Piękną pogodę mamy!!!
Weekend spędziliśmy na działce, słoneczko grzało, Zuza nie wychodziła z basenu...ach... cudownie było...
Po weekendzie zostało tylko słoneczko i truskawki.
Dzisiaj przy śniadaniu Zuzka rzuciła chasło:
- mama upiecz muffinki z truskawkami!
Pracy co prawda mam masę, ale co się nie robi dla jedynego dziecka!
Robotę podgoniłam i zabrałam się do pracy.
Dla zainteresowanych wrzucam przepis. Zapewniam, że jest bardzo prosty i szybciutko się robi. Dzieci je uwielbiają!
Przepis na muffinki składa się z dwóch części.
I część
1,5 szklanki mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
6 łyżek cukru pudru
Wysypać wszystko do miski i wymieszać.
II część
3/4 szkl. maślanki
2 całe jajka
1/2 kostki masła rostopionego
II część wlewam do szejkera i mocno potrząsam. Jak nie macie to wlejcie do słoika - będzie ten sam skutek:)
I teraz bardzo ważne! II część wlewamy do I i mieszamy łyżką. Nie musi być to dokładnie wymieszane.
Na koniec dodajemy np: truskawki, borówki, jabłka (te ja uwielbiam), banany, czekolada...co tam komu w duszy gra:) Pieczemy ok 15-20 min.
My dzisiaj mamy muffiny z truskawkami i borówkami amerykańskimi.
Są naprawdę pyszne!!!
No, dobry uczynek zrobiony - będzie dobry tydzień:)))
Zuzka po powrocie ze szkoły będzie szczęśliwa ♥♥♥
A teraz zmykam do lakierowania, wkrótce pochwalę się co zrobiłam...
Słonecznego tygodnia Wam życzę!!!
Ale słodkości - szkoda, ze nie można spróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie niedziela upłynęła działkowo i dzieciaki podobnie - chlapały się wodą :)
Ewo masz śliczne dzbankuszki, kubeczki , miseczki :)
Miłego tygodnia :)
Weekend rzeczywiście był piękny! Przyznam sie, ze ja też raz weszłam do wody...
UsuńJak to pysznie wygląda :) Zdjęcia są tak piękne i to wszystko tak ślicznie wygląda. No cudne :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
Cieszę, ze się podoba! zachęcam do wypieków:)))
UsuńJak byś chciała a kurki jeszcze by były to chętnie Ci je kupię i prześlę :) Co Ty na to? :)
UsuńTAK!!!! Poproszę.
UsuńWiesz,tak sobie dzisiaj pomyślałam ,że szkoda,że nie jesteś bliżej:)Po tym wszystkim co miałam w weekend i dziś rano wpadłabym na kawkę,słodkości,rozmowę i już byłoby lepiej:)A tak zostają tylko email i telefon.Napiszę Ci dziś co sie stało,nie uwierzysz u mnie jak w filmie:)
OdpowiedzUsuńHa, ha! A ja dzisiaj tez o Tobie myślałam...
UsuńJak tak piszesz to założę się, ze dobre wiadomości będą!!!
Ewuniu skusze sie normlanie juz meza wysylam po truskawi a fotki wspaniale wylizala bym ekran takie smakowite ! buzi
OdpowiedzUsuńJak zwykle przy Twoim komentarzu śmieję się w głos:))) Jak poczujesz smak to liż śmiało!!!
Usuńkapitalne zestawienie :)))
OdpowiedzUsuńpięknie
pozdrawiam
:)))
UsuńTo ja zaraz jade po truskawki i borowki :):) Mniaam :) Dziekuje za przepis :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHi, hi...następna złapana w sidła smaku:)))
UsuńAż słodziutko się robi!
OdpowiedzUsuńA jak milutko to wszystko sie czyta! dziękuję:)
Usuńmniam :)
OdpowiedzUsuńczego matka dla dziecka nie zrobi?
kolejny przepis na muffinki do zeszyciku spisuję :)
hihi :)
piękne zdjęcia Ewuś!!
:*
Dziękuje Justynko!
Usuńrobiłam :) i oczywiście po swojemu zmodyfikowałam, bo nie miałam borówek amerykańskich a takiego smaka na nie miałam ;)...no cóż...dodałam za to truskawki, kakao i gorzką czekoladę...
Usuńdobre...wytrawne bym powiedziała, bo nie za słodkie :)
fajny przepis :)
buźka!
Ale smakołyki!!! A w tych pastelkach to już w ogóle słodziutko wszystko wygląda:-)))Przepis na pewno wypróbuję.Ja zrobiłam tartę i ciasto na maślance z truskawkami. Smaczności!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:-)))
Mmmm...ślinka leci jak się to czyta:) Coś na pichcenie nas wzięło.
UsuńJak pięknie to wszystko wygląda:)))
OdpowiedzUsuńWow, jaka pycha! Cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczynki, tak jakoś same wyszły:)
Usuńjakie pyszne zdjęcia przy Twoim pieczeniu powstały :) cudne naczynia :)
OdpowiedzUsuńja nie pięke niczego szczególnego,miałam ciasto francuskie,truskawki to zrobiłam rogaliki :)
ale pychotka! wyglądają znakomicie:) chyba wypróbuję przepis:))) śliczne zdjęcia , a borówki wyglądają cudnie w tych ceramicznych pojemniczkach:) powodzenia w lakierowaniu! buziaki
OdpowiedzUsuńPiękne, kolorowe pełne radości zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Jak przeczytałam tytuł bałam się wchodzić... i jak widać... miałam rację :( :( :(
OdpowiedzUsuńNie można się tak znęcać nad ludźmi..., zwłaszcza tymi co chcą dietę stosować :P
Wszystko tak apetycznie wygląda, tak kusi....
a może... to dietetyczne muffinki?? ;-)))
Pozdrawiam cieplutko
Pewnie że dietetyczne, innej opcji nie ma:)
UsuńJak to wszystko smakowicie wygląda Ewuniu! Pięknie, przepięknie...
OdpowiedzUsuńSkusze sie na takie mufiny tylko zakupię truskawki.
Kasia
Kupuj kochana i piecz!
UsuńUwielbiamy robić muffinki,dzięki za przespis ;)Bardzo mi się Twój zestaw podoba z G......
OdpowiedzUsuńEwuniu coraz ładniejsze zdjęcia u Ciebie to raz ;) dwa właśnie kończymy jeść 4 muffinkę z Igą... ;P dobrze, że jutro basen to nie będą mnie tak męczyć wyrzuty sumienia ;))dzięki za przepis, fajnie spędzony czas przy robieniu z dzieckiem to trzy ;) pozdrowionka Monika
OdpowiedzUsuńCztery: ściskam was mocno!!!
UsuńTy nawet pieczesz ciasteczka tak ładnie, czysto gustownie w pastelach:) U mnie zawsze taki bajzel....:)
OdpowiedzUsuńNo co ty! Ten porządek to na potrzebę sesji, a jak ostatnia klatka mignęła to rozpierducha na całego. Inaczej by nie smakowało:)))
UsuńHuhuhu i znów słodycze:) Tyję od patrzenia w monitor, ale dzięki niebawem wypróbuję przepis bo nabyłam foremki. Buziaki
OdpowiedzUsuńO to coś dla mnie,bo ja ciasteczkowy potwór jestem i żadnym nie odmawiam hehe :)))) Szkoda,że truskawki tak szybko się kończą...
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Oj Pyszooota!!! Jutro tez się za nie zabiorę bo od soboty chodzi za mną jakiś wypiek :-)A zawsze mam wrażenie, że jak w przepisie jest maślanka, to muffiny wychodzą pyszne:-))Dobrze, że mam papilotek pod dostatkiem :-) Buźki!!!
OdpowiedzUsuńZrób kochana, jestem pewna, że Karolince będą smakowały:)))
UsuńAle mi apetytu narobiłaś :))) A ja tu właśnie siedzę ze zwykłą bułą maślaną i patrzę na te Twoje muffinki ;) Już jestem ciekawa tego co lakierujesz, ja nadal walczę z farbą na mojej półce, masakra jakaś ;))
OdpowiedzUsuńale smakowicie :)
OdpowiedzUsuńja w niedzielę piekłam z truchawami ;p
pozdrawiam
Ag
CO za smakowite fotki, a muffinki jakie pyszne!!! Muszę wypróbować przepis koniecznie!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ale mi apetytu narobiłaś :) tak pięknie zobrazowanego przepisu to ja dawno nie widziałam :) Cudna i zdolna z Ciebie babeczka :):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☼
Kochana, ja tylko kawusie poproszę - w takim kubeczku pić to poezja pozdrawiam Dusia [ przepraszam, ale musisz poczekać do jutra tą zwłokę postaram się wynagrodzić] pa pa
OdpowiedzUsuńEwuś w ilu stopniach je piekłaś???
OdpowiedzUsuń180 stopniach. Powodzenia!
Usuń