Z przygotowaniami do Świąt jestem w czarnej...
Jedno co mam przygotowane to wygląd domu. No ale tym to my się w Święta nie posilimy - chyba, że duchowo:-) A goście zaproszeni!!!
Jeszcze tylko (albo aż) decoupage i będę mogła wkroczyć do kuchni.
Według planu wypada to jutro, ale czy wypali czas pokaże...
Mam w planach do zrobienia moje ciasteczka maślane, które w zeszłym roku jak pamiętam zrobiły niezłą furrorę na blogu. Kto chętny przepis i wykonanie tutaj.
Będę też piekła orzeszki z pysznym kremem, piernik wigilijny, sernik...
Ale póki co zrobiłam sobie dzisiaj wieczór relaksu z winkiem i książką pod kocykiem. Pozapalałam wszystkie świece i mam błogi spokój...
Blask świec wpływa na mnie bardzo uspokajająco...
Dzisiaj rano skończyłam nasze poduchy do dużego pokoju. Pokazywałam je już Wam wcześniej. Tamte poszły na pniu i musiałam sobie sprawić podobne:)
Psina nasza nie dała się zgonić z kanapy. Na nic zdały się wołania i przekupywanie piłką...wolała pozować:)
Wracając do świec to też tak macie? Ja zapalam je zawsze w ponure wieczory...
A propos błogości i ciszy - Pan Mąż wraz Zuzą oglądają właśnie mecz piłki ręcznej kobiet. Możecie sobie wyobrazić jakie emocje nimi kierują!!!
Zuza krzyczy... Mąż ryczy...
KOMEDIA:)))
A ja popijam winko i rozkoszuję sie chwilowym nic nie robieniem...
Wiem, zaraz muszę siadać do decoupagu, ale jeszcze moment, jedna chwilka...ta książka tak kusi...
chwilo trwaj :)
OdpowiedzUsuńCiepło,magia świec....relax:)))))
OdpowiedzUsuńTo mi teraz je przypomniałaś! miałam czerwone:))))
UsuńKochana,możesz mi napisać skąd masz narzutę na kanapę? Poszukuję jakiejś białej :)
OdpowiedzUsuńPiękne i ciepłe wnętrze!
Prosze bardzo: IKEA:)))
Usuńaaa pięknie u ciebie Ewuniu ;) oj ja tez dziś odpoczywam muszę ;) BUZIAKI
OdpowiedzUsuńŚlicznie:) Czysto i pachnąco, dom przystrojony, choinka stoi (ubrana!), na potrawy masz jeszcze sporo czasu:) Może Cię to pocieszy, ale ja nie mam NIC z powyższych. na dodatek na wszystko zostanie mi tylko i aż weekend:) Robię więc listę rzeczy, których...nie zrobię:) Ściskam mimo wszystko optymistycznie:)
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie Madziu tą listą:))))
UsuńTeż zapalam świece, duuużo świec- uwielbiam to. Też siedzę sobie w fotelu, ale z szydełkiem w ręce, dziergam komin do kompletu na prezent dla siostry a winko... to dobry pomysł, zaraz sobie naleję do kieliszka, bo narobiłaś mi ochoty.
OdpowiedzUsuńPrzesłodko masz wszędzie, naprawdę :) Ja już nie mogę się doczekać przyszłego roku, kiedy będę stroiła do świąt już NASZE mieszkanie, pięknie będzie :) Póki co pokażę tylko swój pokój i to co głównie sama wykonałam na święta :) Chociaż to pewnie dopiero w weekend, bo po porządkach zmienie sobie obrus i inne rzeczy, więc jeszcze ich sporo podochodzi :)
OdpowiedzUsuńŚwięta w SWOIM domu to coś pieknego....
UsuńPięknie jest u ciebie:) tak pięknie że może starczy taka strawa:)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze tego spokoju u mnie tydzien przed swiętami to praca po 12 h
nie mam mowy o relaksie
a w przygotowaniach do świąt to jestem w najczarniejszej D....
ale i tak kocham święta:)
WSZYSTKIEGO NAJ NA ŚWIĘTA I NA CODZIEŃ :)
Wzajemnie!!!!
UsuńNie ma nic przyjemniejszego od celebracji takich wieczorów:))) Niech sobie trwa w najlepsze i zbiera energie na jutro:)))
OdpowiedzUsuńKochana, zazdroszczę, ja sobie taki wieczór obiecuję i obiecuję... A dzisiaj też miał być, świece zapalone, ogień w kominku, choinka pachnie i winko też jest..... tylko w pokoju, gdzie świece zapalone mąż chrapie, przy kominku córa postanowiła się uczyć. A mi pozostał pokojo-biblioteka-klamotnik z laptopem. Dzięki Bogu, że mam Was:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńaga
:))) Takie życie!
UsuńPo ciężkim dniu odpoczynek Ci się należy a co :) Pięknie masz w domku i ten obrusk na okrągłym stoliczku boski :)
OdpowiedzUsuńHej, ja też na chwilkę wpadłam aby zobaczyć co u Was ;))
OdpowiedzUsuńRelaksuj się i ciesz tą chwilką - uścisk
Oj tam, nie samym chlebem człowiek zyje:-) No pieknie jest u Ciebie po prostu, sama z chęcia wprosiłabym sie na świąteczną kawkę nacieszyć oko:-) Buziaki!!
OdpowiedzUsuńWpadnij Madziu, zapraszam:)
UsuńNie dziwię się psiakowi :)) też bym posiedziała w takim uroczym domku:)
OdpowiedzUsuńCudnie !!! puduchy fantastyczne, zasłonki też i w ogóle to chętnie wprosiłabym się na to winko;)))
OdpowiedzUsuńUściski:)
Zostało jeszcze trochę to wpadaj Brydziu!
UsuńPrzy okazji jak będę wracała z Łodzi do domu to wpadnę;)))
UsuńUściski !!!
Ja też chwilkę odpoczywam , przy blogowaniu ale zaraz zmykam sprzątać kuchnię i szyć serwetki na stół wigilijny. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny nastrój stworzyłaś :) Latarenki dają śliczne, miękkie światło. U mnie też świece idą w ruch wieczorami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
klimacik fajny :-)))
OdpowiedzUsuńa Ja dziś ubrałam prawie choinkę ;) gości nie będzie bo choinka tak wielka że goście się do salonu nie zmieszczą :D:D:D
pozdrawiam
Ale Święta bez choinki to nie to samo:))) Najważniejsze jest...a goście...na Wielkanoc przyjdą:)
Usuńale pięknie Ewuś...
OdpowiedzUsuńu mnie nastrój tylko wieczorami :) a i tak specyficzny :) bo przy moim stroiku np reniferki dzieciaków pluszowe stoją :)
a kolorowe-drewniane klocki (ostatnio najukochańszą zabawkę Zosi) chyba zaadaptuję też jako dekorację ;)
buziaki :)
Justynko te zabawki dzieci maja swój urok...
UsuńTak pięknie dom przygotowany do świąt to można odpoczywać.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, znam to, też mam ciekawą książkę do czytania i zero czasu na to. Pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńKażdemu się chwila wytchnienia należy :-)) A się nie dziwię ,że Ci błogo w takiej scenerii !
OdpowiedzUsuńPoduchy wyszyły Ci fenomenalnie! Z resztą , chyba jak wszystko co wychodzi spod Twoich rąk :-)
A hihi psina chciała zaistnieć w blogowym świecie .. daj jej się wykazać ! :-))
Nie dość że błogi to piękny ten Twój "spokój" (u mnie też ten mecz był oglądany) NIe chcę sięlicytować ale jestem w czarniejszej nawet choinki nie mam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki relaks ,czasami trzeba sobie powiedzieć STOP teraz czas dla mnie ,może książka , może dobry film....Jak ja się czuję dobrze później :) ,więc Ewa znajduj jak najwięcej czasu na taki relaks :) Twoje ciasteczka maślane piekłam już w zeszłym roku(och jak ten czas pędzi) i teraz też się do nich przybieram bo mają już swoje miejsce(dzięki TOBIE) na naszym świątecznym stole :)Pozdrowionka dla Was :) Dorota
OdpowiedzUsuńMusze Ci powiedzieć, że wcale Ci się nie dziwię. Ja w takim pięknym pomieszczeniu to tylko bym leżała i pachniała - jak Ty to zawsze mówisz.
OdpowiedzUsuńCałuje mocno Kasia
ślicznie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńja też ostatnio żyć bez świeczek nie mogę:)
No i bardzo dobrze ,ze znalazlas chwilke na relaks ,troszke wypoczynku dla Ciebie :) Zaciekawilas mnie ta ksiazka co Cie tak kusi do dalszego czytania :):) Pieknie u Ciebie :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) A aa chwile meza z corcia przy ogladaniu meczu Niezapomniane :):) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że u Ciebie tak jak u mnie...nastrój świąteczny jest a do jedzenia ZERO ;P Powiem Ci szczerze,że jestem przerażona,bo mam wolną tylko niedzielę a w wigilię idę do 19-tej do pracy! Ryczeć mi się chce,bo pierwszy i drugi dzień mam gości a nie mam kiedy nawet coś ugotować. Dziś wstawiam bigos a co z resztą?? Makabra jakaś! :( Nabawię się nerwicy normalnie...
OdpowiedzUsuńŚciskam Ewuś :*
Oj nawet takiej chwili Ci zazdroszczę ;))) Dla pocieszenia ja też w czarnej jestem :)))
OdpowiedzUsuńNie ma to jak cudowne chwile sam na sam, winko, świeca. Też lubię się podelektować samotnością, gdy bliscy blisko...:)
OdpowiedzUsuńjak slicznie i nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńa przepis na orzeszki wrzucisz ?? mam taka maszynkę chetnie bym zrobiła o ile to samo mamy na mysli
dzięki
Ag
Miło i przytulnie, świece, pachnąca choinka, kanapa i winko - czego chcieć więcej :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
poczytaj sobie- należy Ci się!!!
OdpowiedzUsuńPsina fotogeniczna to nie ma się co dziwić, że zapozować chciała. :-))
OdpowiedzUsuńZe świecami mam tak jak Ty! Uwielbiam ich blask i uspokajającą moc więc zapalam dość często a świeczki to dla mnie bardzo pożądany prezent. :-)
Też nie mam nawet zakupów świątecznych zrobionych. :( O robocie nie wspomnę ;/
Pozdrawiam przedświątecznie! :-) Ola Sz.
Pies jest extra i jak pozuję:)Bardzo klimatycznie, świątecznie tak jak lubię. Magiczne są te domki lampiony.
OdpowiedzUsuńO jak pięknie!
OdpowiedzUsuńU mnie też już na szczęście tak spokojnie ale tylko do wieczora, bo potem trzeba upchnąć auto i w drogę z samego rana.
Pozdrawiam.
Wspaniale to zrobiłaś, pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńWell I sincerely enjoyed reading it. This information procured by you is very practical for proper planning.
OdpowiedzUsuńJeux d'amour