czwartek, 8 stycznia 2015

Len + koronka



To, że jestem zakochana w lnie to wiecie.
Podkreślam to za każdym razem kiedy szyje coś z tej pięknej tkaniny. 
Wiem, nie każdy docenia len przez zagniecenia i prasowanie, ale mnie to nie przeszkadza! 
Dla mnie len musi mieć "zagniotki" - po nich widać że to prawdziwy len, a nie imitacja... a prasowanie? Na mokro polecam:)
Dobry gatunek lnu jest bardzo ciężko dostać, no i ta cena...brrr... ale ja jestem z tych co się nie poddają i co jakiś czas udaje mi się dostać parę metrów tego cudu.
Przed Świętami napisała do mnie Pani Marianna czy bym nie uszyła dla niej zasłon z lnu, podobnych do moich (fotka na przypomnienie)...


Tego lnu już nie miałam, ale miałam za to nowy, piękny, zbyty i mięsisty i grubszy. Lubie łączyć tkaniny tego samego gatunku w różnych kolorach, ale w tym przypadku nie mogłam tego zaproponować, bo kremowy len był za delikatny do reszty tkaniny... i zaczęłam myśleć co mogę innego zaproponować... zrobiłam burzę mózgu i wpadłam na pomysł żeby połączyć koronkę z lnem. Raz, że to jest duet doskonały, a dwa koronka rozjaśniłaby zasłony...

lniane zasłony z koronką

Mam piękną bawełnianą koronkę w kremowym kolorze, która spodobała się Pani Mariannie i tak zrobiłam:)


Uszyłam je na troczkach podobnie jak moje i ciesze się niezmiernie, że Pani Marianna jest zadowolona:)))

zaslony z lnu na szelkach

W tym samym czasie dla Pali Ilony uszyłam poduszkę z tego samego lnu z gwiazdą a drugą z jeleniem, ale białą

Poduszka z grafiką , jeleń na poszewce, poduszka z gwiazdą

Grafiki rogaczy na poduchach UWIELBIAM... i zastanawiam się właśnie, czemu sama ich jeszcze nie mam???

37 komentarzy:

  1. ja również uwielbiam len. a wiesz jak rewelacyjnie można sobie ułatwić jego prasowanie? ano, wkładasz len do zamrażarki na kilka godzin, albo na noc. oczywiście w woreczku, czy reklamówce:) o niebo łatwiej!

    przepiękne zasłony. len + koronka = duet doskonały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O!!!! Dziekuje o tym nie miałam pojęcia. Wypróbuję:)

      Usuń
  2. ojej przepięknie wyglądają te zasłony! <3 :) wspaniałe połączeniu lnu i koronki. :)
    buziaki na nowy dzień i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam do chóru, koronka bawełniana z lnem to mój ulubiony duet. Zasłony jak marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ta poducha z gwiazdkom ekstra! tez lubię len :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wytwory, ta koronka rzeczywiście cudnie się komponuje.
    A że nie masz jeszcze poduszki z rogaczem? Co to mówią o szewcu? :)
    Pozdrawiam wciąż jeszcze noworocznie i życzę wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Połączenie lnu z koronką to połączenie idealne :) Piękne zasłony!!!Bardzo mi się podobają dodatki lniane,choć sama nic nie mam w tym stylu ;/ A jeszcze rolety takie do okna-bajka :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również jestem całkowicie zakochana w tym materiale, po prostu uwielbiam się nim otaczać!:) Twoje prace cudne. Buziaki wielkie!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak to mówią szewc bez butów chodzi ;P Piękne te zasłony, tylko mnie właśnie to prasowanie przeraża a tak wieszam moje na mokro i prasować nie muszę. Fakt, moje nie wyglądają tak ładnie, przyznaję :) Coś za coś.
    Uściski Ewunia
    P.S. Chyba mam deja vu, bo tą podusię z rogaczem już gdzieś widziałam hihi ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie zasłony wyglądają :o) uwielbiam połączenie lnu i koronki :o)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zestawienie, wszystko to co lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dopisuję się do lnianego fanklubu, a taka poducha z rogaczem to byłby fajny prezent dla faceta, miałby o czym myśleć w długie zimowe wieczory:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Len jest cudny :) Kochana a może przyjedziesz na dni Lnu do nas sprzedawac swoje wyroby? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...hmmm... moze w końcu mam gdzie przenocowac. Kiedy???

      Usuń
  13. Oświadczam wszem i wobec- kocham len i zawsze kochać bedę i nie przeszkadzają mi zagniecenia ani trochę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie dziwię się że jest zadowolona - ja też bym była:) koronka jest śliczna no i te troczki! na razie wzdycham i popatruje jednym okiem na moje własne pustawe okno.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zasłony - CUDO! Len z domieszką bawełnianej koronki wygląda przepięknie.
    Poduszek z rogami raczej nie szyj do domu... ;-))) Oby mąż nie odebrał ich dosłownie. :D :D :D ;-))
    Pozdrawiam. Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  16. No cóż....jest pięknie!!!Szczególnie da poduszka z reniferkiem:)Bo zasłony z lnu....no Ty wiesz najlepiej jak ja je lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekne te zaslony! Len w polaczeniu z koronka wyglada cudownie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zasłony pięknie wyglądają z koronką. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejku, jak mi się podobają te zasłony, piękne! Uwielbiam koronki, ta poduszka z reniferem - cudo! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana, Twój talent jest niesamowity! Te zasłony są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Len z kremową koronką = bomba wspaniałości! Strasznie podoba mi się te połączenie, skradło mi serducho:)

    OdpowiedzUsuń
  22. i mi się marzą lniane zasłony ale co jestem w Ikei akurat tego materiału nie ma :/
    pięknie połączyłaś len z koronką :)

    OdpowiedzUsuń