wtorek, 5 stycznia 2016

... wróciłam



Życie czasem płata figle... raz z górki, czasem pod..., najważniejsze, żeby małymi kroczkami iść do przodu. 
Bardzo Was przepraszam, ale musiałam zrobić sobie przerwę z blogiem. Od czasu do czasu czytałam o zniechęceniu do pisania bloga, ale nigdy bym nie przypuszczała, że to spotka mnie. Nazwijcie ta jak chcecie, ale ja bym podsumowała to tak: zużycie materiału. Chociaż skłamałabym gdybym napisała, że nie tęskniłam. Dlatego jestem... dłużej nie wytrzymałam:) Obiecuję, że będę pojawiała się częściej i mam nadzieję, że jeszcze tutaj ktoś zajrzy... Lecę teraz poodwiedzać Wasze nowe wpisy.

48 komentarzy:

  1. Chyba każdy to przerabia. Potrzebna jest chwilka odpoczynku, żeby nie wpaść w rutynę, a pisanie sprawiało radość. Jako, ze przerwa u Ciebie wypadła w okresie świątecznym to pewnie podładowałaś baterie podwójnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda:) Odpoczęłam i jestem zwarta i gotowa na nowe wyzwania

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło Cię widzieć (czytać) kochana:) A blog ma być przyjemnością, nie obowiązkiem, więc nie miej wyrzutów - tylko czystą radość:)) i tego Ci życzę w Nowym Roku:)) Niech to miejsce będzie dla Ciebie po prostu odskocznią od codzienności:)) (oby jak najczęstszą hehehe)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie Cię rozumiem ... u mnie też ,,zmęczenie materiału".. , ale czytać wszystkie Twoje posty będę zawsze :-) Buziaki :-) Dorota

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja przechodzę właśnie ten etap, ale już tęsknię i za chwilę wrócę. Jeszcze tylko parę dni. Widocznie tak musi być, ale nie znikaj na zawsze!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. To mija, najwazniejsze ze wrocilas :)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem potrzebna jest mała przerwa żeby wrócic ze zdwojoną siłą.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak, czasem dobrze zrobić sobie przerwę...

      Usuń
  8. Cieszę się, że jesteś :) Czasem tak bywa.
    Wszystkiego najlepszego na ten rok :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No nareszcie-zastanawiałam się co z Tobą Ewunia. Brakowało tutaj Ciebie. Fajnie, że jesteś.
    Buziaki-D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wy mnie wzruszacie tymi komentarzami... dziekuję

      Usuń
  10. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
    Pozdrowienia zimowe

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja myślałam,że to z zapracowania ta przerwa(chociaż to pewnie tez było) a tu kryzysik mały :( Ja też miałam kilka miesięcy temu taki marazm blogowy ale okres przed i świąteczny dał mi kopa do działania i do tworzenia nowych rzeczy :)
    Ewuniu,życzę ci na ten nowy rok dużo sił,czasu i chęci do tworzenia!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapracowanie swoją drogą, ale pustka w głowie też była..., ale jestem zwarta i gotowa do pracy:)

      Usuń
  12. Każdy musi czasem odpocząć przecież :) Mam nadzieję, że oddech złapałaś i pełna energii w nowy rok wkroczyłaś (tego Ci życzę właśnie).
    P.S. Miałam wtedy pisać, ale na szczęście kryzys został zażegnany. Co ta skleroza jednak robi z człowieka... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, widocznie nie był pierwszej potrzeby:)

      Usuń
    2. Serweta i serwetki po prostu się odnalazły w pudle z ozdobami :D

      Usuń
  13. No ja zajrze na pewno!!!!! A kryzysy blogowe, jak wiesz Ewuniu, ja miewam bardzo często ha ha jak to mówią wszystko człowiekowi może się przejeść a z nlogowaniem to tak, że majważniejsze aby nic na siłę... Wystarczy i raz w miesiącu jeśli sprawi frajdę. Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Najważniejsze,że chcemy wracać:) Miło,że jesteś.Powodzenia w Nowym Roku Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu jestem mile zaskoczona, nie spodziewałam się tylu miłych komentarzy - dziekuje

      Usuń
  15. bywa, że trzeba coś na dłużej odłożyć, żeby naładować akumulatorki.Miło Cię znowu "widzieć", niech ten blog bedzie dla Ciebie miłą odkocznią od codzienności i niech przynosi Ci same korzyści.Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :-) Ściskam noworocznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to jestem szczęściarą! Tyle pozytywnej energii od was dostałam... dziekuję

      Usuń
    2. Nie ma za co kochana, zawsze możesz na nas-myślę, że wszystkie się zgodzą-liczyć ;-)

      Usuń
  16. Nawet od największych przyjemności trzeba czasem odpocząć, żeby znów zaczęły sprawiać przyjemność;) Wszystkiego Dobrego w nowym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja na Twoi blogu jestem pierwszy raz i będę zaglądać częściej. Kazdo ma prawo na odpoczynek.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przede wszystkim Pomyśności w Nowym Roku! :**
    Co do przerwy od bloga to miejmy nadzieję, że odpoczęłaś i znów będziemy mogli czerpać radość z bieżących wpisów. Liczę na to!!
    Pozdrawiam zimowo! Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z nowym rokiem, nowym krokiem... coś się chyba wykluje, pomysły są to i realizacja chyba będzie:)
      Buziaki Olu

      Usuń
  19. Kochana, trzeba zrobić sobie pauzę ot, co! Ja też czasami tak mam.Pisz kiedy masz ochotę a nie na przymus...
    Pomyślności w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Każdy to ma i taka blogowa pauza to nic złego o ile jest szansa na powrót. Cieszę się, że zatęskniłaś, już czekam na kolejnego posta.

    pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  21. Najważniejsze że wróciłaś:) Szczęśliwego Nowego Roku Kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również! Życzę samych szczęśliwych chwil w nowym roku

      Usuń
  22. No wiesz...zaglądać dalej wszyscy przecież będą :)
    Od Twoich prac, od Twojego pisania i zdjęć zawsze bije mnóstwo pozytywnej energii! :) więc do przodu :) będzie dobrze :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiele z nas miewa chwile zwątpienia w sens blogowania. Zwłaszcza, gdy prowadzimy blogi prywatne, intymne wręcz, bez sponsorów i partnerów "wymuszających" niejako powstawanie kolejnych wpisów. Nie o to jednak chodzi, by było dużo i na siłę, ale żeby pisać wtedy, gdy ma się chęć podzielenia kawałkiem siebie z innymi. Bo wtedy jest prawdziwie i z sercem i taki wpis chętnie się czyta. A prawdziwy Obserwator poczeka, nawet, gdy zrobisz sobie dłuższą przerwę, bo będzie wiedział, że warto.
    Pozdrawiam Cię Ewo noworocznie i czekam cierpliwie na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie, ze jestes. Zagladalam pare razy i juz zaczynalam sie martwic.. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Predzej czy później chyba każdego to dopada, ale na szczęście mija :)
    Witaj :)
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ewuniu ja często mam takie zmęczenie materiału. Miotam się na co poświęcić czas, a może nie gonić za nowymi zmianami, robieniem fotek tylko na spokojnie wypić kawę z mężem:)? Nic na siłę spokojnie niech te nasze blogi nie będą wyścigiem szczurów

    OdpowiedzUsuń