Kiedy myślę o Świętach Bożego Narodzenia natychmiast moje myśli kierują się ku zapachom i smakom mojego dzieciństwa...
U nas od lat obowiązkowo, pomimo pędu życia, wprowadzania co róż nowości towarzyszą nam te same smaki. Jest parę potraw które moje mama robiła tylko w te dni i może dlatego one teraz przywodzą mi na myśl dzieciństwo?
Ale kto z nas nie powraca chętnie do tych zapachów i smaków????
Od razu człowiekowi robi się cieplej na sercu i uśmiech gości na ustach...
Pomimo tego, że jestem osobą odważną i prąca do przodu to choćby się, waliło i paliło nie zmienię moich przygotowań do Świąt! Owszem przecież można pójść na skróty i kupić najróżniejsze smakołyki i nie narobić się, ale ja podchodzę do tego inaczej. Niekiedy padam na pysk, wściekła jestem, że tyle na siebie biorę...ale przychodzi w końcu ten moment, że ciasta popieczone, podłogi wypastowane, mięso natarte...i ten zapach rozchodzący sie po domu, a mnie wszystko boli jak diabli...myślę sobie:
- Warto było:)
Tak też jest i w tym roku. Pomału w domu rozchodzą się długo wyczekiwane zapachy...
W czwartek zrobiłam orzeszki, a wczoraj wszyscy zasiedliśmy i nakładaliśmy krem. Te słodkości robię tylko na te Święta...może dlatego tak nam smakują?
Pytałyście mnie o przepis na nie. Bardzo chętnie się podzielę. Może macie gdzieś głęboko pochowane formy do nich? Albo u babci na strychu gdzieś tam leżą...
PRZEPIS NA ORZESZKI:
1 margaryna
3 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
2 jaja
1 żółtko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zagniatamy w jedna masę. Następnie turlamy małe kuleczki, tak zeby pasowały do formy.
Trochę czasu na to turlanie Wam zejdzie:)
Następnie nagrzewamy formę na palniku, przygotowujemy olej i pędzelek do smarowania formy (kto nie mam pędzelka świetnie nadaje się do tego zwinięty ręcznik papierowy) Zwróćcie uwagę, żeby forma nie była zbytnio nagrzana!!! Ja smażę je na średnim palniku. Formę smarujemy za każdym razem zanim położymy kulki! Smażymy je z jednej i z drugiej strony.
KREM DO ORZESZKÓW
1 margaryna
1 szklanka cukru
1/2 szklanki mleka
3 łyżeczki pełne kakao
2 szklanki mleka w proszku
Wszystkie produkty oprócz mleka w proszku wkładamy do garnka i podgrzewamy. Gotujemy ok. 5 min. Zestawiamy z ognia i mieszamy do wystygnięcia, po czym dodajemy 2 szkl. mleka w proszku i mieszamy. Krem gotowy jest do nakładania orzeszków. Nakładamy go w obie połówki!
Gotowe:)
Drugim smakiem kojarzącym mi się ze tymi Świętami to piernik wigilijny - coś pysznego!
W odróżnieniu od innych pierników można go upiec choćby i Wigilię. Jest widoczny na zdjęciu:)
Charakteryzuje go ogromna ilość bakali...
A oto przepis:
PIERNIK WIGILIJNY
Mały słoiczek miodu
niepełna szkl. cukru
1 łyżeczka sody
1/2 kostki masła
1/2 kostki margaryny
4 żółtka
3 + 1/2 szklanki maki
1 szkl. zimnego mleka
bakalie: morele, śliwki, orzechy, rodzynki...
1 szkl. maki, miód, soda, szkl. cukru, masło i margaryna wkładamy do garnka i podgrzewamy na małym ogniu ciągle mieszając! Po złączeniu składników wlać mleko i mieszać studzić. Po wystudzeniu dodać 4 żółtka i wsypać pozostałą mąkę - dokładnie mieszając. Na koniec dodać bakalie.
Ja to ciasto wykładam do trzech małych rynienek aluminiowych.
Piec ok. 1,10min.
Prawda że proste? A jakie smaczne:)
Przede mną jeszcze dzisiaj; ciasteczka maślane, śledzie w majeranku i czosnku, ryba smażona w zalewie pomidorowej...a gdzie strawa na Wigilię???
Ale nie narzekam - lubię to:)))
A jak u was dziewczynki??? Wyrobione???
prawie...
OdpowiedzUsuńorzeszki uwielbiam...
:*
My tez:)))
UsuńOczywiście ha ha - orzeszki i inne ciacha dojadą , ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńDo ciebie Dusiu dojadą a u mnie SIĘ zrobią:)))
UsuńOrzeszki wyglądają bardzo apetycznie , niestety nie mam formy więc nie skorzystam z przepisu...:( , Pozdrawiam i życzę spokojnych Świąt :)
OdpowiedzUsuńAle apetycznie i aromatycznie u ciebie! Smaka mi narobiłaś na orzeszki,które bardzo lubię ale niestety nie robię ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zapachy świąteczne uwielbiam, chętnie odpiszę przepis na piernika. Właśnie robię farsz do pierogów i uszek, gotuję barszcz. Za mną stoi ogromne drzewko do samego sufitu, lecz jeszcze bez ozdób. Dzisiaj zrobię jeszcze ciasteczka maślane, pierniczki już mam :D Twoje orzeszki wymiatają-jesteś wielka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - D.
No miłej pracy kochana:)
UsuńJakie pyszności u Ciebie Ewciu! Fajną masz tą formę na orzeszki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
OCH kOCHANA DZIEKI ZA PRZEPIS MAM MASZYNKE I ZROBIE ORZESZKI :)) MPJA MAMA ROBIŁA PO NIEJ MAM JA ,ALE NIE MIALAM PREZPISU ;)
OdpowiedzUsuńPYSZNOSCI
POZDRAWIAM
Smacznego:)))
UsuńMniam. My dziś piekliśmy pierniki z ciasta dojrzewającego, zapach cudny.
OdpowiedzUsuńPysznie,narobiłaś apetytu:))
OdpowiedzUsuńTe orzeszki kocham;) Ciekawa jestem jakie sa Twoje w smaku? ;) U nas taka znajoma robi... sama nie umiem ; (
OdpowiedzUsuńSą pyszne!!!!
UsuńJa jeszcze nigdy nawet nie próbowałam takich orzeszków! Pyszne musza być!
OdpowiedzUsuńPodziwiam...ja w tym roku zrezygnowałam z wielu rzeczy ale chyba z głodu nie poumieramy hihi
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Ewuś i odpoczynku po trudnym czasie :)
Dziękuje Beatko. tobie również wszystkiego naj...
Usuńale pyszności...
OdpowiedzUsuńWesołych Świat!
My dzielimy się kucharzeniem więc nie jest tak źle. Ja w tym roku gotuję barszcz, kompot z suszu, piekę ciasto,a pierniki i ciasteczka zrobione. Jutro dokończę wieszać lampki na zewnątrz, bo jakoś w tym roku późno, choinkę ubrać i ogarnąć rozgardiasz, a w poniedziałek do kuchni.
OdpowiedzUsuńPamiętam te orzeszki, kiedyś często bywały na weselach. I u koleżanki jadałam.
Życzę sił w tych przygotowaniach, :):):)
Orzeszki!!! Jejku wieki temu ich smakowałam:)))) Prawdziwy smak dzieciństwa:))) Przyjemnosci zokupowania kuchni . u mnie to samo:))) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie tradycyjne smaki, zapachy z domu rodzinnego warto pielęgnować. Mmm aż tu zapachniało :)))
OdpowiedzUsuńorzeszki moje ulubione ... mniem mniam
OdpowiedzUsuńorzeszki :) juz nawet nie pamiętam jak smakowały :) kiedus babcia robiła :)
OdpowiedzUsuńKochana Tobie i twojej rodzinie wszystkiego , wszystkiego najpiękniejszego :) w święta i na co dzień:)
dziękuję:)))
UsuńŚwietna forma :) smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://pp-popolsku.blogspot.com/
O matko orzeszki już zjadłam :)pyszne, ja skończyłam ubierać choinkę o u Ciebie już wypieki.
OdpowiedzUsuń:))) Dasz radę. Najważniejsze że jesteś już w domu:)
Usuń