37 w cieniu od paru dni, a ja przy maszynie i żelazku...
Robię co mogę, żeby zdążyć z zamówieniami przed urlopem. Bo jak się powiedziało "A" - trzeba powiedzieć "B". Nie narzekam, broń Boże! Ale czekam na ten nasz wyjazd jak na zmiłowanie:) Odpocznę sobie, nic nie będę robić...tylko leżeć będę (mam nadzieję, że na słońcu) i cieszyć się chwilą...
Ale puki co pracuję, ciężko pracuję...a czas zasuwa...
Wiecie, ze dzisiaj kolo 14 przypomniałam sobie, że śniadania nie jadłam???
Zuza na koloniach to inaczej dzień układam i...zapomniałam zjeść, hi hi...
Ten post pisze dosłownie z doskoku. Chcę wam pokazać, że jeszcze dycham - pomimo wielkich upałów:)
Ten komplecik zrobiłam na życzenie przemiłej Pani Agnieszki:)
Wzory na tacy i na innych rzeczach Pani Agnieszka wybrała sobie sama.
Dużym powodzeniem ostatnio cieszą się podkładki pod talerze. Zawsze można je przetrzeć wilgotną ściereczką i nie trzeba od razu zmieniać w przypadku poplamienia się...
Podobnie jest z małymi podkładkami pod kubek...
W zamówieniu były też poszewki na poduszki. Uszyłam je z beżowego lnu.
A takie uszyłam dla Pani Madzi. Grafiki szukałam specjalnie dla niej:)
Miała być Wieża Eiffla w dwóch wariantach.
Musze Wam powiedzieć, że grafika na poszewkach jest bardziej widoczna, ale było tak słonecznie jak robiłam zdjęcia, że wszystko się rozświetliło...
A teraz zmykam do maszyny!
Ale muszę Wam jeszcze podziękować za tak liczny udział w moim candy, no i za życzenia z okazji roczku. To bardzo miłe z Waszej strony!!!
Dziękuję ♥♥♥
O rany ! Maszyna, żelazko, podziwiam Cię Kochana :)
OdpowiedzUsuńZ całego serca życzę Ci wspaniałego wypoczynku bo komu jak komu ale Tobie bardzo się należy :)
Komplecik - marzenie, fantastycznie się prezentuje. Paryskie poduchy - cudowne :)
Buziaczki
i pamiętaj o śniadanku :)
UsuńAniu ja nie mam wyjścia muszę dotrzymać słowa:))) A o śniadaniu to muszę pamiętać bo ja od razu lecę z wagi...
UsuńAle masz pracy, tylko śniadanko jadaj szybciej ;))
OdpowiedzUsuńPoduchy łał ;)))
Faktycznie masz mnóstwo pracy, oby do wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńPoduchy z wieżą Eiffla mnie urzekły <3
Do wyjazdu liczę godziny...
UsuńOgłaszam, że od północnego zachodu idzie ochłodzenie. Tutaj nad morzem gdzie jestem już jest lepiej :) Śliczne rzeczy robisz.
OdpowiedzUsuńNiech sie w tym tygodniu ochłodzi a od następnego tak ze 30 bym chciała:))) Trzymaj tam dla mnie pogodę!
UsuńPodziwiam!!! Ja jestem u rodzinki pod Krakowem, jest 41 w cieniu, siedzimy w zamkniętym domu i nikt by mnie nie zaciągnął do prasowania szczególnie:-)Najlepiej się w ogóle nie ruszać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego urlopu:-)
No to wiesz o czym piszę! 41 szok!!!
UsuńJak zwykle śliczne wszystko!
OdpowiedzUsuńUdanego urlopowania!
Przepięęęęęęęęęęęęęęęęęękne :)
OdpowiedzUsuńKochana,Ty nie narzekaj i szyj,Ty nie marudź tylko pracuj.Powiem tak,nie zjesz,schudniesz,podczas urlopu piękna sylwetka jak znalazł.Upał a Ty pracujesz,znowu plusy,schudniesz bo się wytopisz.Co tam jeszcze było???Wszystkie minusy zamienię na plusy,bylebym dostała to o czym marzę!!!Proszę się nie rozczulać nad sobą,jechać raz dwa na ten urlop,szybko naodpoczywać się i wracać.może być nawet kilka dni wcześniej i szyć dla cerbera!!!:))))A właśnie no nie wierzę własnym oczom:nie ma ani słowa w Twoim poście o cerberze!!!Mamy progres:)A tak przy okazji i zupełnie na poważnie,dbaj o siebie,bo nie wyobrażam sobie w takich temperaturach pracować tak intensywnie,bo się wypalisz.A wszyscy którzy zamówili u Ciebie dekoracje na pewno zrozumieją,że prześlesz wszystko po urlopie.Nie przemęczaj się,wszystko możesz zrobić później,dla mnie na pewno.I dzięki za dzisiejszą rozmowę:)Pomogła:)A Cejrowski boski chłop,ale napiszę o nim jutro:)
OdpowiedzUsuńZdaj relacje koniecznie CERBERZE:))) Ja Cejrowskiego uwielbiam, a jego ksiażki czytam jednym tchem!
UsuńTo przed urlopem tak gnasz:))ale komplety zrobiłaś bardzo ładne:))))
OdpowiedzUsuńpodziwiam,próbowałam dzisiaj prasować gdzieś tak w okolicy 21 ale po paru rzeczach odpuściłam i uciekłam szukać ochłody na balkonie :)
OdpowiedzUsuńtwoje dzieła jak zawsze cudowne,grafika z wieżą Eiffla bardzo mi się podoba :)
Piekne prace przygotowalas :):) Mam nadzieje ,ze juz nie duzo Ci zostalo i ze bedziesz mogla sie na spokojnie spakowac na wakacje :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę pocieszyć nie jesteś sama:) dziś przykleiłam się do krzesła a żelazko powoduję, że dziś myślałam, że trafiłam do piekła. Wieża z napisem Paris jest jak żywa wiem, co mówię. Szpulka boska:)
OdpowiedzUsuńTy pracowita zdolna pszczółko...
OdpowiedzUsuńcudne wszystko...
u nas też upały...ale nie ma co narzekac...jest zimno to się trzeba cieplej ubrac, jest upał to się chłodzi mrożoną herbatą, a mokro? od czego są kalosze!
w ostatnie dni dopiero po południu i z rana (do 9!!) z dzieciakami wychodzę, bo taki żar z nieba się leje...ale na łąkę fajnie wieczorem wyskoczyc!!
Antoś grzecznie w wózeczku leży a Zośka i ja wpadamy w chaszcze i targamy wszelkie zielska! ma dziecko dryg do tego ;p hehehe
Wypocznij na wakacjach...mam nadzieję, że pogodę na odpoczynek wymarzoną będziesz miała!!
Tez wychodzimy wieczorem na długie spacery:)
UsuńEwciu, śliczne prace:) Bardzo lubię te twoje wysiadywanie przy maszynie. Milego wypoczynku
OdpowiedzUsuńCiesze się, ale ja już wysiadam:) Cały mój organizm krzyczy - URLOPU CHCE!
UsuńSame cudeńka. Uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńJejku jak ładnie:))) Pierwszy raz widzę takie podkładki pod talerze - świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńUdanego wakacjowania!
Oj Ewcia,Ewcia!! Przecież Ty jak taki robocik,jak pszczółeczka pracujesz i efekty takie,że szczęka opada i ciężko ją podnieść :))) Muszę się do Ciebie zgłosić ale po urlopie oczywiście...dam Ci odpocząć najpierw,nabrać sił i dojeść hihihi ;P
OdpowiedzUsuńDobranoc!
Ewa , współczuję tej robocizny przy żelazku , ale co zrobić :-)
OdpowiedzUsuńSkoro teraz Ty wybierasz się na urlop , to ja poczekam aż wrócisz na to moje zamówienie :-) Daj znac i wówczas dogramy szczegóły . Po dzisiejszym poście jestem zaciekawiona tymi podkładkami na stól :-) Z czego są zrobione??
Płyta MDF - mocna, stabilna i odporna na gorąc:)
UsuńŚliczne te twoje robótki, podusie , podkładki wszystko tak fajnie do siebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gadżety z francuskimi bajerami :))
OdpowiedzUsuńMaja swój urok:)
UsuńPracowicie spędzasz dni przed urlopem :).
OdpowiedzUsuńŚwietne te poduchy a podkładki z tacą odlotowe i bardzo praktyczne.
Pozdrawiam i spokojnego wypoczynku życzę-Marta :)
wszystko co tworzysz jest po prostu piękne:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam, bo wiem jak pracuje się w upał...polecam dużo pić...wody oczywiście:)
udanego wypoczynku:)
ale śliczne te poduchy i cały komplecik zresztą! :)
OdpowiedzUsuńmuszę wreszcie sobie u Ciebie kupić coś:) może w przyszłym miesiącu?
mmm
:)
uściski dla Ciebie na nowy dzień:*
Piękności:)
OdpowiedzUsuńświetne te poduszki
OdpowiedzUsuńśliczne rzeczy :)) poduchy mioodzio!
OdpowiedzUsuńŚliczności:)
OdpowiedzUsuńcudne dzieła :)
OdpowiedzUsuńPiękne podkładki i podusie - wszystko wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńCo do śniadania, też mam podobnie, kiedy zaczynam szyć to zapominam o wszystkim :)))
Pozdrawiam cieplutko :)
Ale mnie postów ominęło!! Same cudne rzeczy!! Teraz mam nadzieję, że już urlopujesz i zbierasz siły na tworzenie nowych cudowności :-) Ja już się wybyczyłam i wracam do pracy niestety... Pozdrówki!!
OdpowiedzUsuńNo niestety Martuś, ja cały czas zaiwaniam a urlop dopiero od wtorku;((( Zwariuje do tego czasu!!!
UsuńPiekny ten komplet a poduchami Twoimi to zawsze sie zachwycam..:) Juz teraz zycze bardzo udanego urlopu:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne , a praca uszlachetnia - ha ha , żartuję . Odpoczniesz na urlopie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku, Ewuniu! :**
OdpowiedzUsuńOla Sz.
Piękne rzeczy! Kolejny raz podziwiam :)
OdpowiedzUsuńEwciu, podpowiedz mi - chcę kupić maszynę do szycia, ale jestem totalnym amatorem, który chce się nauczyć szyć. Na co zwrócić uwagę? Co byś mi poleciła?
Pozdrawiam cieplutko
U Ciebie jak zwykle same frykasy ... zdolniacha :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniałe prace - wszystko bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTak się złożyło, że ja mimo, że nie szyjąca też w upał dekatyzowałam i prasowałam bawełniane skrawki potrzebne do szycia "uśmiechowych kołderek i poduszek"
Życzę Ci wymarzonego urlopu - baw się dobrze i odpoczywaj, jak lubisz.
Piękne są Twoje pastele!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŁadne rzeczy szyjesz. Grafika na ostatniej poduszce wydaje się znajoma, szkoda, że nie podajesz źródeł z których czerpiesz grafikę.
OdpowiedzUsuńInformative article, just what I wanted to find.
OdpowiedzUsuńHere is my blog post; vimeo thumbnail generator