Zanim przejdę do konkretów chcę Wam BARDZO podziękować za tyle pozytywnych komentarzy, które zawsze pozostawiacie po swojej wizycie u mnie. To się zawsze tak miło czyta:) Wasze opinie po pokazaniu moich zasłon szytych w biegu i ostatkiem sił, dodały mi skrzydeł i upewniły, że jest więcej takich "narwańców" na świecie jak ja:)
Jesień mamy piękną w tym roku, ciepłą i słoneczną (no może poza paroma dniami deszczu i małego chłodu), co daje mi niezłego powera muszę przyznać. Ostatnio robiłam ponownie klosze z siatki.
Tą dla mojej koleżanki Ilony, miała być koniecznie z serduszkami.
A te dla Dominiki
Ten chustecznik przy nich też powstał niedawno. Zrobiłam go dla siebie. Miałam co prawda jeden z grafiką, ale mi go Zuzka zwerbowała do siebie. A że dekory drewniane walały się po kącie, to je przykleiłam, wszystko pomalowałam, poprzecierałam i gotowe:)
Teraz żaden katar nie będzie mi straszny:)
No i na końcu tablica z grafiką:
Jedna pojechała do Pani Ewy, która jest kobietą o niesamowitym optymizmie życiowym i WIELKIM poczuciu humoru, a druga do naszej blogowej koleżanki Doroty z bloga Domek Dorotki.
Wszystkim miłym Panią wymienionym powyżej dziękuję♥...
A Wam życzę słonecznego weekendu!!!
Pa...
ach, te klosze... zakochana jestem w nich...
OdpowiedzUsuńi ta tablica z ostatniego zdjecia, śliczna!!!
ps. zapraszam na moje candy!
Zapisałam się:)
UsuńWszystko jest cudne, ale tablica jest najpiękniejsza :)
OdpowiedzUsuńTe klosze mnie powalają na łopatki, cały czas mnie kusi by taki zamówić, ale najpierw muszę znaleźć dla niego miejsce :))) ten z serduszkiem jest wprost idealny :)) ale zauroczyła mnie tabliczka i jej treść, piękna:)
OdpowiedzUsuńKobieta jak chce to miejce zawsze na takie przydasie znajdzie:)
Usuńświetne te druciane klosze i tabliczka bardzo w moim guście:)
OdpowiedzUsuńbuziaków moc na nowy dzień i cały weekend!
Co ja tu będę pisała, zdolna jesteś i już !
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥....
Usuńach te klosze ;) bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńmam słabość do Twoich kloszy a wersja z serduszkami to moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem talentu.
OdpowiedzUsuńStała obserwatorka
Dla mnie jesteś cudotwórcą :D
OdpowiedzUsuńAle ty pracowita dziewczyna jesteś! :)
OdpowiedzUsuńA skąd bierzesz drewniane dekory? Szukam takowych do wykończenia starego kredensu.
P.S. Rozumiem koleżankę Ilonę, bo też wybrałabym z serduszkami ;)
bardzo lubię takie klosze :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
"Takie tam.." Piękne !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsame piękności :)
OdpowiedzUsuńŚwietne klosze !!! Efekt niesamowity tylko tej pracy nie zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
...Ja nawet za takie rzeczy się nie zabieram! Brak geniuszu w tym kierunku z mojej strony...hihi! ;)
OdpowiedzUsuńSwietnie Ci to wszystko wyszło... :)
Jak ja uwielbiam takie tabliczki typograficzne!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta dekoracja pod kloszem-zwinięte w ruloniki kartki retro :) Super!
Miłego i słonecznego weekendu!
Śliczne te klosze... Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńEwa, ja wysyłam Cię na przymusowy urlop - padniesz kobieto i co będzie?! :)
OdpowiedzUsuńU kogo wtedy będziemy podziwiać te piekne poduchy, cudowne tabliczki, nastrojowe świeczniki i inne? No u kogo? :)
Ewuś, wszystko piękne i dopracowane - pozdrawiam Marta:)
Ty masz naprawdę magiczne rączki. Ale skąd te pokłady energii w Tobie to ja nie pojmuję :D
OdpowiedzUsuńklosze są przepiękne!
OdpowiedzUsuńuwielbiam dekory ,takie drewniane:)))piękne są:))
OdpowiedzUsuńKurde, zdechł mi laptop i byłam bez łączności ze światem wirtualnym a tu takie cudeńka u Ciebie... Jestem pod ogromnym wrażeniem piękna i prostoty Twoich zasłon! Prezentują się wspaniale!! Klosze z siatki też są fantastyczne i dają fantastycznie przytulny klimat. Zazdroszczam Ci umiejętności! Masz prawdziwie czarodziejską duszę... inspiracje i ręce także.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola Sz.
Ojej, sama takie klosze robisz? Bardzo ładnie wyglądają na Twoich fotkach!
OdpowiedzUsuńPiękne są te klosiki.
OdpowiedzUsuńKlateczki wykonane perfekcyjnie są jak juz pisałam cudne . pozdrawiam. ,
OdpowiedzUsuńKlosze cudne, uwielbiam Twoje przecierki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo nie kilka razy czytałam i oglądałam twoje dzieła i byłam święcie przekonana, że już Cię obsypałam komplementami za ta klateczkę:) Jest boska. Jak tylko znajdę trochę miejsca na taką, to się do ciebie zwrócę:)
OdpowiedzUsuńWszystko jest przepiękne!!! Te klateczki, chustecznik i ta lampka przy nim po prostu bomba!!! A tablica rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki:-)
Te klosze ze świeczkami są takie klimatyczne, że aż chce się przysiąść i zapomnieć o całym świecie. Jak tylko wrócę do normalności, to o taką tabliczkę Cię poproszę. A nadrabiając zaległości: zasłonki lniane pierwsza klasa... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne klosze! W sam raz na długie jesienne wieczory przy świecach :)
OdpowiedzUsuńSielsko anielsko...a ja ciągle mebli nie oszlifowałam:( Jak doprowadzę je do porządku, zgłoszę się do Ciebie po te anielskie klimaty.
OdpowiedzUsuńale cudowny klimacik ...wszystko cudnie dopracowane ... :) klosze sa cudowne gdzie można takie nabyć ... ?? Pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńA u mnie:)
UsuńSliczne robisz te klosiki:) A zaslony z poprzedniego posta cudowne :)
OdpowiedzUsuńco do leniwków, odpisałam tam pod postem, ale wkleję Ci też tutaj :)
OdpowiedzUsuńwyszło mi około 40 leniwków, u nas starczyło na 3 porcje :) ale zawsze można zrobić troche więcej! czekam na jakieś zdjęcie jak już zrobisz- publikuje je na fanpage :)
Rany jak ja uwielbiam te klosze ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń