Jestem jak dziecko, nie mogę się doczekać nadchodzących świąt!!!
Nigdy nie należałam do osób cierpliwych, jak coś wymyśliłam to musiałam mieć to JUŻ!
Żeby umilić sobie i moim bliskim ten czas oczekiwań, ubieram dom świątecznie już od początku grudnia.
Tę radość porcjuję małymi łyczkami:) Co parę dni dodaję jakiś gadżet, i w taki sposób nadchodzący czas łatwiej mi i moim bliskim znieść.
Ubieranie domu wpoiła mi do głowy moja mama. Odkąd pamiętam dom na święta Bożego Narodzenia był ubierany cały. W czasach kiedy królowały u moich koleżanek tylko przeważnie sztuczne choinki, u nas w domu czuło się święta od progu. Już na początku lat 90-tych na drzwiach wejściowych wisiał stroik i tak jest do dzisiaj...
Dlatego przeniosłam ten zwyczaj do mojego domu i staram się jak mogę przekazać dalej mojej córci.)
Stroika co prawda jeszcze na drzwiach nie mam, ale udekorowałam wczoraj część przedpokoju. Jak na przedpokój w bloku jest długi, dlatego skupiłam się na razie na pierwszej jego części:
W tej części przedpokoju mam niewielkie pole do popisu, bo oprócz szafki na buty i wieszaka stoi tam mała szafeczka (wypatrzona kiedyś na starociach w kolorze różowym), na której niewiele można postawić. Ale myślę, że dałam radę...
W końcu liczy się nie ilość, a jakość:)
Z czasoumilaczami weszłam też do dużego pokoju. Jest bardzo duży pokój, więc skupiłam się na razie na jednej stronie :) na drugiej mam na razie wcześniej wspomniany stroik adwentowy.
Schowałam na razie moje gliniane ptaszki, wrzosy poszły do kosza, korona do szafy, ale doniczki wykorzystałam:) zakupiła w Biedronce małe cyprysiki (dosłownie za grosze) i umieściłam je w doniczkach z Ikei. Żeby były bardziej świąteczne przewiązałam je tasiemką w krateczkę.
I znowu wyszła moja prostota:)
Na półeczce znalazła też miejsce niedawno zakupiona na starociach latarenka (taka trochę z zębem czasu) za całe 10,00zł. Nie mogłam jej się oprzeć...
Postawiłam też rameczki w które włożyłam grafiki świąteczne, ale zrobię chyba jakąś zmianę bo mojemu Z. nie przypadły do gustu:(
A całość prezentuje się tak:
I co? Pasują czy usunąć???
Na zdjęciu widać tilajty (czyt. podgrzewacze), które okleiłam świąteczną taśmą zakupioną w Ikei. Mają różne wzory i kosztują grosiki 3szt - 6,00zł.
Taśmy podpatrzyłam u którejś z Was na blogu niestety nie pamiętam u której (która wie to niech napisze), była na tyle miła że chciała mi je kupić. W weekend byłam w Ikea to sobie zakupiłam i obkleiłam tilajty. Włożyłam je do małych szkiełek i oko cieszą:)))
Są w kropeczki, paseczki i krateczkę, której jeszcze nie użyłam.
Obok kanapy stoi komoda na której też poukładałam pierdułki świąteczne. Wykorzystałam do tego zawieszki na choinkę zdobione metodą decoupage. Do choinki jeszcze trochę, więc wiszą sobie póki co na gałązkach modrzewia:
Na zdjęciu widać też lampioniki, pomalowałam je w zeszłym roku. Były to puchary szklane, całkiem przezroczyste na desery. Niestety zostały dwa i poszły pod pędzel. Metoda ozdabiania ich to też decoupage:)
Tak się zaczerwiniło u mnie, jak nigdy. Ale w końcu święta tuż, tuż, a czerwony to kolor Bożego Narodzenia:)
Tak się zaczerwiniło u mnie, jak nigdy. Ale w końcu święta tuż, tuż, a czerwony to kolor Bożego Narodzenia:)
Ściskam Was mocno. Całuski:)
Ewo - śliczne te Twoje umilacze - na pewno cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńJa dokładnie tak samo udekorowane cyprysiki, miałam w ub roku - nomen omen także zakupione w biedronce :)
Pomysł z taśmą dekoracyjną bardzo mi się podoba :)
Dziekuję!
UsuńMałpuj taśmę, masz blisko do niej:)
A jak Kasiu korona zakupiona???
Ewo - wczoraj dopiero odpisali mi odnośnie ceny za przesyłkę. Pewnie się na nią skuszę :)
UsuńSkuś się, skuś:)
UsuńNo nie!!! weszłam jeszcze raz do Ciebie chcąc pokazać koleżance Twój stroik adwentowy...a tu jakieś czasoumilacze!!!
OdpowiedzUsuńTo piękności, moja droga:)
Wiola
Buziak:)
UsuńŚlicznie ozdobiłaś swój domek ;) Super ! Bardzo mi się podoba ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mika
Pieknie, pięknie, pięknie:-)
OdpowiedzUsuńJakie tu cuda! Sama słodycz, pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo miłe z Was osóbki!!!
UsuńDziekuję
Super, Ewa! Z tak przystrojonym domem to moglabym czekac i czekac na Swieta.... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńprzepięknie!
OdpowiedzUsuńSuper, cale mnostwo pieknych czasoumilaczy:) Dla mnie czerwony to tez kolor Bozego Narodzenia;) Usciski, P.
OdpowiedzUsuńEwa pięknie!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, wasze słowa to balsam na moja duszę:))) Tym bardziej, że zaglądając do Was, widzę same cudeńka!!!
UsuńPięknie! Ale fajnie pooglądać tyle ładnych dekoracji. Myślę, że te rameczki z grafikami bardzo dobrze się prezentują, może niezdecydowani domownicy jeszcze się przekonają :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńMoże:) Mój Z. jak to czytał dzisiaj to się śmiał, dlatego myślę, że będzie dobrze:)))
UsuńO... masz świeczuszki w kropeczkowej osłonce... Muszę jechać do Ikea!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje bardzo, bardzo za pomoc na blogu, jesteś kochana :)
Byłam, widziałam, tylko nie wiedziałam że to moja zasługa:)))
UsuńCieszę się, że mogłam pomóc.
Najbardziej podobają mi się gałązki modrzewiowe z dekupażowymi ozdobami. :-)
OdpowiedzUsuńFajnie to wymyśliłaś!
A swoją drogą to czuję się jakaś upośledzona uczuciowo, bo jakoś nigdy nie czułam świątecznego klimatu. :( Ola
Olu nie dziwię się, po twoich przejściach...
Usuńśliczne dekoracje,świeczka kropeczkowa cudna,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa uznania i odwiedziny:)
Usuńdekoracje urocze :) stoliczek, półeczka i komoda są wspaniale przystrojone :) bardzo świątecznie, bardzo uroczo...........
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Śliczne dekoracje. Tylko czekać na święta. Piękne....
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
JESTEŚ NIESAMOWITA NO NORMALNIE PIĘKNIE TO MALO POWIEDZIANE JEST CUDOWNIE ;) BUZIIIIII
OdpowiedzUsuńaz za świetami teskno :)
OdpowiedzUsuń33 yr old Business Systems Development Analyst Glennie Durrance, hailing from Drumheller enjoys watching movies like Prom Night in Mississippi and Watching movies. Took a trip to Yin Xu and drives a Ferrari 250 GT Series 1 Cabriolet. sprawdz tutaj
OdpowiedzUsuń