niedziela, 16 marca 2014

Na przekór pogodzie...


 Pisze tego posta na przekór pogodzie:)
O ile deszcz bardzo się przyda, to tego wiatru  nie mogę znieść. Zimy nie było, za to wiosna była i owszem - nawet już od samej jesieni, ale bardzo szybko zamieniła się z powrotem w jesień:) Oszaleć można...ale na przekór wszystkiemu ja mam w sercu wiosnę i moje szyjątka też w tej tematyce utrzymuje...


Taki komplecik do kuchni uszyłam, utrzymany w tonacji bieli, błękitu i czerwieni...


Koszyczek na pieczywo, jest o tyle funkcjonalny że możemy go zawiązywać jak chcemy: albo błękit w środku, albo kwiaty... a dodatkowy jego plus to taki, że można go prać w pralce...


Fartuszek, czyli to co każda Pani Domu mieć powinna:)
 Materiału było sporo to i bieżnik na stół uszyłam też:)


Na granicy łączenia materiałów, naszyłam tasiemkę w czerwoną krateczkę - myślę, że fajnie ożywiła bieżnik.
Ach i woreczek na pieczywko też powstał - w sumie to było ich dwie sztuki:)


A z resztek materiału (dosłownie) uszyłam kapturki na słoiki:


Komplecik jest już u swojej nowej właścicielki:)))
Materiał ten od razu zapadł mi w serce, te maleńkie poziomki są cudne! 
Nie byłabym sobą, gdybym nie zamówiła większej jego ilości. W domu miałam niebieski len i z tego co zostało uszyłam fartuszek:


Pewnie powiecie, że to staje się nudne, ale raz że ja uwielbiam szyć fartuszki kuchenne, a dwa że nie cierpię siedzieć bezczynnie!!!! No i powinno być jeszcze trzy: kupuje przeróżne materiały z których muszę później  "coś" szyć...i dlatego do niego uszyłam jeszcze łapki kuchenne:


Tak sobie teraz myślę, że zazdroska w kuchenne okno też by miała swój urok.
Hmm...myślę, że temat warty uwagi....

50 komentarzy:

  1. no i tak czytam i czytam a materiał jakby się mnożył i końca nie widać. Piękności, jedna śliczniejsza od drugiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Perfekcyjna Pani domu! śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne te komplety i jakie praktyczne.
    Pozdrawiam
    Vika Nova

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo piekne Ewuniu super wiosenny material.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj Ewuś chyba zrobię jakiś przyspieszony kurs szycia ;)

    CUDOWNE !

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne, fajne i pomysłowo zużyłaś to co pozostało - super pozdrawiam Anulka

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz po prostu talent :)
    Czapeczki na słoiczki słitaśne

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewuniu ale świetnie to uszyłaś , i to wykorzystanie do ostatniego kawałka materiału jest ekstra pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewa,znowu mnie zaskoczyłaś,bo ja też nie lubię wiatru.A komplety przepiękne,wyjątkowo śliczny materiał.Taki wesoły i optymistyczny.Ja już nie wiem co mam pisać....bo że podziwiam,to wiesz,że robisz wrażenie ze swoimi pracami to już pisałam,że zazdrszczę talentu.....to nie muszę pisać.Ale dodam,że bardzo lubię oglądać Twoje prace bo są dla mnie wielką inspiracją.Dobra kończę bo się rozpłyniesz w zachwycie.Ewa,sorry za brak tel.Ale u mnie pochyło....ale będzie dobrze!!!zapomniałam napisać,że gdybym spęłniłą swoje marzenia i kupiła parę skorób GG to Twój bierznik i woreczek byłby idealny do mojej kuchni.Buziaki kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w tej sytuacji pozostaje mi zyczyć Ci spełnienia marzeń:)

      Usuń
  10. ale kwiatowo i Wiosennie :))
    Uściski :***

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo wiosenny komplecik, naprawdę na przekór pogodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj jaka wiosna. Ten wzór jest piękny, a w połączeniu z błękitem daje cudny efekt. Fartuszków nigdy w kuchni nie za wiele:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewa, ten materiał w kwiatuszki jest po prostu cudowny!!! Czy możesz mi zdradzić, gdzie go kupiłaś? Muszę go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak Ty to robisz Kobieto ,że cokolwiek dotkniesz igłą i nitką - wychodzi cudo ? No jaaaaak ?
    Łapkę jedną zatrzymaj do jutra .. muszę pokazać mamie , bo ona w niebieskiej tonacji ma kuchnię , więc może się skusi :-))
    Ewa , dochodzą do Ciebie moje e-maile ??

    OdpowiedzUsuń
  15. Szyj szyj i nie przestawaj bo Twoje szyjatka są super:) ja uwielbiam Twoje prace:) i rozumiem co masz na myśli mówiąc ze nie cierpisz siedzieć bezczynnie :) ja tez a ze szyc nie wszędzie i nie zawsze sie da normalnie poszłam na kurs szydełka i teraz dziergane z taśmy bawełnianej sobie dywan i pufe:) a w ramach ćwiczeń koszyki:) i mam frajdę ze moje ręce z potrojnym ADHD maja zajęcie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz koniecznie pokazać, bo ja takie klimaty uwielbiam:)

      Usuń
  16. Przecudny komplecik. Fartuszek pierwsza klasa:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastyczny komplecik! Chętnie widziałabym taki w mojej polskiej kuchni ale to jeszcze musi trochę poczekać ehhh .
    Pozdrawiam i życzę dużo słonka tak jak u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten fartuszek niebieski z delikatnymi kwiatowymi wstawkami bardziej mi się podoba taki bardziej uporządkowany :) Ale i tak dzięki temu wpisowi czuję wiosnę! Już nie patrzę za okno.

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne, a u mnie też wiatr potwornie daje się we znaki i też go nie lubię więc pozostaje nam tylko to przeczekać, podobno pod koniec tygodnia ma być pięknie :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowny komplet, a kapturki na słoiki są wyjątkowo urocze.
    Oj, wiatr okrutny, u nas na ostatnim pietrze wyje tak, że można uwierzyć, że mieszkamy w góralskim szałasie na polane ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. jejku, jakie cudowności:) kapturki na słoiczki szczególnie mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Prześliczna tkanina a Twoje fartuszki urocze,
    Pozdrawiam gorąco na przekór aurze

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne połączenie kolorystyczne. Materiał w kwiatki przepiękny, aż przez monitor czuję jak pachnie wiosną :))))

    OdpowiedzUsuń
  24. No no nie wiem co napisać takie wszystko piękne,buziaki Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  25. I tak trzymaj!! Ja to sobie tak głupio wmawiam,że wiosna musiała pilnie wyjechać :)))) Na całe szczęście nie jest tak zimno na dworze więc da się żyć ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczne! Może te słodkie kwiatuszki przywołają wiosnę :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  27. Urocze te kapturki na słoiki. pozdrawiam i zycze udanego tygodnia))

    OdpowiedzUsuń
  28. Niebieski fartuszek piękny. I koszyczek na pieczywko tez śliczniutki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. JESTEM W SZOKU.. Nie dość, że takie piękne cuda i fartuszek i woreczek na pieczywo, takie staranne, dopracowane i pomysłowe, to jeszcze z resztek takie śliczne kapturki na słoiki! Jesteś niesamowita! ;-))

    Pozdrawiam cieplutko w te wietrzne i deszczowe dni!! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ewa, to już prawie lato!!! Piękne kolorki, dopasowane że aż miło:)

    OdpowiedzUsuń
  31. prześliczne te twoje fartuszki i nowe kompleciki:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  32. Fartuszek jest taki ładny, że przyznam się szczerze, iż miałabym prawdziwy ból głowy podczas działań na polu boju (czyt. w kuchni), że go czymś ubrudzę. Szczególnie ten drugi przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne te Twoje fartuszki :-) Kolory super!

    OdpowiedzUsuń
  34. Te kompleciki czarujące, aż chce się w kuchni stać:) Cudeńka:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jakie sliczne!! Cudne komplety:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Coś pięknego ten komplet! Musze pokazac mamie, pasowałoby do jej kuchni.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  37. Jakie piękności...:) A materiał przecudny...:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Zestaw cudowny. Brak słów :) Kapturki na słoiki powalają. Może jakiś mały instruktaż jak je uszyć? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń