wtorek, 29 stycznia 2013

Cierpliwość...

Mój dzień zaczynam od bloga, muszę wejść i zajrzeć co u Was nowego. To już prawie jak narkotyk! I tak też zaczęłam dzień 11 stycznia, zaglądam, czytam, piszę komentarze i... weszłam na bloga drewniano mi
Patrzę a tam cudo...piękny klucz wiolinowy!
Myślę sobie; a jakby tak u mnie, ale trochę z innej beczki?
Jednym słowem, zdolna dziewczyna zainspirowała mnie. 
Czy Wy też tak macie?
Coś zobaczycie, dodacie coś swojego i wychodzi coś innego?
No, to ja tak miałam, a że jestem w gorącej wodzie kąpana , to kułam żelazo puki gorące:)
Szybciutko napisałam e-maila z pytaniem, czy jest możliwość zamówienia "tego i owego", a że dziewczyna życzliwa i chętna do współpracy, oraz jak widać otwarta na propozycje, to przyjęła zamówienie:)
I dzisiaj, dosłownie przed chwilą...przyszła paczuszka...


A w niej pięknie zapakowane...coś:


I mam, doczekałam się! 


Moja cierpliwość została wynagrodzona!!!



Są piękne!!! Perfekcyjne wykonanie!
Napisów "HOME" zamówiłam 2, jeden dla siebie a drugi dla mojej koleżanki Oli.
Ale to nie wszystko, za tydzień zaczynamy mały remont w Zuzki pokoju. Małym kosztem chcę odmienić jej pokoik. Ale o tym później, na razie zbieramy dekoracje i z tą myślą poprosiłam Martę o inny napis:


Jakie było moje zdziwienie, jak po rozpakowaniu została jeszcze jedna paczuszka nie rozpakowana, a przecież literki były wszystkie...
Dalej, rzuciłam się na pudełeczko i niespodzianka!!!



DZIĘKUJĘ:)))))
Teraz "obliterkuję" sobie całe mieszkanie!!!
 Ha! I będę chodziła dumna jak paw!!!
Nie mam jeszcze wizji, co do literek. Może pociągnę je bejcą, albo suchy pędzel, a może takie zostawić...
Może macie inne pomysły? Jestem otwarta na propozycje:)
Jak uważacie???
Jestem taka szczęśliwa, a zapach literek rozchodzi się po całym mieszkaniu! 
Są piękne!!!
Mam ochotę krzyczeć z radości!!!!!!



25 komentarzy:

  1. Ale Ty szybka jesteś! Już chciałam krzyczeć "Uważaj, bo "L" zaraz spadnie!" i będę dosyłać ;) A ono tylko z serwetki "spada". Cieszę się, że w końcu dotarły całe i zdrowe, życzę miłej pracy nad nimi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana wszystko jest pod kontrolą:)Nie pozwolę im zginąć:)
      Jeszcze raz dziękuję, są piękne!!!!!!!!!

      Usuń
    2. Ależ cała przyjemność po mojej stronie, polecam się :) Tak bardzo wystawiłam Twoją cierpliwość na próbę? :))) No fakt, trochę to trwało, ten czas tak pędzi! ;)

      Usuń
  2. też dzień zaczynam od sprawdzenia co nowego u blogowych znajomych..:)
    literki są piękne,chyba w takiej naturalnej postaci najładniej wyglądają :)
    często jak coś zobacze u kogoś potem sama chce ale raczej nie przerabiam..

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne, super.ja pomalowałabym rozcieńczoną, brązową farbą, raz lakierem i na to wtarła białą farbę, albo standardowo białe z przecierką. Pewnie w zależności od pomieszczenia gdzie mają być. Dla Zuzki to pewnie bardziej kolorowo:)Może jakieś " kropko-paskowe", a'la patchworkowe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam o takich literach do sypialni, na szafkę nocną, pierwsza litera imienia właściciela szafki:)ciekawa tylko jestem ile takie cuda kosztują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powinnaś zapłacić dużo za dwie literki. Napisz do Marty z pytaniem:)

      Usuń
  5. Literki są super:) ja bym je pomalowała na kolor pasujący do Twojego mieszkania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To miłe jak się spełniają marzenia.Literki są super, dobrze by wyglądały tylko po zastosowaniu wybielającej paty do drewna.Pozdrawiam i miłej pracy nad dalszym wyglądem literek.Pozdrawiam i przesyłam buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację, to jest nałóg. Ja zaczęłam blogować zaledwie 2,5 mca temu i już dałam się wciągnąć :) Co do literek, też ciągle się zastanawiałam czy kupić takie czy takie, u mnie w domu to by się z 5 zestawów przydało ;) Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie :) myloveshabby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam podobnie ;) hehe jak tylko mam chwilkę to pierwsze co robię to sprawdzam pocztę i blogowy świat ;) Uzależniające !

    Literki przepiękne ;) Czekam z niecierpliwością co na nich wyczarujesz :)

    Pozdrawiam,
    Mika

    OdpowiedzUsuń
  9. Witamy w klubie blogoholików ;-). Litery cudne, ja na początku zostawiłabym w stanie surowym, potem same powiedzą Ci w czym im do "twarzy" :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne te literki też takie zbieram u mnie czuć ich zapach:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakup udany. Chyba mnie skręci...
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne są !!! serducho cudne:) aż mi się nieco humor poprawił przez tą Twoją radość:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bym tylko lakierem pociągnęła, żeby nie ściemniały i tak zostawiła, wszyscy mają takie białe, pastelowe, czerwone albo czarne. A ja bym zostawiła takie naturalne :) Ale to Twoje literki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoja radość udziela się wszystkim - literki wykonane świetnie, ale drewno surowe zmienia kolor [ciemnieje] musisz sama zadecydować tak czy tak kolor będzie inny pozdrawiam Dusia [sprawdz poczte]

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewo - bardzo lubię takie napisy, stanowią fajną dekorację :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale cudna niespodzianka - to serce porywające :-)
    ja mam na razie tylko literkę "M" w kuchni

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję Ci bardzo za zaproszenie i udział z moim Candy. Tak tu u Ciebie cieplutko i domowo, że z przyjemnością zostaję i będę podglądać.
    Pozdrawiam ☼

    OdpowiedzUsuń
  18. Naciesz się troszkę literkami w stanie surowym a potem możs zrobić je schabby - będą pięknie pasowały do latarenki! :-)
    Zapach drewna rozchodzący się po domu - BEZCENNY! :-)
    Pozdrawiam i ślę moc uścisków z wietrznej Wielkopolski! Ola

    OdpowiedzUsuń
  19. No piekne sa. Zapach drewna-bezcenny.

    OdpowiedzUsuń