Wydaje mi się, że motyw lawendy nigdy nie przeminie.
Ten temat jest tak uniwersalny i na tyle bezpieczny, że pasuje prawie do każdego wnętrza.
Czy to jest komplet do kuchni, czy do pokoju to za każdym razem daje ciepełko we wnętrzu... przynajmniej ja tak to odbieram:)
Lawenda sama w sobie jest na tyle ładna, że nie trzeba przy niej "udziwnień". Ona sama się obroni, wystarczy koronka i jakieś tło...
Na bieżnik wykorzystałam koronkę bawełnianą. Natomiast do poduszki dodałam białą bawełenkę, przypominającą w dotyku batyst.
Z fartuszkiem postąpiłam podobnie:
Tutaj materiał z lawendą wykorzystałam tylko jako dodatek:
Wiecie, tak teraz sobie myślę, że uwielbiam robić to co robię... wiem czasem narzekam na brak czasu, ale jak mam czas wony to narzekam , że nie mam co robić... tak źle i tak nie dobrze... ale wolę brak czasu niż nude:)
To na tyle na dzisiaj.
Musze zmykać, bo czeka na mnie materacyk do tipi...
Miłego weekendu Wam życzę!!!!
Zgadza się :) Lawenda pasuje do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńBardzo , ale to bardzo wszechstronne zastosowanie , fajny zestaw Ewuniu , a na nudę nie narzekam , już zabrałam się za bombeczki i ogród trzeba "sprzątać" , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńEwuś cudny komplecik, taki prowansalski. Z czasem tak to jest, że wiecznie go mało, ale za to masz zamówienia i wiesz, że to co robisz "ma branie".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko-D.
delikatyny :)
OdpowiedzUsuńBardzo romantyczny motyw i do tego te koronki....
OdpowiedzUsuńKomplecik śliczny :) A lawenda rzeczywiście sama w sobie jest urocza i nie wymaga zbyt wielu dodatków. Wiesz, ja też wolę jak mam ręce pełne roboty niż nudę... z resztą co ja gadam, ja się nie nudzę, zawsze wymyślę sobie jakieś zajęcie, najczęściej twórcze :)
OdpowiedzUsuńNo patrz i u mnie była identyczna lawenda,oczywiście w postaci poszewek i serwety ale na razie ustąpiła miejsca b&w i rudościom :)
OdpowiedzUsuńFartuszek jaki cudny!!!!
lawenda to bardzo wdzięczny temat:)))
OdpowiedzUsuńMotyw lawendy bardzo lubię i Twój fartuszek robi wrażenie:) Jak mamy pasję,to nigdy się nie nudzimy.Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńEhhh, ten fartuch obłędny!!! Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńW tym zestawie jestem zakochana <3 Pani Ewo, ma Pani niezwykły talent :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wolę lawendę w takim wydaniu niż żywą, bo drażni mnie jej zapach ;P
OdpowiedzUsuńBuziole
Wyszło bardzo ładnie, mnie też motyw lawendy chyba nigdy się nie znudzi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudowna Lawenda ... ach piękne wszystko :)
OdpowiedzUsuńPięknie. Lawenda jak dla mnie ma swój niepowtarzalny urok i zwyczajnie ją uwielbiam:) Taki zestaw to chyba marzenie każdej kobiety:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Uwielbiam lawendę i lawendowe motywy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie lawenda to również motyw nieprzemijający, ten zestaw bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw :) Powiem Ci, że sama "wkręcam" się teraz w szycie w każdym wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo fajny komplet. Ja w wolnych chwilach robię szale z wełny z grubymi oczkami, bo na rękach - bez użycia żadnych drutów. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńPiękny, elegancki, lekki komplecik :)
OdpowiedzUsuń