Od jakiegoś czasu pisałam Wam, że muszę koniecznie sprawić sobie witrynkę do salonu. Tyle tych skorupek się już u mnie uzbierało, że...no nie mieszczę się kompletnie już. A napływają nowe...
I tak myślałam sobie co by tu, chodziłam na starocie, bo może by jakąś przemalować, ale coś mi mówiło, że nie. Że to nie to co ja szukam. Odpuściłam, co prawda na krótko, ale zawsze to coś:)
Wpadła mi też w ręce mała witrynka do powieszenia za naprawdę niewielkie pieniądze - oczywiście zakupiłam ją - ale stoi i czeka na malowanie...bo coś mi mówiło, że to nie to...
I w ubiegłym tygodniu będąc z wizytą u Kasi w "W domu na wygnanku" klik zobaczyłam po raz kolejny jej piękne lustro z okiennicami. Podziwiałam je z każdą moją wizytą, ale dopiero w środę pomyślałam, że może by tak sobie sprawić takie cudo???
A że ja jestem w gorącej wodzie kompana to przewertowałam strony internetowe, znalazłam to co chciałam i zadzwoniłam do mojego Pana Męża. Głowa rodziny niestety w tym momencie ciężko pracowała i nie mogła odebrać telefonu, a ja z kolei nie mogłam czekać! No bo jak tu czekać jak tu takie cudo jest i w dodatku tylko jedno????
No nic - myślę sobie, ale potrzebowałam poparcia więc zadzwoniłam do mojej Beatki - często roimy wspólne wirtualne zakupy - ale i tu dupa! Jednym słowem wszyscy mnie olali...
I nie oglądając się na nic kupiłam - HA!!!
Potem oczywiście telefon się mój urywał, a co!
I mój Z. dzwonił i Beatka - ale teraz to już Was nie potrzebuję powiedziałam i focha strzeliłam...
Na drugi dzień paczuszkę otrzymałam, rozpakowałam i piszczałam z radości. Mężowi oznajmiłam, że w sobotę malujemy salon...uuuuu...że się wściekł to mało powiedziane - mało do rozwodu nie doszło!!! No ale musieliśmy malować, bo w miejscu gdzie miało wisieć lustro była naklejka, więc mus był konieczny...
Pomalowaliśmy w wielkich bojach, córuś nasza też malowała, tylko pies się na balkonie w słoneczku wygrzewał...ale pomalowane jest i przed północą nawet wszystko poukładane było, dziury powiercone i z samego rana popstrykałam kilka fotek.
Ale żeby nie było, to najpierw zdjęcia przed...
A tak wygląda to po małej rewolucji:)
Od dawna o takim lustrze marzyłam...
Ma cudowny dekor...ach cały jak dla mnie jest śliczny....
Te delikatne przecierki...
Żałuję tylko, że przecierek nie ma wewnątrz okiennic, ale z czasem pewnie sama je zrobię.
Póki co cieszę się takim jakie jest!!!!
Jakiś czas temu pomalowałam zegar, który miała srebrną ramę, a teraz pasuje idealnie.
Po przeciwnej stronie lustra, stoi u nas kanapa. Nad nią wisiały moje ulubione obrazy i pułeczka też była
Ale teraz jak przyszło lustro, to pomyślałam że czas na zmiany i czym prędzej pobiegłam do Pepco zakupić ramki. Były tylko czarne, ale za to fakturę miały śliczną, wiec wziełam i pomalowałam na ekri. Dziury po poprzednich obrazach zagipsował Pan Mąż, pomalowaliśmy i
wywołałam zdjęcia w jednolitym kolorze i jest taka nasza mała wielka zmiana:)))
Powiesiliśmy też tutaj jeden ze świeczników z przedpokoju. Zauważyłyście?
Jest lepiej???
Bo mnie się wydaje, że jest.
Obok kanapy z prawej strony stoi mój ukochany stoliczek. Dostałam go od kuzynki na parapetówę lat kilka temu...
Natomiast z drugiej strony kanapy jest komoda.
A taki mamy widok z okna:(((
Wiem nieciekawy, ale takie nasze realia...
Trzeba się umieć cieszyć z tego co się ma.
Życie znacznie znośniejsze jest wówczas i mina mniej skwaszona jest:)))
Dlatego bardzo się z tych niewielkich zmian ogromnie cieszę!!!!!!!!!
Lustro jest piękne! Ten dekor dodaje mu tyle uroku.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, dlatego wzięłam właśnie z dekorem:)))
UsuńNo kochana Ewuniu lustro marzenie.Jest piękne i te okiennice...cudo!! Szybko Wam to malowanie poszło,mój nigdy nie daje się namówić na takie zabawy a szkoda,bo nie musiałabym sama tyrać.
OdpowiedzUsuńTy nawet nie wiesz jak mi się witrynka marzy ale niestety dom z gumy nie jest i miejsca na nią nie ma :( Tak ku formalności to właścicielka Domu na wygnanku to Kasia :P
Ściskam i miłej niedzieli
Dziękuję Beatko właśnie poprawiłam:)
UsuńCo do męża i remontów to było czasami ostro:) Ale dał radę. A o witrynce ciągle marze...
No nie takie małe te zmiany! Efekt jest oszałamiający! Takie przedmioty jak twoje lustro mają duszę i nadają wnętrzu specyficzny klimat. A widok z okna mam bardzo podobny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no fajne sobie zmiany poczyniłaś , lustro śliczne!
OdpowiedzUsuń, ja mam mini wersję taką do ubikacji okiennica ale bez dekoru :)))
pozdarwiam
Ewuniu lustro jest magiczne mam podobne ale twoje jest piękniejsze; ) nasze rozmowy z mezem odnosnie zmian tez koncza sie czasami podniesionym tonem ;););) ale ja to tez w goracej wodzie powali mnie i musze to miec.;) debety na karcie robie;)
OdpowiedzUsuńEwuniu lustro jest magiczne mam podobne ale twoje jest piękniejsze; ) nasze rozmowy z mezem odnosnie zmian tez koncza sie czasami podniesionym tonem ;););) ale ja to tez w goracej wodzie powali mnie i musze to miec.;) debety na karcie robie;)
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej nie maja z nami nudno:))
UsuńTak,cieszmy się tym co mamy.U Ciebie bardzo fajne zmiany.To lustro jest kapitalne,pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńTy jesteś niesamowita, najpierw malujesz kuchnię bo kolor nie pasuje do ...nie pamiętam kwiatka czy miseczki, teraz salon bo kupiłaś lustro ;)) bardzo ładnie, pokój bardzo zyskał po tych zmianach, gratuluję :) m.
OdpowiedzUsuńDo kwiatka:)))
UsuńA co do pokoju to musieliśmy malować (według mnie, bo według Z. jeszcze mógł czekać). Ale to lustro było niezłym pretekstem:))) Dobrze że sobota była, to sąd zamknięty był, bo różnie by się mogło skończyć:)))
Ewcia podziwiam za nocną akcję:))) Akurat przesówka czasu jak znalazł! Oj wpadło mi w oko to Twoje lustro, zainspirowały jego okiennice:)))) Robi pewnie fajna przestrzeń okna, co?
OdpowiedzUsuńTak, daje zamierzony efekt:)
UsuńPiękne te lustro, mi też sie bardzo takie podoba, ale niestety nie pasuje u mnie nad czym ubolewam, ale może w innym mieszkanku ... hihi :)
OdpowiedzUsuńZmiany na lepsze zawsze cieszą, nie ważne czy te wielkie największe czy te malutkie :)
Buźka i miłej soboty :)
Oj to lustro też mi się marzy:-) zmiany piękne:-)
OdpowiedzUsuńLustro cudo :) Bardzo mi się Ewo u Ciebie podoba :)
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
UsuńHe he czekałam kiedy się ukaże ten post,wiedziałam,że skoro się nie odzywasz to malujesz,przestawiasz i terroryzujesz rodzinkę:)Boże,nawet biedna malutka Zuzka musiała ciężko dla mamy pracować:))))Biedne dziecko:)))))No,ale efekt cudowny,wiedziałam,że to lustr wpasujesz idealnie w swój salon.Ja jestem zachwycona:)Pewnie teraz sobie siedzisz na kanapie,patrzysz na lustro i buzia Ci się śmieje::)))To bardzo fajne,jak sie wszystkim umiesz cieszyć.A zakupy z Tobą uwielbiam:))
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko! Nawet nie wiesz jak ja się cieszę. I co najważniejsze - rodzince tez się podoba włącznie z Zuzą:)))
Usuńja też chcem takie duże mam mniejsze ale to nie to samo(zazdraszczam)buziak
OdpowiedzUsuńTo lustro z okiennicami i mnie od dawna " prześladuje" ;) Ale żeby od razu z taką rewolucją ?! Wyszło wspaniale !!! piękne lustro, cudne rameczki - całość fantastyczna !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
Och na pewno siedzisz teraz i się buzia śmieje ;-)
OdpowiedzUsuńCUDne lustro i tak już świątecznie się robi u Ciebie.
Ja to sama maluje a mój mąż tylko pomaga przestawiać hihi
Buziaki ;-)
Uśmiech nie schodzi:)
UsuńLustro jest po prostu PIĘKNE!!! Też o podobnym marzę...
OdpowiedzUsuńNo i pytam się raz jeszcze: MALOWAŁAŚ CAŁY SALON, BY ZAMALOWAĆ NAKLEJKĘ, NA KTÓREJ I TAK ZAWISŁO LUSTRO??? Masz męża, który zasługuje na beatyfikację za życia!!! :D
Pozdrawiam pięką, jesienną porą! Ola Sz.
Byłam wczoraj w Pepco i miałam tą ramkę w rękach.Zastanawiałam się jak by wyglądała na ścianie ? A tu proszę :) dziś zaglądam na bloga i co ? I żałuję że jej nie kupiłam ,ślicznie wygląda na ścianie a razem z tymi innymi rameczkami tworzy śliczną galerię :).Pozdrowionka :)))
OdpowiedzUsuńDziękuje :))) A rameczka od razu mnie urzekła, proszę wrócić i kupić:)
Usuńlustro jest oszałamiajace
OdpowiedzUsuńO tak, od dawna mi się też takie cudo podoba, to też się Tobie nie dziwię ;) pięknie to wygląda i Wasze mieszkanko jest takie przytulne!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że też potrafisz cieszyć się z "drobnostek" :-)
Pozdrawiam ciepło!
No pięknie ale mi się podoba ,pozdrawiam gorąco Ewa
OdpowiedzUsuńTen dekor i całe lustro...eh.. po prostu cudeńko:) Bardzo udany zakup:) Niewielkie zmiany nad kanapą a efekt bardzo duży. Wszystko jest do siebie dopasowane. Bardzo mi się podoba, widok za oknem nie jest taki straszny:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńBardzo i miło. Od tych waszych pochwał urosłam parę centymetrów:)
Usuńlustro po prostu jest cudne
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie bardzo mi się podoba ....
pozdrawiam
Jak dla mnie, zmiany super! A lustro, po prostu bajka....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
przeslicznie teraz to wsyztko wyglada mi to najbardziej podoba sie te okieneczko pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńZmiany zdecydowanie na lepsze, ale i tak było pięknie. Tez bym chciała takie lustro mieć, ale jakoś na razie nie widzę miejsca dla niego :) Trzeba ścianę dobudować ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że Ci nasi mężowie muszą nas kochać skoro na to wszystko sięzgadzają, ba nawet robią ;)
Buziaki!
Wiesz Moniczko ja mam lustro a Ty cudowna kuchnię:)))
UsuńNiby niewielkie, a jednak wielkie te zmiany Pan Mąż może niepotrzebnie się denerwował, ale chyba zasługuje na buziaka, skoro pomimo wszystko dziury załatał i zmusił się do malowania ;> Lusterko jest piękne, a i zmiana nad kanapą na lepsze, małe, białawe rameczki zdecydowanie lepiej się komponują z całością:)
OdpowiedzUsuńMała WIELKA zmiana - efekt rewelacyjny, lustro jest prześliczne ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńU mnie lustro po prostu stałoby do następnego malowania:)
OdpowiedzUsuńTeraz wszystko razem prezentuje się znacznie lepiej a widok no cóż.., pomyśl, że większość ludzi taki ma:) Choć ja akurat widzę piękne Monviso ale to ta lepsza strona i tylko ją chcę widzieć,bo z drugiej strony widzę wiecznie zasłonięte roletami okna sąsiadów:)
Ewa - Bosko !!! Wiesz, ze mieszkam daleeeko i zadna domowa konkurencja nie bede . Plissss gdzie kupilas to lustro ?? jesli to tajemnica to wyslij na priv. Aha, dzieki jeszcze raz na prezent. A ja i tak sie odwdziencze :-P . Buziole . Ania
OdpowiedzUsuńFantastyczne lustro! Świetnie wygląda nad komodą! Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Zmiany rewelacyjne! Lustro wygląda pięknie! Jesteś czarodziejką:)
OdpowiedzUsuńZmiany absolutnie rewelacja!!! i tu wyjdę na zazdrośnice ale no cóż FANTASTYCZNE lustro i ZAZDROSZCZĘ
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci ,że lustro pasuje idealnie . Bez wątpienia dobrze zrobiłaś ,że je kupiłaś :-) Zupełnie odmieniło miejsce nad komodą i wygląda cudnie . Mnie też się takie podobają :-))
OdpowiedzUsuńW ogóle zmiany bardzo pozytywne .
Ps. nie znam męża , który piszczy z radości , gdy pada hasło MALUJEMY :-)) U Nas zawsze wojna na noże :-) ale efekt łagodzi spory hihi
Buziaki !
Ale bajer, super, zazdroszczę Ci - jak też chce takie. Nagle wyobraziłam sobie jak wisi u mnie na ścianie, malowanie po wielkiej przeprawie- bo w którym miejscu było brudno?
OdpowiedzUsuńIwonka
Koło stołu:) Czekam na was!!!
UsuńJest lepiej! Co ja mówię jest o niebo lepiej! A ja nie lubię malowania ku radości mego Ślubnego:))) Ale jak już dojrzeję do tego nieszczęsnego malowania to musi się odbyć w tempie dzikim, bo wściekła przy tym malowaniu jestem, że aż strach:))) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńUdany zakup, lustro śliczne i ściana nad kanapą o wiele lepiej wygląda. To mieliście pracowitą sobotę;)
OdpowiedzUsuńaga
pięknie u Ciebie:) lustro jest cuuudowne, i zachwyciły mnie te ptaszki-grubaski!
OdpowiedzUsuńfajnie, że się zdecydowałaś. Efekt bardzo fajny. Ja zawsze czekam na decyzję Pana Męża, a on zazwyczaj odwodzi mnie od szalonych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńLustro obłędne :) Napracowałaś się w weekend, ale efekt świetny, warto było :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak Pan Mąż nie mógł konsultacji telefonicznych przeprowadzić, to niech potem nie marudzi, że malowanie jest ;) Poza tym niech się cieszy, że tylko malowanie, my wstawialiśmy wczoraj (!) okno tarasowe nowe.
OdpowiedzUsuńTe lustro jest niesamowite :)
OdpowiedzUsuńTakie lustro z okiennicami to moje marzenie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwa, ślicznie u Ciebie, to wielka sztuka umieć cieszyć się z małych rzeczy:))
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie,pozdrawiam gorąco Ewa.
OdpowiedzUsuńOdjazdowe, masz farta Ewuniu , oj masz pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńA ja tam lubiłam ten widok z okna :-) przynajmniej miałam balkon, a teraz nie mam i tego mi bardzo brakuje :-( Buźka!!
OdpowiedzUsuńEwuś, ale piękne zmiany. Lustra normalnie zazdroszczę :) I te ramki super się prezentują. Oby Wam się jak najlepiej działo. I podoba mi się bardzo Twoje podejście do życia ;)
OdpowiedzUsuńWitam a skąd te narzuty? Szukam takich bezskutecznie:( pozdrawiam z Bełchatowa;)
OdpowiedzUsuń