy:)
Rozmawiać mogą ze sobą godzinami i ciągle im mało. TO nic, że chodzą do jednej klasy i na wszelakie kółka poza lekcyjne... po przyjściu do domu są smsy, Fb, no i jeszcze skype - uwierzcie mi, doby dla tych dwóch dziewczyn braknie, żeby się nagadać!!! W sumie to dobrze, bo mieć bratnią duszę w swoim wieku to ważna rzecz...
Ale do rzeczy!
Jula w wakacje zmieniała kolory w pokoju. Fuksja została zastąpiona spokojnym fioletem. Na poduszki na kanapę uszyłam poszewki.
Bawełna na nie, jest biała, ale nie przebija z pod niego wcześniejszy kolor fuksji. Zapinane są na zamek. Paseczki i gładką biel połączyłam tasiemką w ciut ciemniejszym odcieniu fioletu:
Do tego uszyłam roletę do okna
Wiązana jest na kokardki:
Dzięki ciepłemu odcieniu fioletu pokój jest bardzo przytulny, a wszystkie dodatki są bardzo przemyślane i starannie dobrane. Ode mnie Jula dostała wianuszek na drzwi.
Jest cały fioletowy i ma paseczkowe kwiatuszki, zawieszony jest na tej samej wstążce, którą mają poszewki i roleta. To takie moje podziękowanie za złożone zamówienie:)
Bo zamówienia nie koniec.
Krótko mówiąc Jula jest wielka farciarą, która ma jeszcze jeden pokój, gdzie przyjmuje swoich gości (ale to poważnie zabrzmiało). Ten pokój jest utrzymany w marynistycznym stylu.
Do tego pokoju uszyłam girlandę z materiału i serwetę na stolik.
Zrobiłam też chustecznik:
Dla brata Juli też kolejny chustecznik.
Niby mała zbędna rzecz, ale jaki fajny kamuflasz:)
Maks ma swój pokój utrzymany w kolorach szarości, limonki i bieli.
To na tyle dzisiaj.
Zuzol zaraz przyjdzie ze szkoły i obiadu będzie się domagać, a matka w lesie...
PA!!!
Pracujesz jak mróweczka, śliczne rzeczy uszyłaś Ewuś.
OdpowiedzUsuńPS. Wiem coś na temat domowych głodomorków :-D
NO WRESZCIE JESTEŚ:)
OdpowiedzUsuńale sliczne rzeczy poczyniłaś, tylko Cię chwalić, kochana!
ps. pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na moje Sowie Candy:)
Ewuniu kochana u Ciebie jak zawsze same cudeńka aż miło popatrzeć, ja też wróciłam tylko, że po paru miesiącach, ale jestem szczęśliwa z tego powodu. Fajnie, że jesteś kochana, a moja córa też właśnie domaga się obiadu więc lecę robić. Buziaki kochana i ściskam mocniutko.
OdpowiedzUsuńMIło Cie czytać po tak długiej przerwie:)))
UsuńOj,moja córka ostatnio przebąkuje albo o fioletowym pokoju albo o czarnym, skarjności ale ja czekam , może jej się wyklaruje, ha ha ha. Pięknie u Ciebie !!!
OdpowiedzUsuńBajeczne kolorki, uwielbiam Twoje szyjątka :) Dopracowane, wypracowane, idealne.
OdpowiedzUsuńUściski Ewciu ♥
Aleś się napracowała, wszystko piękne.
OdpowiedzUsuńHA!
UsuńPrawdziwa szczęściara z tej Juli , nie tam że ma dwa pokoje ale że ma ZUZĘ ;)))
OdpowiedzUsuńEwo cudowności jak zawsze - kisssssssss na resztę tygodnia niech się dzieje .
ONe sie wzajemnie świetnie uzupełniają:)
UsuńBardzo optymistyczny ten fiolet :)
OdpowiedzUsuńFiolet jest śliczny.i ten pokój Juli,super !!!
OdpowiedzUsuńale kolorek fajny taki Lawendowy:)
OdpowiedzUsuńWszystko super! I kolory i wzory, bardzo mi się takie zestawienia podobają :)
OdpowiedzUsuńNo super to się wszystko zgrało :)) jestem na tak, moja córcia jeszcze jest na etapie różu, więc na siłę niczego nie będę zmieniać :) chociaż już mnie trochę męczy :))
OdpowiedzUsuńI Ty mówisz,że masz lenia blogowego jak to na tydzień roboty :)to co ja mam u siebie powiedzieć.
OdpowiedzUsuńNo nareszcie! :-) Zaglądałam, zaglądałam i nic... Jak nowego postu nie ma ,tak nie ma... A tu nagle JEST i to jaki piękny! Jaka szczęśliwa musi być Jula, że mama jej przyjaciółki jest taką fajną babką i do tego z TAKIMI cudownymi umiejętnościami i przede wszystkim WIELKIM SERCEM do dzielenia się tym pięknem przez siebie stworzonym!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola Sz.
Cmoki Olu ślę!!!
UsuńTakiego pracowitego lenia, to każdy by chciał:) Jeden post ale za to jaki treściwy. piękne i radosne wnętrza a Twoje ozdoby pasują jak ulał i dodają im uroku.
OdpowiedzUsuńWspaniale "ubrany" pokój! Ja mam pytanie względem tego wianuszka... jak długie zrobić te rulony, później splatane, bu uzyskać wianek o średnicy ok. 20 cm?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Matka może i w lesie ale jakie piękności tworzy a teraz nam pokazuje:)
OdpowiedzUsuńEwa, super sobie poradziłaś i efekt zmian jest rewelacyjny. Pozdrawiam Marta:)
Cudowne pokoiki za sprawą Twoich prac :-)
OdpowiedzUsuńsuper wyszło :)
OdpowiedzUsuńTen pokój w marinistycznym stylu REWELACJA!
OdpowiedzUsuńpokój marynarski cudo! ja mam jakoś właśnie wenę twórczą:)
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko wyszło:) Bardzo lubię biały i fiolet i nawet doczekałam się właśnie jednego fioletowego pokoju:)) Mam pytanie: czy ta roleta po odwiązaniu kokardek rozwija się i zasłania całe okno?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie to wymyśliłaś, fajnie to wszystko razem wygląda:) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńO kuchnia felek kartofelek! To nastolatka i Ty poszalałyście:) Fajnie, że młoda osoba ma jakiś określony styl, że wie czego chce i co jej się podoba. Myślę, że sprostałaś zadaniu na 6 + :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudne te Twoje wszystkie projekty, wiem, że pisze to za każdym razem ale naprawdę tak bardzo mi się marzy zęby umieć tak szyć...ach...:))) Buziaki!:)
OdpowiedzUsuńAle sie napracowalas! Wszystko sliczne jak zwykle;) A co do poprzedniego posta, fajnie, ze pokazals w koncu swoja ladna buzke.. :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńpiękne prace:)
OdpowiedzUsuńzachwycają mnie twoje rolety rzymskie :)
Bardzo się cieszę,że Zuzka ma taką fajną przyjaciółkę,w życiu zawsze lepiej jak sie ma bratnią duszę i się na nią trafi.Czasami się wydaje człowiekowi,że trafił a potem okazuje się,że to jędza była:))))Zuzka to fajna dziewczyna,więc nie dziwię się,że ma super koleżanką,którą i Ty lubisz.A prace są super,mnie zachwyciły poduchy na kanapie,wiesz,że uwielbiam taki styl!!!Jak zawsze masz super pomysły a co do zamówień Panienko.....chyba nie wszystkie zrealizowałaś?????:))))Czekam na buciki:)))
OdpowiedzUsuńZa tą jędze to sobie poczekasz na te swoje pantofelki!
Usuń