O ile deszcz bardzo się przyda, to tego wiatru nie mogę znieść. Zimy nie było, za to wiosna była i owszem - nawet już od samej jesieni, ale bardzo szybko zamieniła się z powrotem w jesień:) Oszaleć można...ale na przekór wszystkiemu ja mam w sercu wiosnę i moje szyjątka też w tej tematyce utrzymuje...
Taki komplecik do kuchni uszyłam, utrzymany w tonacji bieli, błękitu i czerwieni...
Koszyczek na pieczywo, jest o tyle funkcjonalny że możemy go zawiązywać jak chcemy: albo błękit w środku, albo kwiaty... a dodatkowy jego plus to taki, że można go prać w pralce...
Fartuszek, czyli to co każda Pani Domu mieć powinna:)
Materiału było sporo to i bieżnik na stół uszyłam też:)
Na granicy łączenia materiałów, naszyłam tasiemkę w czerwoną krateczkę - myślę, że fajnie ożywiła bieżnik.
Ach i woreczek na pieczywko też powstał - w sumie to było ich dwie sztuki:)
A z resztek materiału (dosłownie) uszyłam kapturki na słoiki:
Komplecik jest już u swojej nowej właścicielki:)))
Materiał ten od razu zapadł mi w serce, te maleńkie poziomki są cudne!
Nie byłabym sobą, gdybym nie zamówiła większej jego ilości. W domu miałam niebieski len i z tego co zostało uszyłam fartuszek:
Pewnie powiecie, że to staje się nudne, ale raz że ja uwielbiam szyć fartuszki kuchenne, a dwa że nie cierpię siedzieć bezczynnie!!!! No i powinno być jeszcze trzy: kupuje przeróżne materiały z których muszę później "coś" szyć...i dlatego do niego uszyłam jeszcze łapki kuchenne:
Tak sobie teraz myślę, że zazdroska w kuchenne okno też by miała swój urok.
Hmm...myślę, że temat warty uwagi....
no i tak czytam i czytam a materiał jakby się mnożył i końca nie widać. Piękności, jedna śliczniejsza od drugiej :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna Pani domu! śliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne te komplety:)!
OdpowiedzUsuńŚliczne te komplety i jakie praktyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Vika Nova
Bardzo piekne Ewuniu super wiosenny material.
OdpowiedzUsuńPrawie Green Gate prawda? :)
UsuńOj Ewuś chyba zrobię jakiś przyspieszony kurs szycia ;)
OdpowiedzUsuńCUDOWNE !
buziaki
Ha ha czekam!!!!
UsuńFajne, fajne i pomysłowo zużyłaś to co pozostało - super pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńMasz po prostu talent :)
OdpowiedzUsuńCzapeczki na słoiczki słitaśne
Ewuniu ale świetnie to uszyłaś , i to wykorzystanie do ostatniego kawałka materiału jest ekstra pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńEwa,znowu mnie zaskoczyłaś,bo ja też nie lubię wiatru.A komplety przepiękne,wyjątkowo śliczny materiał.Taki wesoły i optymistyczny.Ja już nie wiem co mam pisać....bo że podziwiam,to wiesz,że robisz wrażenie ze swoimi pracami to już pisałam,że zazdrszczę talentu.....to nie muszę pisać.Ale dodam,że bardzo lubię oglądać Twoje prace bo są dla mnie wielką inspiracją.Dobra kończę bo się rozpłyniesz w zachwycie.Ewa,sorry za brak tel.Ale u mnie pochyło....ale będzie dobrze!!!zapomniałam napisać,że gdybym spęłniłą swoje marzenia i kupiła parę skorób GG to Twój bierznik i woreczek byłby idealny do mojej kuchni.Buziaki kochana.
OdpowiedzUsuńNo w tej sytuacji pozostaje mi zyczyć Ci spełnienia marzeń:)
Usuńale kwiatowo i Wiosennie :))
OdpowiedzUsuńUściski :***
Bardzo wiosenny komplecik, naprawdę na przekór pogodzie :)
OdpowiedzUsuńOj jaka wiosna. Ten wzór jest piękny, a w połączeniu z błękitem daje cudny efekt. Fartuszków nigdy w kuchni nie za wiele:)
OdpowiedzUsuńCudeńka :)
OdpowiedzUsuńEwa, ten materiał w kwiatuszki jest po prostu cudowny!!! Czy możesz mi zdradzić, gdzie go kupiłaś? Muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńAllegro, ale jakis miesiac temu
UsuńJak Ty to robisz Kobieto ,że cokolwiek dotkniesz igłą i nitką - wychodzi cudo ? No jaaaaak ?
OdpowiedzUsuńŁapkę jedną zatrzymaj do jutra .. muszę pokazać mamie , bo ona w niebieskiej tonacji ma kuchnię , więc może się skusi :-))
Ewa , dochodzą do Ciebie moje e-maile ??
Chyba tak, dzisiaj na jednego odpisałam:)
UsuńSzyj szyj i nie przestawaj bo Twoje szyjatka są super:) ja uwielbiam Twoje prace:) i rozumiem co masz na myśli mówiąc ze nie cierpisz siedzieć bezczynnie :) ja tez a ze szyc nie wszędzie i nie zawsze sie da normalnie poszłam na kurs szydełka i teraz dziergane z taśmy bawełnianej sobie dywan i pufe:) a w ramach ćwiczeń koszyki:) i mam frajdę ze moje ręce z potrojnym ADHD maja zajęcie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo musisz koniecznie pokazać, bo ja takie klimaty uwielbiam:)
UsuńPrzecudny komplecik. Fartuszek pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny komplecik! Chętnie widziałabym taki w mojej polskiej kuchni ale to jeszcze musi trochę poczekać ehhh .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo słonka tak jak u mnie:)
Ten fartuszek niebieski z delikatnymi kwiatowymi wstawkami bardziej mi się podoba taki bardziej uporządkowany :) Ale i tak dzięki temu wpisowi czuję wiosnę! Już nie patrzę za okno.
OdpowiedzUsuńŚliczne, a u mnie też wiatr potwornie daje się we znaki i też go nie lubię więc pozostaje nam tylko to przeczekać, podobno pod koniec tygodnia ma być pięknie :)))
OdpowiedzUsuńCudowny komplet, a kapturki na słoiki są wyjątkowo urocze.
OdpowiedzUsuńOj, wiatr okrutny, u nas na ostatnim pietrze wyje tak, że można uwierzyć, że mieszkamy w góralskim szałasie na polane ;)
jejku, jakie cudowności:) kapturki na słoiczki szczególnie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna tkanina a Twoje fartuszki urocze,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco na przekór aurze
Śliczne połączenie kolorystyczne. Materiał w kwiatki przepiękny, aż przez monitor czuję jak pachnie wiosną :))))
OdpowiedzUsuńhe he dobre!!!!
UsuńNo no nie wiem co napisać takie wszystko piękne,buziaki Ewa.
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj!! Ja to sobie tak głupio wmawiam,że wiosna musiała pilnie wyjechać :)))) Na całe szczęście nie jest tak zimno na dworze więc da się żyć ;P
OdpowiedzUsuńPewnie ze tak. W sobote ma byc +20!!!!
Usuńświetny zestaw!
OdpowiedzUsuńŚliczne! Może te słodkie kwiatuszki przywołają wiosnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Z pewnościa tak Kasiu:)
UsuńUrocze te kapturki na słoiki. pozdrawiam i zycze udanego tygodnia))
OdpowiedzUsuńNiebieski fartuszek piękny. I koszyczek na pieczywko tez śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńJESTEM W SZOKU.. Nie dość, że takie piękne cuda i fartuszek i woreczek na pieczywo, takie staranne, dopracowane i pomysłowe, to jeszcze z resztek takie śliczne kapturki na słoiki! Jesteś niesamowita! ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko w te wietrzne i deszczowe dni!! :)
Ewa, to już prawie lato!!! Piękne kolorki, dopasowane że aż miło:)
OdpowiedzUsuńprześliczne te twoje fartuszki i nowe kompleciki:)))))))
OdpowiedzUsuńFartuszek jest taki ładny, że przyznam się szczerze, iż miałabym prawdziwy ból głowy podczas działań na polu boju (czyt. w kuchni), że go czymś ubrudzę. Szczególnie ten drugi przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje fartuszki :-) Kolory super!
OdpowiedzUsuńTe kompleciki czarujące, aż chce się w kuchni stać:) Cudeńka:)
OdpowiedzUsuńJakie sliczne!! Cudne komplety:)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego ten komplet! Musze pokazac mamie, pasowałoby do jej kuchni.
OdpowiedzUsuńKasia
Jakie piękności...:) A materiał przecudny...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zestaw cudowny. Brak słów :) Kapturki na słoiki powalają. Może jakiś mały instruktaż jak je uszyć? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń