poniedziałek, 5 października 2015

Patchworkowa kapa w różu

Kapy patchworkowe zawsze mi się podobały.
Pamiętam jak oglądałam "Domek na prerii" tam dziewczynki miały taką kapę... chciałam i ja mieć... Wiem żmudne to jest jak piernik! roboty masa, ale teraz tkaniny dostępne są w taki wzór, to o połowę pracy jest mniej. Chyba w zeszłym roku szyłam moją pierwszą kapę... minął rok i dostałm pytanie czy bym nie uszyła kolejnych. Ja uwielbiam trudne wyzwania i czym prędzej odpisałam: TAK! Kolory ustaliłyśmy i wzięłam się ochoczo do pracy... no i tu mój dobry humor się skończył... bo zapomniałam już jak to jest z uszyciem takiej wielkiej płachty ( 200/150 cm). Materiał owszem gotowy, ale weź to człowieku teraz przepikuj!!! wrr... szyłam i klęłam jak szewc! ale po paru godzinach pracy efekt był i humor wrócił:)

kapa na łóżko, pikowana kapa

Tą uszyłam dla dziewczynki.
Jest w delikatnym różu, dookoła ma różową lamówkę w krateczkę, a spód w gładkim różu:


Do niej uszyłam poduszki:


kolorowe poduszki

poduszki dla dziewczynki

Poduszki są dwustronne, zapinane na dole na rzep, bo te chińskie zamki służą do pierwszego prania...
I jeszcze girlanda na ścianę:


Tak jak pisałam, pracy jest masa, ale efekt końcowy wynagradza wszystko:)

kapa na łóżko IKEA, kapa patchwork

Mam jeszcze jedną w zanadrzu,  dla chłopca, ale to w następnym poście:)

32 komentarze:

  1. No to się dziś zgrałyśmy z tym różem ;p Chociaż u ciebie jeszcze bardziej różowo!
    I mi zawsze podobały się takie patchworkowe narzuty i bardzo się cieszę,ze są dostępne takie gotowe materiały we wzory a'la patchwork-przynajmniej nie trzeba się męczyć przy zszywaniu kwadracików ;p Chociaż mi to się marzy taka b&w albo w szarościach z gwiazdkami,paskami itp.no a takiego gotowca niestety nie znalazłam ;/
    Piękny komplet!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku... padam z wrażenia. Też zawsze marzyłam o takiej narzucie (i dalej marzę:)Dla dziewczynki to jak element z bajki. Pięknie Ci to wyszło, zachwycająco:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow!!! Jest cudna! I do kompletu te poduszki o girlanda! Bajka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna różowiutka kapa! Ewcia, chylę czoło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cały komplet jest śliczny! Idealny dla małej dziewczynki:) Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna! uwielbiam patchworki, nawet różowe:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie bajkowe. Podziwiam i nadal pozazdroszcze szyciowych umiejetnosci:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie bajkowe. Podziwiam i nadal pozazdroszcze szyciowych umiejetnosci:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudownie bajkowe. Podziwiam i nadal pozazdroszcze szyciowych umiejetnosci:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś nie przepadałam za różem, ale najwyraźniej się starzeję (czyt. dziecinnieję), bo coraz więcej mam wokół siebie różowego ;)) Komplet wprost bajeczny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę tej dziewczynce - mogłabym mieć taki komplet, nawet w różu. :-) Jest CUDNY!
    Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Będzie zachwycona, kołderka jak z bajki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale to śliczne! Kolejny raz dałaś czadu Ewka :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kreatywno kobieto, co ja jeszcze u Ciebie zobaczę?;) Jestem zachwycona! ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jejku, ale dużo pracy w to włożyłaś, ale wyszło wszystko bardzo dziewczęco!

    OdpowiedzUsuń
  16. Pamiętam jak moja mama szyła takie kapy, pracy jest potwornie dużo! Efekt za to jest powalający, przepiękny komplecik :).

    OdpowiedzUsuń
  17. Ewuś! Narzuta jest przepiękna! Ile Ty masz cierpliwości do tego pikowania to ja jestem w szoku!

    PS. Zapraszam kochana do mnie:) Mam coś co może i Tobie się przyda w tym gąszczu zamówień ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow! Aż oczka mi się zaśmiały :o) Przecudny zestawik :o)

    OdpowiedzUsuń