poniedziałek, 10 lutego 2014

Poduszki ♥♥♥

Zanim zacznę temat poduszek, chcę Wam wszystkim BARDZO podziękować za tak miłe słowa względem ostatniego posta. Nie wiem czy jesteście sobie w stanie wyobrazić moją euforię na Wasze komentarze. Krótko mówiąc biała witryna zostaje z nami:)
Bo i ile miałam małe bo małe wątpliwości, to Wy uświadomiłyście mi, że zrobiłabym głupotę pozbywając się jej... Nawet nasz pies pomału przyzwyczaja się do nowego miejsca (bo witryna zajeła jej stare) i rodzinka jakoś tak z uśmiechem ja miją i nawet Zuzkowy dziadek i babcia potwierdzili słowa zięcia (jakby mogło być inaczej). 
A w podziękowaniu  zapraszam Was na faworki:)


Smażyłam je w sobotę:)
Sa przepyszne i takie kruchutkie...pychotka!


Robi się je raz dwa. 
A przepis jest prościutki: ile żółtek, tyle łyżek maki i tyle samo łyżek białego wina. Rozrabiamy to w misce a potem wyrabiamy ręką. Ciasto nie może się kleić do reki! W takim przypadku dosypujemy mąkę. Wałkujemy cieniutko, kroimy radełkiem i smażymy na oleju. Zapewniam Was, że radość rodziny bezcenna:)))
A żeby nie bylo, ze ja tylko w kuchni siedziałam w weekend to proszę takie poduszki z grafiką uszyłam:


Niedawno robiłam z tym motywem szkatułki - pamietacie? Pomyślałam sobie, ze fajnie by też wyglądały na poszewkach...i jeszcze taka powstała przy okazji:)


Myśle sobie, że może by tak sobie je sprawić...
Od jakiegoś czasu dużo osób pytało mnie czy szyję w szarym kolorze poszewki, więc uszyłam takowe:


i takowe:


 i jeszcze z nowa grafiką:


Broniłam się strasznie przed szarym kolorem, ale teraz bardzo mi się podobają:)
W połączeniu z kremem i brudnym różem według mnie jest ok:)
Uwielbiam wszelkiego rodzaju poduchy...

52 komentarze:

  1. Śliczne poduchy :) A na faworki to ja znam troszkę inny przepis, ale w tym roku wypróbuje Twój :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm pychotka! :))) ja wczoraj kupiłam sobie faworki w cukierni osiedlowej i też były pyszne, bo też domowej roboty;) ślicznie u Ciebie! no i te poduchy...nigdy nie przestanę się nimi zachwycać:)
    dobrego dnia i całego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faworki.... uwielbiam, tak samo jak Twoje poduchy, jak dotąd tylko wirtualnie a teraz namacalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Ciesze się Monika że się Twoje wpasowały!!!!

      Usuń
  4. pysznie i pięknie :)))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. sliczne poduchy :) i zrobiłas mi smaka na faworki ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale smacznie :) A poduszki jak zwykle perfekcyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze mozesz na nas liczyc:) Mi się podoba grafika retro rowera;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię twoje poduchy Ewcia:) A te faworki? Spróbuję bo to nowy przepis dla mnie. Pozdrowienia i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewuniu ja dopiero dziś zobaczyłam twoja cudna witrynkę tchu mi brak .......wyszła cudowna ;) a poduchy sa takie Ewusiuwe ;) AH UWIELBIAM CIE ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne zdjęcia i piękne poduszki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ja uwielbiam faworki!!! No, ale musze sie obejść smakiem:-( Podusie jak zawsz świetne, szare extra!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. No tak - musialas !!!! Wrrrr . Wiesz , ze jestem na diecie , a wstawiasz takie smakolyki . Juz slysze w uszach dzwiek tluczenia cista palka. Ty tez je bijesz, zeby wbic powietrze do ciasta ? Mnie tak babcia nauczyla i ja tak robie . A teraz juz powaznie - poduszki bomba . Wiesz co, mam malego kaca moralnego ze sie Twoimi tak ,, naocznie '' jeszcze nie pochwalilam . Musze to chyba zrobic - w koncu !! Usciski Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu ja im raz natrzaskam a innym razem zapominam i wiesz co? One sa takie same bez bicia:)

      Usuń
  13. Witaj, bardzo inspirujący blog- wiele ciekawych rzeczy, których sama chętnie bym wypróbowała. A poszeweczki bardzo staranne, dopieszczone. Będę zaglądać tutaj częściej.
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ty naprawdę nie sypiasz - bo jak można tyle narobić w weekend :) Przepis spróbuję wypróbować a poduchy kolejny podpunkt na liście marzeń z szyjątek Ewci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Monika wypróbuj przepis bo sa rewelacyjne!

      Usuń
    2. u Ciebie nie można się nudzic Ewuś...
      uwielbiam Twoje sesje zdjęciowe przedmiotów...no uwielbiam i już!
      z faworkami to przegięłaś! ;)
      ale ponieważ od jakiegoś czasu chodzi za mną białe winko będzie trzeba wreszcie spełnic zachciankę a przy okazji będzie pretekst do wypróbowania przepisu na chruścik ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  15. Wiesz,że przypomniałaś mi moją babcię,która robiła najlepsze faworki na świcie? Zawsze były na tłusty czwartek i wszystkie wnuki się schodziły na wyżerkę hihi. Fajnie tak powspominać osoby,których już dawno wśród nas nie ma. Cóż mam napisać o poduszkach...jak zawsze zachwycające :)))
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  16. Faworki mam robic w weekend,dzięki za przepis:)) A poduchy super:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiałam faworki mojej babci :)
    Jak ja lubię te twoje poduchy!!!! Dzisiaj ponowiłam próbę transferowa za pomocą nitro i nawet jestem zadowolona ;p Zmotywowało mnie to do dalszych prób :) Powiedz mi Ewuniu,czy po wykonaniu transferu przeprasowujesz poszewki dla utrwalenia nadruku,czy jest to zbyteczne?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Faworki lubię przygotowywać,mam inny przepis. Twój wydaje się być doskonały, kolor szarości i różu to wspaniałe połączenie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Poduchy rwewlacyjne !!! faworkami też się zajadam :) a witrynka z poprzedniego posta BOSKA !!!
    Uściski ogromniaste:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Poduchy piękne, super motywy, a ten szary cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Poduszki są piękne i te różowe goździki w dzbanie!!! rewelacja :-)))

    OdpowiedzUsuń
  22. szare obłędne!BARDZO spodobał mi się twoj przesiewak do cukru pudru

    OdpowiedzUsuń
  23. Poduszki są rewelacyjne, zwłaszcza te szare. :-)
    Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  24. Faworki kocham jeść sąsiadka nam ostatnio przynosi :)Poduszki jak zawsze REWELACYJNE!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Poduszki piękne.Mam małe putanko jeżeli chodzi o transfery. Czy należy je jakoś zabespieczyć bo próbowałam i nawet ładnie wyszły tylko zauważyłam że w praniu robią się coraz bledsze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Super ten przepis, muszę spróbować :) Poduszki jako zawsze - rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Szary jest ok, uwielbiam poduchy z grafikami :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczne wszystkie - i białe i szare :) Ale witryna najpiękniejsza ... nie sprzedawaj ! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzięki za przepis - kissssy
    A tą ostatnią grafikę - ZAMAWIAM a co tam, że mam ich tyle, ale mi się jakoś chce następnej :))

    OdpowiedzUsuń
  30. Poduszki śliczne a faworki uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Poszewki prześliczne a na faworki narobiłaś mi takiej ochoty ,że dziś i u mnie będą ,pozdrawiam Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  32. Poduchy śliczne a faworki hmm na pewno były przepyszne :-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Kochana Keep Calm And Relax przemawia do mnie najbardziej :)
    Wszystkie są piękne, a szare bardzo oryginalne, jakby chałupina nasza była w szarościach na pewno bym u Ciebie zamówiła :*

    OdpowiedzUsuń
  34. Poduchy przepiękne i rzeczywiście te szare pięknie się z beżem i różem komponują:) a faworki muszę koniecznie sprawdzić z Twojego przepisu - wyglądają przepysznie:)) ps. cieszę się, że witrynka znalazła u Was miejsce - jest przepiękna!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Super , że witrynka zostaje. Zazdroszczę Ci jej, hi hi hi. Jest cudna.
    Przepis na faworki pożyczam, są z winkiem a takowe mam pod ręką zaczęte. Szkoda aby się zmarnowało. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Poduchy sa swietne i te jasne i te szare.
    Faworki mniammmmmmm
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mi zrobiłaś niespodziankę tą wizytą! Kogo jak kogo, ale Ciebie to się tutaj nie spodziewałam:)))
      Pozdrawiam

      Usuń
  37. Podusie piękne i te szarości jak najbardziej.
    Faworka chętknie bym skubnęła:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Śliczne poduszki i wspaniale wyglądają w duecie z różem.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękne poduchy a ja właśnie wczoraj popełniłam moje pierwsze próby z transferem na poduszkach,
    (wieczorem o tym na blogu) ale zastanawiam się jak zakonserwować wzorek, żeby w praniu nie zjaśniał? Może podpowiesz coś?

    OdpowiedzUsuń
  40. Śliczne te Twoje poduchy :) też uwielbiam wszelakie i żałuję, że nie mam takich zdolności jak Ty - piękne :)

    OdpowiedzUsuń