Dzisiaj na przekór pogodzie wprowadzę troszkę świeżości i powiewu wiosennego:)
Za oknem tak ponuro...brr...
Dlatego pokarze Wam co zamówiła u mnie Iza z bloga "Zakątek Izabeli" do swojej kuchni.
Dostałam od niej maila z opisem kuchni, że są błękity i, że jest biel i żeby było to kolorowe i z kilku materiałów łączone...
I zrobiłam burzę mózgu:)
Miałam dylemat bo miała być góra i dół do wielkiego okna - a to wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Do małego okna łatwiej "coś" wymyślić ... i uszyć ;)
Zaproponowałam łączenie trzech materiałów: błękitne paseczki, delikatne kwiatuszki i biel a wszystko połączone koronka bawełnianą - jednym słowem na bogato:)
A co wyszło i jak - ocence same:
To jak widać jest góra.
Pomimo różnorodności materiałów utrzymane są w tej samej tonacji.
A takie uszyłam zazdroski na dole:
W prezencie ode mnie Iza dostała kapturki na słoiczki.
A tak prezentuje sie wszystko u Izy:)
Iza bardzo ci dziękuje!!!!
Ewo, pięknie wymyśliłaś i uszyłaś. A kapturki są przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńświetnie u Izy pasuje ten komplecik:)
OdpowiedzUsuńKurcze jakie to wyszło słodkie :) pomysł z łączeniem materiałów się sprawdził bo wyszło super :)
OdpowiedzUsuńAle strach był:)
UsuńIdealnie !
OdpowiedzUsuńOch Ewa ! Jak mi brakowało Twoich nowych wpisów :-) Zaś nacieszyłam moje oczy tymi Twoimi cudami :-)
OdpowiedzUsuńCiesze sie:)))
UsuńWyczarowałaś jak zawsze piękności:)
OdpowiedzUsuńBardzo wesoły i wiosenny klimat, świetnie udało Ci się połączyć tą wariację pięknych kolorów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na powiew wiosny :)
iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk
Ooo i od razu weselej :) U mnie tak wstrętna pogoda, ze mam ochotę się pochlastać :P
OdpowiedzUsuńNie chlastaj się:)
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńpiękna aż zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńSuper sobie poradziłaś bo efekt jest olsniewający!
OdpowiedzUsuńPięknie się firaneczka wpasowała w kuchnię Izy, dosłownie idealnie:) I tak trochę wiosennie się zrobiło. Myślę, że domownicy mają najlepsze nastroje w kuchni:)
OdpowiedzUsuńLubię ten wzór. Super Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńSuper połączenie, ciekawe czy jak ściany nie byłyby błękitne, też tak ładnie by się komponowało. Błękit raczej jaśniutki jest. Wygląda uroczo.
OdpowiedzUsuńMyślę Madziu ze przy białej ścianie też by było ładnie
UsuńPięknie i tak... zapraszająco by usiąść i zażywać błogiego chilloutu w pięknym otoczeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z westchnieniem i zapraszam także do siebie :) http://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
:)))
UsuńŚliczne, wyglądają bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńNo pięknie ci wyszło! ! Zadowolona jestem bardzo i faktycznie najbardziej lubię jak narazie właśnie kuchnię:)
OdpowiedzUsuńCiesze sie:)))
UsuńNie mogę się napatrzeć! Jak pięknie wygląda teraz ta kuchnia! Ehhh, pozdrawiam zdolna kobieto, zazdroszczę Ci bardzo tej umiejętności szycia, moja mama jest krawcową, ale ja jakoś średnio;) Może kiedyś...:)
OdpowiedzUsuńPiękny rozweselający zestaw. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUlala cudeńko! :)
OdpowiedzUsuńsuper zestaw...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwo, ja nie od dziś podejrzewam, że e Twoich rękach nawet jedwab z juta świetnie by do siebie pasowały ;-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to zgrałaś, podziwiam :) buziaczki aga
OdpowiedzUsuńOj zdolne Ty masz te lapki.. ;)
OdpowiedzUsuńIdealnie wpasowało się w kuchnię :) Brawo.
OdpowiedzUsuń