środa, 20 lutego 2013

Stary nowy pokój...


Pisałam Wam ostatnio, że mam w planach ujęty remont u Zuzy w pokoju. 
Plany były, do realizacji też doszło...ale pomału, zacznijmy od początku...
Pokój Zuzy był ostatnio urządzany w wakacje zanim poszła do pierwszej klasy (obecnie chodzi do czwartej klasy). Dostała biurko, dokupiliśmy do już istniejących wcześniej komód parę innych. Trzy ściany zostały wówczas pomalowane na kolor zielony, a jedna na seledyn na której miała namalowany z szablonu czekoladowy duży kwiat, dywan też był czekoladowy, kanapa miała ciepły zielony odcień i roletka w oknie była w tym samym odcieniu...itd...
Kolorki raz, że znudziły ale też i przybrudziły, więc wpadłam na pomysł żeby przemalować pokój. W czasie kiedy trawiłam ten pomysł wpadła mi w ręce po bardzo okazyjnej cenie kapa na Zuzinową kanapę w kolorze ekri...i w tym momencie uderzenie w głowę (dokładnie jak  "Pomysłowy Dobromir") i obraz nowego starego pokoju!!! Pozostało mi przegadać pomysł z Zuzą...córuś moja kochana złapała haczyk...i został nam tylko do urobienia kto? Pan Mąż:)
Tatuś Zuzkowy, oczami przewrócił... mlasnął raz i drugi i... plan zatwierdził:)))
Kułyśmy żelazo puki gorące i zaczęłyśmy gromadzić rzeczy do ozdoby nowego pokoju. W tym momencie wychwalam pod niebiosa Pepco, ile tam jest przedmiotów w tej chwili w stylu Shabby!!! Bo właśnie w tym stylu miał być nowy pokój Zuzy. Zakupiłam rameczki różnego kształtu, kupiłyśmy kosze wiklinowe, doniczki... Tylko z żaluzjami drewnianymi (bo tylko takowe widziałam u niej w oknie) miałam problem. Otóż gotowych 40-sto centymetrowych nigdzie nie było, a na wymiar drożyzna straszna!!! Wiedziałam, że w  Ikea są ale 60-siątki i szukałam, szukałam aż znalazłam w jednym z marketów budowlanych ale 50-siątki. Kolor taki jak chcieliśmy (jasne drewno), cena w miarę przystępna, tylko ten wymiar! Pan mąż postanowił, że da radę je skrócić i pojechaliśmy po nie do Łodzi (bo przecież przy okazji Ikea musiała być). Na miejscu okazało się, że są przecenione!!! Uff myślę sobie, zostanie więcej na Ikea:)))
Zakupy były udane, kupiliśmy od razu farbę na ściany i pozostało czekać na ferie, Zuzę zapakować razem z babcią i wysłać w góry...a my do roboty!!!
Dziewczyny wyjechały a my jeszcze w tym samym dniu zaczęliśmy pakować Zuzkowe skarby do kartonów (czego tam nie było!!!), wynieśliśmy meble i na drugi dzień (niedziela!) Pan Mąż sięgnął za wałek i sufit pomalował, bo na drugi dzień do pracy jechał. W poniedziałek miał przyjść mój tata pociągnąć unigruntem ściany, żeby nowy kolor lepiej złapał...mnie miały zostać do pomalowania ściany (tak dla ścisłości)
I tak w ten oto sposób zaczął się nam remont...
Mimo, ze jeden pokój remontowany, a bałagan w mieszkaniu jakby Halny przeszedł!!!
Tata mój zlitował się nade mną i ściany pomalował na gotowo:))) Mogłam w tym czasie szyć poduchy na nową starą kanapę...
A oto stary nowy Zuzkowy pokój:


Tutaj ściana z biurkiem. Nowa strara tablica na zapiski, miała być pele mele ale ramay nie można było zdjąć i pomalowałam ją na ekri, zawiesiłam sznurek i poprzyczepiałam na nim klamerki...Z lewej strony widać tablicę do pisania kredą. wystarczyło pomalować, przewiercić dziury i przełożyć sznur, a dla ozdoby zawiesić serduszko...Wiadereczka widoczne na relingu były metalowe w takowym kolorze to też poszly pod pędzel:) Służą na kredki, długopisy...


W pokoju małej nastolatki walają się różne "przydasie" np. torebki stąd pomysł na wieszak, kupiony za grosze w markecie budowlanym i pomalowany...Koło tablicy wisi anioł jest to Anioł Szczęścia który Zuzaaka dostała od chrzestnej na Komunię. Z początku wisiał na innej ścianie ale po remoncie zmienił miejsce...
Jak już jesteśmy przy temacie "przydasi" to pokarzę Wam co uszyłam na piloty, które walają się po całym pokoju. Pomysł szanownego Pana Męża, powiedział"wymyśl coś na te piloty".
  No to wymyśliłam:)

Zapraszam wycieczkę dalej:


Przechodzimy do ściany na przeciwko biurka:) Kanapa jak pisałam wcześniej była zielona a, że trafiłam na fajną kapę została przykryta. Miała też duże (w sensie wielkie) poduchy, ale dostały eksmisję do piwnicy a a ich miejsce zaprosiłam nowe uszyte przeze mnie:) 


Nad kanapą zawisła półka na której miejscu wcześniej był namalowany szablon...



Na półce znalazły swoje miejsce literki zakupione z zrobione przez zdolne ręce dziewczyny z bloga "drewniano mi" tu klik . Pisałam Wam wcześniej o tym moim zakupie...
Pod półką zawiesiłam girladę papierową od Cat tu klik. Wystarczyło wydrukować i przeszyć na maszynie:)
Takie nic a cieszy!
Obok kanapy na ścianie powiesiłam zdjęcia Zuzki. Mamy to szczęście, ze ma nam kto robić piękne zdjęcia. Otóż siostrzenica moja to prawdziwa dusza artystyczna a Zuzka to jej modelka... Paula ma 17 lat i od ładnych paru lat jej pasją są zdjęcia...robi je piękne...potrafi ująć i wyłapać tak piękne momenty!!!
To wielkie zdjęcie zrobiła jeszcze jak chodziła do podstawówki!!!

Zakupiłam więc w Pepco rameczki, przemalowałam je na ekri i powstała w ten sposób mała galeria prac Pauli:)))
I jeszcze szepnę tylko o oknie. Do tej pory wisiała tam roleta zielona, teraz okno zdobią drewniane żaluzje które skrócił mój Z. Narobił się przy nich strasznie, musiał zdjąć wszystkie listewki, skrócił i zakładał od nowa...ale czego się nie robi dla córci:))) Mój wkład w okno to z kolei zasłonka lniana, uszyłam i zawiesiłam...


Przepraszam za jakość zdjęcia ale musiałam skręcić żaluzje do robienia zdjęć:)))
Remont pokoju skończył się tydzień temu, ale nie zamieszczałam wcześniej zdjęć bo wiedziałam, ze Zuza lubi zaglądać na mojego bloga, a miała to być dla niej niespodzianka...
Dzisiaj nad ranem wróciła z babcią (3.30 autobus miał małe opóźnienie z powodu opadów śniegu), weszła do pokoju, usiadła na kanapie, rozglądała się i wołała "o jacie, o jacie!!!" Jednym słowem była w szoku:)))
Opłacało się zrobić dziecku niespodziankę, radość była obustronna!!!

Jestem ciekawa Waszych zdań...
Muszę Wam też podziękować za doping i wsparcie przy planach i remoncie:)))
Dziękuję że jesteście kochane!!!
Witam też nowych odwiedzających i zapraszam do częstszych wizyt.

51 komentarzy:

  1. Na tym dużym zdjęciu to twoja córka? Jaka piękna! Jakie ma niesamowite oczy! Gratuluje takiej urodziwej dziewczyny!
    Pokój wygląda bardzo świeżo i dziewczęco. Szczególnie podoba mi się kącik z kanapą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję za miłe słowa skierowane na moją córcię:)))
      A kącik z kanapą to też mój ulubiony...
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ależ mi się podoba! Sama chętnie bym w nim zamieszkała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też jej zazdrościmy, pokój jest tak przytulny, że wychodzić się z niego nie chce:)

      Usuń
  3. Wyszło naprawde cudnie!!! Nie ma się co dziwić, że Zuza zachwycona - też bym była:) Buziaki
    PS. To wielkie zdjęcie - poster jest naprawdę kapitalne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie pokój wspaniały,wszystko idealnie pasuje,a co najważniejsze czuć w nim spokój i harmonię.Będzie się Zuzce fajnie mieszkało w tym pokoju.Faktycznie zdjęcie Twojej siostrzenicy jest przepiękne.A co do poduszek,to miałaś racje,te wglądają bardzo dobrze.Piękna jest ta krata.A najważniejsze,że jej sie spodobało i że niespodzianka sie udała,bo widzę,że sporo pracy włożyłaś w to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ale Ty to wiesz bo kochana byłaś informowana na bieżąco:)))

      Usuń
  5. Kochana pokój jest przecudny, sama mogłabym w nim zamieszkać. A to zdjęcie Zuzy piękne, super jest mieć w rodzinie taką artystyczną duszę. Fajnie, że niespodzianka się udała. Jeszcze raz gratuluję, bo jest cudnie. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. pokoik idealny..wszystko mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopracowałaś wszystko w najmniejszym detalu ,stąd wszystko tak pięknie się prezentuje.Zrobiliście kawał dobrej roboty,gratuluje i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ z Was fajni "wapniaki" ha ha żartuję tylko co do określenia, a że fajni to podtrzymuję . Wyjątkowy pokój i co najważniejsze to radość Zuzy to szczęście pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  9. Sliczny pokoj! Nie dziwne, ze corcia tak sie ucieszyla:) Wszystko dopracowane w kazdym szczegoliku, super;) Zdjecie Twojej corki piekne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. stary nowy pokój prezentuje się rewelacyjnie!!!:)))))))
    bardzo podoba mi się to co zrobiłaś wokół okna, girlanda, poduchy:) miodzio!:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewo to juz pokój nastolatki. Bardzo mi się podoba, bo jeśli córka będzie chciała to różnymi kolorami w postaci dodatków może go znów zmieniać.
    Okno wygląda super - te żaluzje dodają tyle uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tyle fajnych drobiazgów... robią przyjazny klimacik :) A patent na piloty, to chyba ukradnę, bo jest ekstra! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kradnij kochana, kradnij póki Z. nie opatentował:)))

      Usuń
    2. A matko! Moja maszyna do szycia akurat musiała nawalić! No dobra, uszyje ręcznie, oby szybko... :)))
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  13. masz piękną córkę :*

    A pokoik wyszedł super każdy detal ah jestem pod wrażeniem popatrzę jeszcze raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja myślałam, że Zuza to mała dziewczynka! A to wcale nie dziewczynka, to śliczne dziewczę, której pokoik to już nie słodycz i dziecięce ozdóbki. Oj poważne to było zadanie, ale pokój wyszedł świetnie. Poduchy, zawieszki, zdjęcia, wiaderka, no i drewniane LOVE ;) Cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny pokój podoba mi się taki styl zapiszę i zaobserwuję blog pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj, napracowałaś się , oj napracowaliście się , brawo . :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No to pokój się udał:) Kolorki urocze, świeże i dziewczęce. Dziewczynę masz prześliczną, pilnuj, bo się od chłopców pod balkonem nie opędzisz:)

    OdpowiedzUsuń
  18. no CUDNIE, CUDNIE. a ja byłam i widziałam;) i nawet warsztat pracy też podglądnęłam....... ZPT się z podstawówki przypomniało ;) pokoik super...a Foty....najlepiej je oglądac gołym okiem. ja byłam zszokowaną wiekiem fotografa;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, oj, jak pięknie, to już nie pokój dziecka ale nastolatki - super. Trochę zazdroszczę, nabrałam ochoty na małe malowanko i drobne zmiany. Nauka w takim pokoju to tylko na sześć, a może i mama skorzysta. Pozdrawiam Iwonka

    OdpowiedzUsuń
  20. Pokój wygląda wspaniale! Kolory są pięknie zgrane z jasnym drewnem i wikliną! Poduszki i organizer na piloty rewelacyjne! Zdjęcie Twojej pięknej córki jest zachwycające ! Twoja siostrzenica ma prawdziwy talent!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny pokoik:))duże zdjęcie piękne:)))sama bym zamieszkała w takim pokoiku:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny pokój !!! Bardzo ładny kolor ścian, fajne dodatki i duuużo fajnych pomysłów!! Podoba mi się bardzo zasłonka i uszyte poduszki :) zdjecia Zuzy rewelacja, wygląda jak z National Geographic :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. O jacie :))) Śliczny nowy-stary pokój, pięknie dobrane elementy, wszystko współgra ze sobą i piękne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Twój dzisiejszy post wywołał u mnie najpierw śmiech, radość podziw a na końcu wzruszenie.
    Radość córki mówi wszystko. Rodzice spisali się na medal :)
    Pięknie, delikatnie, dziewczęco.
    Super zdjęcie w ramie.
    Buziaki
    K.

    OdpowiedzUsuń
  25. cudowny pokój :) twoja córeczka musi być strasznie dumna i szczęśliwa ... Spisaliście się na medal :)
    Bardzo stylowy pokój nastolatki, ślicznej nastolatki
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  26. gratuluje gustu i wyczucia! :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetnie "wyrychtowałaś" pokoik córci. Drewniane żaluzje, kolor ścian, i te drewniane litery na półce - brawo! Ja mam Synka i jego pokój omijam szerokim łukiem. Nowy wystrój dla dziewczynki to wielka radość, pamiętam z dzieciństwa...
    Pozdrowionka - Dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, a pokoik synka też można fajnie zrobić:)))

      Usuń
  28. Ślicznego gustu uczysz nastolatkę.
    Śliczny romantyczny delikatny eteryczny niemalże....
    Bardzo pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  29. pięknie Wam wyszło, tylko pozazdrościć pokoju nastolatce. Jest taki wyważony, przemyślany. Warto było poczekać te kilka dni. pozdrowionka:)))

    OdpowiedzUsuń
  30. No i super!! Bardzo lubię takie naturalne kolory,bo zawsze modne i nie męczą,wcale się nie dziwię,że córcia zadowolona,bo pokój prezentuje się pięknie.

    P.S. Nie chciałabyś mi tego swojego Pana Męża pożyczyć na małe malowanko?? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możemy ponegocjować, ale w ścianach jest lepszy mój tata:)))

      Usuń
  31. Kobieto w końcu jakieś zdjęcia lukałam i lukałam.Pokój śliczny i wszystko perfekcyjnie dobrane:-)Pozdrawiam Jola

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo przyjemny pokoik i to duże zdjęcie bardzo mi się podoba:)jak możesz napisz jaką farbą malowałaś te metalowe wiaderka? przymierzam się do malowania puszek i nie bardzo wiem jaką farbą, czy dawać jakiś podkład i czym malować żeby wyszło jednolicie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Pokój piękny!!W rzeczywistości jeszcze ładniejszy.Masz talent kochana.Pozdrawiam Ola (Twoja ulubiona koleżanka)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wyszedł bardzo sympatyczny pokoik dla młodej damy.

    OdpowiedzUsuń
  35. Też bym chciała taki pokój!!! Jest prześliczny i baaardzo przytulny!!
    Pozdrawiam serdecznie! Ola Sz. :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Pięknie wszystko wyszło :) Śliczne kolorki, zdjęcia i gdzie kupuje się takie kapy w przyzwoitych cenach ??
    Podziwiam również cierpliwość męża :)

    OdpowiedzUsuń
  37. No jestem pod wrażeniem dzieła i Twojej ENERGII:)

    OdpowiedzUsuń
  38. bardzo przytulny ten pokoik Zuzki :)

    OdpowiedzUsuń