W zeszłym tygodniu uszyłam COŚ czego myślałam, że nigdy nie uszyję.
Owszem podobało mi się bardzo i nawet podziwiałam sobie z kącika nieśmiało, ale w życiu nie przypuszczałam, że JA TO uszyję! No bo tak: dziecię moje kochane - aczkolwiek pyskujące, wyrosło już z tego okresu, żeby chciało się TYM bawić, wnuków jeszcze nie mam, dzieci małych w rodzinie niedosyt, to nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby plany poczynić, czy w głowie poukładać jak to szyć... Aż tu nagle Paulina dzwoni i mówi, że chce DWA Tipi!!!!
DWA!!!! - jak ja nawet jednego nie uszyłam!
Matko kochana - myślę sobie - jak się za TO zabrać????
Kolory materiałów ustaliłyśmy i żeby było ciekawiej to Paulina od razu poprzeczkę podniosła i wymieniła, co ma mieć to COŚ! A mianowicie: okienko, roletke, lamówkę na dole i wejście ma mieć inny kolor z wierzchu, a inny od środka... to tyle myślę sobie, uszyj se kobieto sama!
Nie kręć nosem - mówi do mnie - tylko szyj!
No jakbym moją Beatkę słyszała:)
Zamówiłam materiały... i czekałam rozmyślając jak to najlepiej uszyć...
Rozrysowałam sobie wszystko na kartce... znak krzyża zrobiłam na piersi i pomyślałam sobie: Co ma być to będzie! Ja spie...e to zamówię materiał jeszcze raz, albo ON albo JA!
I wyszło na moje po godzinach szycia i rodziny w kątach, bo klęłam jak szewc to się pochowali i w drogę mi nie wchodzili - mądrzy są!
A oto moje TIPI
To jest dla chrześnicy Pauliny w kolorze mięty.
Wierzch w kropeczki spód w paski...
Wedle życzeń, jest i okienko i roletkę też ma:)
Wejście od spodu obszyłam materiałem w paski i dookoła dałam lamówkę białą:
Szczerze, to przez całe szycie serce miałam w gardle, ale moja radość była WIELKA po zakończeniu pracy:) Uczucia wzniosłe trwały krótko, bo przypomniałam sobie, że jeszcze jedno Tipi mnie czeka... ale z drugim poszło już łatwiej - wkrótce go Wam pokarzę...
Tipi jak marzenie, śliczne materiały. Jesteś dzielna i bardzo zdolna. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńChciałabym żeby to była prawda;)
Usuńo jakie fajne! :)))
OdpowiedzUsuńpozdra3wiam cieplutko :*
Dziękuje Aniu
UsuńŚwietne, świetne , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWOW!!! Szacun kochana :)
OdpowiedzUsuńWow...cały czas to sobie mówie... dziękuje:)
UsuńWygląda bardzo profesjonalnie! Chyba tylko lęk przed nowym Cię powstrzymywał ;)
OdpowiedzUsuńTo miłe! Ale miałam cykora strasznego
UsuńPięknie. Coś takiego też mnie czeka, aż boję się myśleć.
OdpowiedzUsuńWOW !!! Gratulacje, tipi jest prześliczne, ale Ty zdolna jesteś :)
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie:)))
UsuńPiękne jest!!!
OdpowiedzUsuńEwa, stara dupa jestem ale powiem Ci, że mi się samej oczy zaświeciły jak zobaczyłam :))))) Cudowne tipi, ten kolor, wzór, okienko....mistrzem jesteś!!!!!
OdpowiedzUsuńTo teraz już możesz szyć hurtowo hihi :))))
Buziaki kochana
Beatko, sama sobie tam posiedziałam:)))
UsuńAle piękny tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super ja czekam na materiały i też działam w tym temacie ;-) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńSuper ja czekam na materiały i też działam w tym temacie ;-) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita!:)
OdpowiedzUsuńHa! Tak mi pisz:)
UsuńEwa :-) Tipi świetne ! Pełna profeska !
OdpowiedzUsuńDziękuje Dorotko!!!
UsuńPrzepiękne tipi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sama bym dziś najchętniej wlazła do tego TIPI, żeby mi trochę rzeczywistość przysłoniło.Świetne, no i do tego ta mięta :)
OdpowiedzUsuńEwa aż żałuję że nie posiadam małego dziecka bo tipi śliczne i sama bym w nim siedziała :) podziwiam , zdolna jesteś kobieto :) uściski Monika
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!! Musze Ci się przyznać, że ja w nim sobie posiedziałam a moja Zuza wyjść nie chciała:)
UsuńUważaj bo Indianie się wprowadzą do tak ładnego tipi :)
OdpowiedzUsuńWOW!!! Głęboki ukłon!! Pełna podziwu jestem bo nie dość,że piękne kolory to te wszystkie szczegóły!! Piękne Tipi!! moich chłopaków namiocik z ikei może się schować i zawstydzić:))
OdpowiedzUsuńhehe Ewcia wiedziałam że dasz radę tipi śliczne
OdpowiedzUsuń:-*
Tipi jest rewelacyjne! Jesteś prawdziwą mistrzynią. Widać, że strach ma wielkie oczy a Ty wielki talent.Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńCudowny tipi,fajnie być dzieckiem:)
OdpowiedzUsuńI udało się, mówiłam , że to nic strasznego , hi hi hi, wyszło super !!!!!!
OdpowiedzUsuńNoo i wyszło super :D
OdpowiedzUsuńAle piękny. Jak na pierwszy raz to dla mnie złoty medal! Ciekawa jestem tego drugiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wiola
Ewa wyszło przepięknie i fantastycznie!!! Ty to masz dar w tych łapkach:)
OdpowiedzUsuńzłote rece masz kobietko :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne, trzeba mieć zdolności i talent żeby takie kipi uszyć. Widzę że dopracowany każdy szczegół.
OdpowiedzUsuńKasia
Piękny namiocik . A to dzieci mają frajdę :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne to tipi,aż chciałabym się cofnąć do dzieciństwa i rozstawić je w ogrodzie u babci,przydałaby mi się taka podróż w przeszłość i troche wytchnienia od tego co mam wokół.
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie się denerwowałaś, wyszło super!!! Jak zwykle:) Pamiętam o fotkach:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGenialnie wyszło!
OdpowiedzUsuńI jak tu nie żałować, że już się nie jest dzieckiem ?! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie biadoliłaś, bo wyszło super. A okienko nawet szprosy ma! - nie pogadasz... ;)
OdpowiedzUsuń