Maj kojarzy mi się z konwaliami i bzem.
Zapach tych kwiatów jest powalający...delikatny, ulotny...tak pachnieć może tylko maj....
Chociaż dla mojego dziecka konwalie pachną uwaga... kiblem!!!! Nie mam pojęcia dlaczego, ale tak mówi maja Zuza. Jak usłyszałam to pierwszy raz to siadłam! Czasami to ja się zastanawiam czy mi jej nie podmienili w szpitalu, ale po namyśle cholerka zbyt podobna do ojca swego jest. To musi być i moja...SZOK. Żyję nadzieją, że jej się jeszcze odmieni.
A tym czasem rozkoszuje się w domu zapachem bzu...
Tak pięknie pachnie pokój w którym mam bukiet!
I nieprawdą jest, że te kwiaty krótko stoją w wazonie.
Odkąd dowiedziałam się, że wystarczy porządnie stłuc twarde łodygi przed włożeniem do wazonu, długo cieszy nasze oczy.
Polecam ten patent, a osobie która zdradziła mi go - dziękuję:)
Ale maj to nie tylko zapach, to też Dzień Mamy.
Ja już myśle co by tu mojej mamie zrobić...ale piłeczka jeszcze nie zastukała...
Kiedyś dla pewnej miłej Kasi robiłam poduszki dla mamy...może coś takiego zrobię????
...czas pokarze...
Tymczasem rozkoszuje sie moim majem...
Uwielbiam konwalie i bez. A Zuzia musi jeszcze dorosnąć, żeby je pokochać :o)
OdpowiedzUsuńPoducha śliczna :o)
:) u Ciebie jak zawsze uroczo i pracowicie Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńNa tym blogu czuje sie jak w domu:))
OdpowiedzUsuńOdbieram to jako komplement:) Miło mi
UsuńTy ta nawet jak bez sfotografujesz to jest sie czym zachwycać! Ja go nie cierpię, ale twoimi oczyma jest piekny.
OdpowiedzUsuńKasia
Jeszcze go polubisz;)
UsuńW ogrodzie owszem [ jestem alergik na zapachy] więc do mieszkania nie , ale jako kwiat zachwyca zapachem , kształtem i kolorami, poducha wspaniała ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam bez! Pachnie tak, że można stracić głowę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ewuniu i dla mnie maj to konwalie i bez i także uwielbiam ich zapach :)
OdpowiedzUsuńOj i ja obmyślam plan działanie przed Dniem Mamy,może tez zdziałam jakąś poduchę ;p
Pozdrawiam cieplutko!
dziękuję za podpowiedz dot. bzu :)
OdpowiedzUsuńSkojarzenie Twojej córci mnie rozbawiło :) bez i kibel... chcę taki pachnący kibel :)
pozdrawiam
jestem pewna że coś pięknego wyczarujesz:-)pzdr
OdpowiedzUsuńO uprzedziłaś mnie bo właśnie pisałam to samo,że maj to konwalie i bez :) dobry pomysł z poduszką
OdpowiedzUsuńEwcia, to skojarzenie z wc to na sto procent przez odświeżacze do ubikacji o tym samym zapachu :)) Gdzieś niuchnęła i tak zostało w główce :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. To są najbardziej spotykane zapachy w TYM miejscu:)
Usuńoj jak super!
OdpowiedzUsuńPiekny i Pachnacy ten Maj u Ciebie :):) A podusia Przesliczna :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńA mnie Maj kojarzy się z... akademiami w podstawówce z okazji Dnia Zwycięstwa. :D
OdpowiedzUsuńKto to jeszcze pamięta: "Dzień zwycięstwa, maj zielony, białe pachną bzy... "
Maj to najpiękniejszy w roku. :-)
Pozdrawiam. Ola Sz.
No fakt! W maju mieliśmy świeto szkoły i występowałam zawsze na przedstawieniach:))) Odległe to czasy...
Usuńmajowe bzy już przekwitają...szkoda. Konwalie jeszcze są, ale brązowieją. Obejrzałam zdjęcia z inwentarki z zeszłego roku (10 maja zaczynałam...) - pąki na drzewach nawet nie zamierzały się jeszcze rozwijać, kwitły wierzby, trawy i bylin nie było w ogóle...nie do wiary...Ewciu, na herbatkę zrobiłaś mi apetyt, jaśminową:) Podusia śliczna.
OdpowiedzUsuńW tym roku wszystko jak do tej pory wcześnie, ale maj wyhamował przyrode:) Truskawki jak zwykle będą w czerwcu.
UsuńUwielbiam bez :))))) i wizualnie i nosowo :) Cudna podusia! Buziaki i pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie Ewuniu, ja też uwielbiam bez i kocham konwalie, które mogę podziwiać w ogrodzie mojej babuni :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
hihi kiblem powiadasz :D
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie też kocham Maj choć tegoroczny nie rozpieszcza póki co ...
pozdrawiam!
Wszyscy czekamy na czerwiec
UsuńPodusia cudna i kwiaty tez moje ulubione,pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńKwiaty mają tak piękny kolor, a Twoje zdjęcia są urocze prawdziwie "majowe":) A podusia, jak zwykle urocza:)
OdpowiedzUsuńtak myślę o tym kiblu:))może używasz do kibla zapachu konwalii i stąd te skojarzenia :)))
OdpowiedzUsuńJa nie, ale moi rodzice tak:)
UsuńPiekny ten Twój maj. Ale Twoja córa rozbawiła mnie do łez:-) To skojarzenie można wytłumaczyć tylko w jeden sposób - zapach w toalecie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wiola
Lubię tu wpaść i popodziwiać:) uwielbiam maj, konwalie i bzy:))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bez i konwalie cudnie pachną. Chociaż ja zdecydowanie wybieram konwalie :) Szczerze mówiąc gdy kupuję kwiaty wcale nie zwracam uwagi na ich zapach ... Śliczne migawki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko-D.
A ja tak. wącham wszystko, nawet jabłka kupuje na zapach:)
UsuńAha aha mój syn twierdzi ze bez to jak ehmmm nie ważne ale podobne podejście jak konwalie inna epoka chyba !
OdpowiedzUsuńmy już po dniu mamy !
twoje zdiecia zachwycają !
Ja zawsze mówię , że przyjdzie czas to pokochają konwalie :) moi chłopcy też czasami , jak coś powiedzą , to mi spadają kapcie z nóg... . Pięknie u Ciebie w tym maju...
OdpowiedzUsuńNudno z nimi nie mamy:)
UsuńŚwietna jest ta Twoja Zuzanna :-) A skoro Wam w "kiblu" tak pachnie .. to chyba dobrze :-)))
OdpowiedzUsuńja nie używam tego zapachu, ale moi rodzice tak. teraz wiem juz skąd to skojarzenie u niej:)
Usuńach te dzieciaki ;)
OdpowiedzUsuńPiękny maj jest tam u Ciebie :) Muszę spróbować tego "sposobu na bez", bo u mnie w wazonie pada po 2 dniach, niestety.... ;/ Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie czwarty dzień stoi, tylko wody pije bardzo dużo.
UsuńChyba nie ma nic lepszego, jak zobaczyć komentarz, że ktoś ciasto zrobi!! <33
OdpowiedzUsuńNo to ładne porównanie do kibla! Na mnie zapach bzu czasem za bardzo działa, kręci mnie w nosie :))
Mnie też maj kojarzy się z bzem i konwaliami,niestety podobnie jak u Ciebie,moja rodzina twierdzi,że śmierdzi!! A propos dzieci,to ja mam wrażenie,że im teraz wiele rzeczy jest nie na rękę,mało cieszy i co najgorsze trudno dogodzić.
OdpowiedzUsuńBuziaczki Ewuś
zrób koniecznie risotto i podeslij mi zdjecie!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach bzu , kojarzy mi sie z rodzinnym domem i beztroskim dzieciństwem bo w okół domu było mnustwo ogromnych krzaków bzu :)
OdpowiedzUsuńkonwalie lubię ale mam z nimi bardziej makabryczne wspomnienia :) tam z kąd pochodze wyściełają one cały cmentarz i własnie tam chodziłam z koleżankami by ukradkiem zerwać sobie bukieciki :)
Dziecięca wyobraźnia nie zna granic;)) Ja tez uwielbiam maj i bez, w całym domu właśnie mi nim pachnie, w każdym możliwym wazonie stoi;)) Szkoda tylko, że tak szybko więdnie:/ pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBez zawsze mnie urzekał i wyglądem i zapachem. Dom promieniej jak bez stoi w wazonie i wreszcie czuć w nim wiosnę. Podusia śliczna, idealna dla kochającej mamy:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bez....szczególnie taki podwójny :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki :-)
Jak?! No jak można nie kochać konwalii?? Niestety już przekwitają u mnie. A rok temu się martwiłam, czy na mój ślub zdążą ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie wiosna to tez bzy i konwalie. Ale konwali wiosennych nie ogladalam juz od lat , bo ich po prostu tu gdzie mieszkam nie ma niestety. Sliczna podusia, szkoda ze wczesniej tego nie widzialam, no bo teraz to juz po ,, ptokach '' . Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńTen ,,kibel,, na łopatki mnie położył ! Leżemmmmmmmmmmmmm i kwiczęęęęę !!!
OdpowiedzUsuńNormalnie OSCAR dla Twojej córci !
Masz rację ... maj, to zapach bzu i konwalii, dla mnie niestety tegoroczny był nasączony stresem, bo maturzystkę mam w domciu !
Patrzę na podusię Twoją i w łepetynę się walę ... że też wcześniej na to nie wpadłam i podusi takowych nie zamówiłam dla Mam !!! Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja i Becia zapuka do Ciebie !
Serdeczności ślę Ewuniu :)