środa, 12 listopada 2014

Kolorowo



Lenistwo blogowe rozpanoszyło się u mnie na całej linii:)
O ile z zamówień się wywiązywałam, to w pisaniu nowych postów mam tyły. Nie wiem z jakiego powodu mnie TO dopadło, ale postanowiłam z samego rana przegonić pieruństwo w cztery wiatry!
Dzisiaj pokarzę Wam co uszyłam dla pewnej dobrze mi znanej nastolatki.
Mam tutaj na myśli Julę - przyjaciółkę mojej Zuzy.
Są nie do rozdzielenia od przedszkola po dzień dzisiejszy:) 
Rozmawiać mogą ze sobą godzinami i ciągle im mało. TO nic, że chodzą do jednej klasy i na wszelakie kółka poza lekcyjne... po przyjściu do domu są smsy, Fb, no i jeszcze skype - uwierzcie mi, doby dla tych dwóch dziewczyn braknie, żeby się nagadać!!! W sumie to dobrze, bo mieć bratnią duszę w swoim wieku to ważna rzecz...
Ale do rzeczy! 
Jula w wakacje zmieniała kolory w pokoju. Fuksja została zastąpiona spokojnym fioletem. Na poduszki na kanapę uszyłam poszewki.

Kolorowe poduszki, poduszki w fiolecie

Bawełna na nie, jest biała, ale nie przebija z pod niego wcześniejszy kolor fuksji. Zapinane są na zamek. Paseczki i gładką biel połączyłam tasiemką w ciut ciemniejszym odcieniu fioletu:


Do tego uszyłam roletę do okna


Wiązana jest na kokardki:


Dzięki ciepłemu odcieniu fioletu pokój jest bardzo przytulny, a wszystkie dodatki są bardzo przemyślane i starannie dobrane. Ode mnie Jula dostała wianuszek na drzwi.


Jest cały fioletowy i ma paseczkowe kwiatuszki, zawieszony jest na tej samej wstążce, którą mają poszewki i roleta. To takie moje podziękowanie za złożone zamówienie:) 
 Bo zamówienia nie koniec. 
Krótko mówiąc Jula jest wielka farciarą, która ma jeszcze jeden pokój, gdzie przyjmuje swoich gości (ale to poważnie zabrzmiało). Ten pokój jest utrzymany w marynistycznym stylu.


Do tego pokoju uszyłam girlandę z materiału i serwetę na stolik.
 Zrobiłam też chustecznik:


Dla brata Juli też kolejny chustecznik. 
Niby mała zbędna rzecz, ale jaki fajny kamuflasz:)


Maks ma swój pokój utrzymany w kolorach szarości, limonki i bieli.
To na tyle dzisiaj. 
Zuzol zaraz przyjdzie ze szkoły i obiadu będzie się domagać, a matka w lesie...
PA!!!

33 komentarze:

  1. Pracujesz jak mróweczka, śliczne rzeczy uszyłaś Ewuś.
    PS. Wiem coś na temat domowych głodomorków :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. NO WRESZCIE JESTEŚ:)
    ale sliczne rzeczy poczyniłaś, tylko Cię chwalić, kochana!

    ps. pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na moje Sowie Candy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewuniu kochana u Ciebie jak zawsze same cudeńka aż miło popatrzeć, ja też wróciłam tylko, że po paru miesiącach, ale jestem szczęśliwa z tego powodu. Fajnie, że jesteś kochana, a moja córa też właśnie domaga się obiadu więc lecę robić. Buziaki kochana i ściskam mocniutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj,moja córka ostatnio przebąkuje albo o fioletowym pokoju albo o czarnym, skarjności ale ja czekam , może jej się wyklaruje, ha ha ha. Pięknie u Ciebie !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajeczne kolorki, uwielbiam Twoje szyjątka :) Dopracowane, wypracowane, idealne.
    Uściski Ewciu ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Aleś się napracowała, wszystko piękne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwa szczęściara z tej Juli , nie tam że ma dwa pokoje ale że ma ZUZĘ ;)))
    Ewo cudowności jak zawsze - kisssssssss na resztę tygodnia niech się dzieje .

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo optymistyczny ten fiolet :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fiolet jest śliczny.i ten pokój Juli,super !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. ale kolorek fajny taki Lawendowy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko super! I kolory i wzory, bardzo mi się takie zestawienia podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No super to się wszystko zgrało :)) jestem na tak, moja córcia jeszcze jest na etapie różu, więc na siłę niczego nie będę zmieniać :) chociaż już mnie trochę męczy :))

    OdpowiedzUsuń
  13. I Ty mówisz,że masz lenia blogowego jak to na tydzień roboty :)to co ja mam u siebie powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  14. No nareszcie! :-) Zaglądałam, zaglądałam i nic... Jak nowego postu nie ma ,tak nie ma... A tu nagle JEST i to jaki piękny! Jaka szczęśliwa musi być Jula, że mama jej przyjaciółki jest taką fajną babką i do tego z TAKIMI cudownymi umiejętnościami i przede wszystkim WIELKIM SERCEM do dzielenia się tym pięknem przez siebie stworzonym!
    Pozdrawiam. Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  15. Takiego pracowitego lenia, to każdy by chciał:) Jeden post ale za to jaki treściwy. piękne i radosne wnętrza a Twoje ozdoby pasują jak ulał i dodają im uroku.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniale "ubrany" pokój! Ja mam pytanie względem tego wianuszka... jak długie zrobić te rulony, później splatane, bu uzyskać wianek o średnicy ok. 20 cm?
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  17. Matka może i w lesie ale jakie piękności tworzy a teraz nam pokazuje:)
    Ewa, super sobie poradziłaś i efekt zmian jest rewelacyjny. Pozdrawiam Marta:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne pokoiki za sprawą Twoich prac :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten pokój w marinistycznym stylu REWELACJA!

    OdpowiedzUsuń
  20. pokój marynarski cudo! ja mam jakoś właśnie wenę twórczą:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięknie wszystko wyszło:) Bardzo lubię biały i fiolet i nawet doczekałam się właśnie jednego fioletowego pokoju:)) Mam pytanie: czy ta roleta po odwiązaniu kokardek rozwija się i zasłania całe okno?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Ślicznie to wymyśliłaś, fajnie to wszystko razem wygląda:) pozdrawiam aga

    OdpowiedzUsuń
  23. O kuchnia felek kartofelek! To nastolatka i Ty poszalałyście:) Fajnie, że młoda osoba ma jakiś określony styl, że wie czego chce i co jej się podoba. Myślę, że sprostałaś zadaniu na 6 + :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak zwykle cudne te Twoje wszystkie projekty, wiem, że pisze to za każdym razem ale naprawdę tak bardzo mi się marzy zęby umieć tak szyć...ach...:))) Buziaki!:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale sie napracowalas! Wszystko sliczne jak zwykle;) A co do poprzedniego posta, fajnie, ze pokazals w koncu swoja ladna buzke.. :) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  26. piękne prace:)
    zachwycają mnie twoje rolety rzymskie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo się cieszę,że Zuzka ma taką fajną przyjaciółkę,w życiu zawsze lepiej jak sie ma bratnią duszę i się na nią trafi.Czasami się wydaje człowiekowi,że trafił a potem okazuje się,że to jędza była:))))Zuzka to fajna dziewczyna,więc nie dziwię się,że ma super koleżanką,którą i Ty lubisz.A prace są super,mnie zachwyciły poduchy na kanapie,wiesz,że uwielbiam taki styl!!!Jak zawsze masz super pomysły a co do zamówień Panienko.....chyba nie wszystkie zrealizowałaś?????:))))Czekam na buciki:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za tą jędze to sobie poczekasz na te swoje pantofelki!

      Usuń