czwartek, 27 marca 2014

Coś tam robię


Słonko świeci, czas leci, a ja coś tam sobie robię:)
Że przeróbki uwielbiam to przekonałyście się nie raz, fajnie jest dać drugie życie jakiemuś przedmiotowi. Ja z nimi problemu nie mam, a raczej powinnam powiedzieć, że mam ich nadmiar...a wszystko winne starocie na naszym ryneczku, bo aż proszą się żeby te bidy przygarnąć:) I ja z każdej takiej wyprawy przynosze te klamoty, a potem w wolnej chwili przerabiam.
W zeszłym tygodniu kupiłam drewniany stojak na parasole.


Kosztował 10,00zł.
Pomyślałam , że ma potencjał więc przygarnęłam drania. 
Zafundowałam mu mały lifting i...


Jest bardzo praktyczny bo wąski na górze i parasole nie rozkładają się na boki - mało miejsca zajmuje. 
O taki mi chodziło:)
W tym samym czasie pod pędzel do przeróbki poszła taca dla Anety. Zdjęcia przed niestety nie zrobiłam - gapa, ale może kojarzycie okrągłe tace z Pepco z lawendą na jej spodzie? Taka właśnie była.
Miała wielka lawendę w ciemnym kolorze i musiałam się namęczyć, żeby to dziadostwo zamalować:) Ale udało się, ciesze sie bardzo bo Anecie zależało na jasnej z grafiką.
Oto ona:)


Będę nieskromna, ale podoba mi się bardzo i dużo bym dała żeby taką mieć. Musze zaglądać do Pepco, bo czasem są ponownie jakieś rzeczy w sprzedaży. 
Na napis Aneta nie mogła sie zdecydować. Powiedziała tylko:
- Daj jakiś:)
No to dałam, mój ulubiony.


Naprawdę fajnie jest dać drugą szansę starym przedmiotom. Do tej pory trochę ich poprzerabiałam, ale najbardziej dumna jestem z tej przeróbki klik.

40 komentarzy:

  1. Świetne metamorfozy :-)
    pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba każda z nas ma za sobą "drugie życie mebelka":)))))taca świetna:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma to jak zadowolenie na koniec pracy i dobra kawka :))
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie przemiany. Parasolnika zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. taca genialnie Ci wyszła, sama bym taka chciała:)
    u mnie tez te starocie doprowadzają mnie do obłędu, to już jakiś nałóg czy co?!
    stojak na parasole, hmm, uświadomił mi ze nie mam ani jednej parasolki, wyobrażasz to sobie???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moze u Ciebie deszcz nie pada???? Ja musze mieć pod ręką kiedy wychodze na spacery z psem a jest pochmurno...

      Usuń
  6. Nigdy nie podejrzewałam,że te tace z pepco mogą tak wygladać po liftingu. Rewelacja! Parasolnik też świetny,ja w pierwszej chwili zobaczyłam doniczkę na jakąś zwisającą roślinę :D ale....kochana(!) ta komoda co ją tak odmłodziłaś...ja pikole,cudowna!! Sprzedałaś ją czy jednak zostawiłaś?
    Buziaki i miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszła bardzo szybko do nowego właściciela:) Mam straszny sentyment do niej...ile ja jej dni poświęciłam!!!

      Usuń
  7. hej kochana :))) śliczna ta Twoja taca! i bardzo podoba mi się ten pojemnik na parasole. Przerobiłaś go idealnie! Biel jest zawsze najlepszym rozwiązaniem:)))
    dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
  8. Stojak na parasole jest odjazdowy !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ma lepszej satysfakcji jak nadać nowe [ życie ] przedmiotom, taca świetna , gratuluję wygranej Ewuniu pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle spod twoich zdolnych rączek wychodzą cudeńka! Jaka szkoda,że u mnie nie ma targu staroci ;[
    Miłego!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewunia, Ty to masz złote rączki :) Wszystko co trafi pod Twoje ręce staje się piękne :) A taca jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też mam taką tacę i zamalowałam na biało.
    Stojak na parasole super , może też być wykorzystany jako osłonka dla kwiatka. Lubię Twoje zdobycze i ich nowe życie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie po Waszych komentarzach zastanawiam sie czy to nie jest oslonka na donicę??? Ale u mnie świetnie sprawdza sie jako parasolnik:)

      Usuń
  13. Stojak super, a taca cudo! U mnie na ryneczku nie ma takich staroci nad czym bardzo ubolewam. Choć z drugiej strony, może to i lepiej...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej, bo masz grubszy portfel. Ja mam nieustanny debet:)

      Usuń
  14. Fajny ten stojak, masz szczęście, że jest koło Ciebie taki ryneczek:) A taca cudna:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przegapiłam tace :-( Ale zmalowałaś ją super ! :-)) I fajny ten parasolnik .. widać ,że poręczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Że też ja targować się nie umiem i zupełnie nie nadaje się na takie targowiska z rupieciami, ale Grzesiek już umie i całe szczęście, bo tak musiałabym za każdym razem płacić Ci za podróż w obie strony żeby coś upolować ;) Wszystko co wychodzi spod Twoich zdolnych łapek chciałoby się mieć u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he - dobre:) Swoja droga to uwielbiam sie tam targować:)

      Usuń
  17. Taca super. Teraz już wiem, że jak u nas się trafi to biorę. Parasolnik super.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna taca! I fajny stojak na parasole, przydałby mi się taki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz szczęście do tych wykopalisk ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowny ten stojak na parasole,nasz właśnie się rozwalił.Mnie to mnóstwo czeka przeróbek ubrań :)

    OdpowiedzUsuń
  21. jak zwykle wykonujesz prawdziwe cudeńka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pamiętam tę komodę. Przeróbka jej to był naprawdę kawał dobrej roboty! :-)
    Parasolnik i taca też są OK. :-)
    Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  23. Co za zbieg okoliczności - właśnie skończyłam transfer na mojej tacy, tyle że prostokątnej i mnie nie wyszło tak ładnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Super przeróbki. Taca (kojarzę lawendową) mistrzostwo świata :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sliczna ta tacka a stojak na parasole to bym Ci podkradla;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowny stojak,śliczna taca:)) Życze udanego weekendu:))

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakie piękne te twoje prace!!! Taca super!
    Pozdrowionka i zapraszam na moje Candy:-)
    http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  28. No to nie takie "coś tam" :))) Metamorfozy są wspaniałe!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  29. Super ten stojak na parasole,ja bym Ci napisała,że przywlokłam taki z Francji,orzechowy,generalnie to bł stojak na bagietki i teraz trochę żałuję....bo oddałam go komus:)Ale może ktoś mi go odda?:)))Tylko nie wściekaj się:))))

    OdpowiedzUsuń
  30. Podziwiam Cię za te przeróbki !
    Metamorfozy Twoje bajeczne !!! Oj, masz łapki stworzone do tego, oj masz bez dwóch zdań !
    Taca mnie zachwyciła ... śliczności !
    Papaśki kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam jestem Sabinka ,
    niezwykle dobrze przegląda się twoje wpisy, zapewne obejrze twojego bloga znowu nie raz, a teraz pozdrawiam również zapraszam na moją strone online

    OdpowiedzUsuń