Tej wiosny królują pastele.
Widać to nie tylko na blogach czy czasopismach poświęconych dekoracjom domu, ale i w sklepach z odzieżą. Czego tam nie ma...Oczopląsu człowiek dostaje jak patrzy na kolekcje wiosenne.
Od razu widać, ze wiosnę w sercu już mamy, gorzej jest w przyrodzie. Wiosna posmyrała nas po nosie i się schowała....Ciekawe na jak długo?
Ale myśleć o dekoracjach wiosennych już pora!
I ja idąc tą myślą, zrobiłam wianuszki w pastelowych kolorach.
Jeden w odcieniach błękitu...
...a drugi w kolorze pistacji.
Na materiały w takich odcieniach wpadłam przez przypadek i w sporym odstępie czasowym. Leżały tak sobie na półce z innymi "przydasiami", aż wpadł mi do głowy pomysł na wiosenne wianki:)
Najważniejsze przy kompozycjach paru materiałów, to dobór jednej tonacji w kolorystyce...
Przy wianku w błękicie większość materiałów to kolorowy len, natomiast zielony uszyty jest z płócienka.
Wianuszki można powiesić zarówno na ścianie jak i w oknie...
A teraz zmykam bo gonią mnie dwa zamówienia dla Pani Doroty i Pani Eweliny. Obydwie babeczki są bardzo sympatyczne i nie chciałabym ich zawieść:)))
Kochana! cudne wianki...
OdpowiedzUsuńa ja wczoraj właśnie w tych tonacjach poczyniłam cukiernicę decou! hihi właśnie taka pastelowa pistacja-mięta z bladoróżową koronką...taki duet a jaki zgrany! prawda?
Jednym słowem tworzymy zgrany tandem:)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńNa blogach wszędzie wianki a ja dziergam tulipanki:)
Kochana, wianki są cudne szczególnie ten pistacjowy skradł moje serce.Buziaki.
OdpowiedzUsuńaż chce mi się wiosny
OdpowiedzUsuńsą prześliczne! a takie kolorki kojarzą mi się z niemowlakami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Agata
Hi, hi...niemowlaki dobre! Ale coś w tym jest...
UsuńRewelacyjny pomysł! Moim faworytem jest ten po sąsiedzku z szafirkami :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne są :)
OdpowiedzUsuńciekawe co takiego dla tych sympatycznych Pań tworzysz?
Pokarze w niedługim czasie:)
UsuńPastele to jest to:)
OdpowiedzUsuńcudne.....na Rychłowicach takich nie ma ;)
OdpowiedzUsuńMoże zakwitną w którymś oknie ☻☻☻
UsuńPrawdziwie wiosenne wianuszki, uradują nie jedne oczy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne te Twoje wianuszki:))))
OdpowiedzUsuńJak nie kochac pasteli, gdy się widzi Twoje wianki? :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję, za miłe słowa i odwiedziny:)
Usuńpiękny wianek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ale pięknie dobrałaś kolory!!!Alty zawsze pięknie łączysz kolory i faktury.Wianki bajeczka.Ja też,tak jak Ci pisałam marzę o pastelach na dekoracje świąteczne.
OdpowiedzUsuńMasz rację, że wiosna się schowała, u mnie dzisiaj padał deszcz. U Ciebie raj dla oka jak zwykle! Pastele lubię; mam kilka sweterków właśnie w pastelowych kolorach.
OdpowiedzUsuńWianuszki piękne, uwielbiam pastele. Błękitny jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☼
piękne pastele ... Jak wiosennie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo i te wspaniałe kolorki miód dla duszy [mogę podpatrzeć i skopiować?] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPewnie że kopiuj:)))
UsuńŚliczne wianki, będą wspaniałą wiosenną dekoracją! Bardzo lubię takie delikatne pastelowe kolory :)
OdpowiedzUsuńKolorowo i lekko się od razu zrobiło !
OdpowiedzUsuńA mnie na pastele jakoś nie bierze- nie jestem na fali. Pewnie za rok, jak będą modne mocne kolory ja zagapię się pastelowo. :-)
Nie przejmuj się, lepiej późno niż wcale:)
UsuńUwielbiam takie pastele. Ten pistacjowy wianek jest cudo:)
OdpowiedzUsuńMówiłam już, że stanowisz poważne zagrożenie dla pewnych pań sprzedających wianki przez internet. Oba są CUDNE!
OdpowiedzUsuńCzy Twoje kwiatki pasowałyby do białego wianka wiklinowego?
Pozdrawiam wietrznie! Ola Sz.
Oj tak, z bielą by też ładnie wyglądały...
UsuńTa zieleń doskonała do mojego mieszkania :D
OdpowiedzUsuńwiesz Ewa jak uwielbiam Twoje wianki... :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiem...Dajesz to odczuć w każdym miłym komentarzu:)))
Usuńdziękuje, ale ja też jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich "dziergadełek"
Piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te wiosenne wianuszki:) Chociaż tyle wiosny póki co :( Ale dla oczu takie kolory to prawdziwa radość gdy za oknem znów biało. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńWianuszki pastelowe są urocze,bardzo mi się podoba szczególnie pistacjowy.w połączeniu z bladym różem wyszedł pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Milka.
Dlaczego ja ich jeszcze nie mam?Są bardzo ładne,lubię takie kolory:)Ola
OdpowiedzUsuńCudne Twoje wianuszki!
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy na moim blogu w ramach wielkanocnych prezentów:)
Pozdrawiam
Bogna
Jeju jakie one słodkie!!! Zima za oknem, a Ty taką wiosnę produkujesz, mam nadzieję, że wstyd się zrobi tej zimnej kobiecie i odejdzie precz :)
OdpowiedzUsuńA co! Niech się ze wstydu schowa:)))
UsuńWłaśnie!
Usuń...tylko czemu się nie chowa? :( Może więcej wianków zrób! :)
no dobra, ale jak nie zadziała to już nie moja wina:)))
UsuńEwuś wianki świetne! U mnie nic niestety :( Buziolki!
OdpowiedzUsuńPistacjowy jest (bardzo nawet) w moim guście :)
OdpowiedzUsuńTakie odcienie są świetne, ale niestety przy moim ADHD, ja muszę mieć konkrety i to nie zależnie od tego co teraz jest modne. Ja zawsze i wszystko pod wiatr :) Tak lubię :)
Pozdrawiam bardzo, bardzo cieplutko zdolną kobietkę :)
Wysłałam właśnie Łukasza na poszukiwania styropianowych wianków...zainspirowałam się...a co ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
Nooo, z takich ust to uznanie:))) Pozdrawiam!
UsuńEwo bardzo ładne - śliczne te kolory :)
OdpowiedzUsuńcudowne wianki.śliczne.pozdrowienia
OdpowiedzUsuń