Jak tam dziewczynki po majówce?
Wypoczęte? Baterie naładowane?
Pewnie było by lepiej gdyby nie ta pogoda...
Takie upały miały być!
I co?
Moje plany na te wolne dni nie wypaliły. Pogoda nie dopisała i w sumie siedzieliśmy w domu. Lało u nas jak z cebra! Dzień w dzień...Doszło do tego, że musiałam uciekać z pelargoniami pod dach bo by się utopiły od tej ilości wody!!! Te które były pod dachem pięknie rosną, ale te na barierkach...coś mi się wydaje, że długo będą dochodzić do siebie.
Żeby zabić nudę, ale też i dla "pypcia" w piątek zrobiłyśmy z Zuzą oponki. Powiecie, że zwariowałam bo to są słodkości karnawałowe, ale pogoda w tym roku tak szaleje, że wszystko uchodzi. Nawet majowe oponki:)))
No tak nam się jakoś ich zachciało, że powstał niezły stosik pyszności:)))
Chętnych na nie było wielu. Znikały w zastraszającym tempie. Jedni posypywali cukrem pudrem a inni woleli saute:)))
Chętnie podzielę się z Wami przepisem. Długo nie mogłam trafić na fajny przepis, aż do momentu kiedy koleżanka dała mi ten. Ciasto zarabia się w dwie minuty, a radość rodziny jak pałaszują te złote krążki...bezcenna. Warto ręce upaćkać po łokcie:)))
OPONKI
1/2 kg sera białego
1 szkl cukru
250 ml kwaśnej smietany
ok 1 kg mąki
3 całe jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody
1 łyżka spirytusu lub wódki
Olej do samżenia
Jajka ubijamy z cukrem ( nie musi być dokładnie), następnie palcami kruszymy ser i dodajemy śmietanę - wymieszać to łyżką (nie przejmować się krupami od sera). Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sodę i spirytus. Z mąką ostrożnie, ciasto lepiej żeby się lepiło do rąk, niż żeby było za twarde. Ciasto wałkujemy na mniej więcej 0,5 cm i za pomocą szklanki i kieliszka wykrawamy krążki. Smażymy na złoty kolor z dwóch stron.
Smacznego!!!
Widać, że nie tylko mnie brało na słodkie :) Masz rację, to przez pogodę; a przepis biorę rzecz jasna! Dzisiaj słonecznie u mnie, ale wczoraj pod kocem przesiedziałam i już mnie dołek łapał :D
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje pastele!!!
No, u mnie też kocyk przez te dni był nieodzowny:)))
UsuńJa dzisiaj akurat oponki odstawie bo..... u nas upal jak w tropikach. :) Chociaz pod wieczor, kto wie ? ale pewnie juz nie bedzie hahaha... no coz, ide sadzic lobelie I nasturcje ♥♥♥
OdpowiedzUsuńPodziel się tym ciepełkiem, u mnie pochmurno i 14 stopni:(((
UsuńWysylam.......
UsuńJeszcze nigdy nie robiłam oponek - wypróbuję na pewno. Ja o wypoczynku pomyślę dopiero dziś. Byłam z młodzieżą ze swojej szkoły na biwaku, potem z własnymi dziećmi w oliwskim zoo. Wczoraj ogarniałam chatkę, a dopiero dziś błogie lenistwo:)
OdpowiedzUsuńJednym słowem zasługujesz na odpoczynek:)
UsuńLubię takie oponki obojętnie jaką porą roku:)))i też jak robię znikają błyskawicznie:)))
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanko : Jak smakuja one na drugi dzien ? Ja mam suuper przepis ,latwy szybko sie robi ,ale to takie ,ze w jednym dniu je zrobic i zjesc najlepiej od razu :):) Smaka mi narobilas :) Chyba zrobie w tygodniu :) Zycze Ci duuuzo slonka :) Starczy Wam stanowczo juz tego deszczu :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńSą świetne, puszyste i wilgotne. Trzymam je w pojemniku żeby nie podeschły. Śmiało możesz wypróbować :)))
UsuńTo fajnie :) To nic tylko robic :):) Buziaki
UsuńMoja Babcia zawsze takie robiła :-)) Ale mi smaka zrobiłas !
OdpowiedzUsuńHa!:)))
Usuńale mi smaka narobiłaś,wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńu mnie pogoda również nie rozpieszczała,kiełbasa kupiona we wtorek na grilla wciąż zalega w lodówce :/ dzisiaj natomiast od rana świeci słoneczko i zaraz wybieram się na spacer nad Wisłe :)
O takim spacerku mogę jedynie pomarzyć, ale na działkę zaraz jedziemy:)
UsuńUwielbiam oponki,serowe tez lubię:))Dziś planuje placka upiec,bo coś mnie naleciało.U nas pogoda śliczna,cieplutko...pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńAleż cudnie wyglądają!!!Moja mama je kiedyś robiła i szczerze mówiąc mam wspaniałe wspomnienia...Chyba je zrobię a co do deszczu to u nas nie pada i jest chłodno ale słonecznie a wszyscy przestraszyli sie pogody i pojechali na południe na weekend i co?Tam pada i pada.Wniosek:lepiej nie oglądać prognoz pogody:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, ze lepiej człowiek wychodzi jak prognoz pogody nie bierze pod uwagę:)
UsuńNo faktycznie pogoda nam nie dopisała chodź jak
OdpowiedzUsuńBeatka pisała nie padało było jednak zimno a
szkoda . Ja wybrałam imprezki w klubach i się nawet
wybawiłam hihi ;) pozDrawiaM a oponki widać napewno smaczne :)))
O!!! o tym nie pomyślałam:)
UsuńNo pogoda wyjątkowo płata nam figle w tym roku! Wszystko na opak ... Ja np. po tym ataku zimy po Świętach jak usłyszałam znowu ptaki i zobaczyłam słońce to miałam wrażenie jakby Wielkanoc miała dopiero przyjść ... Aż strach pomyśleć co będzie w lecie ... U nas Ewciu majówka raczej roboczo. Miałam wolne ale nie odpoczywałam ... Ostatnie zakupy przed komunią, prace w domu, koło domu. Teraz już próby, dekoracje a potem gotowanie ... Uff .. Byle przeżyć. Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńIza pogody Wam życzę na ten dzień!!! Pamietam jak przezywałam Komunię Zuzi...
UsuńPogody nie zazdroszczę. U nas przedwczoraj było dość chłodno ale w pozostałe dni słońce a dziś to wręcz upał był u nas. :-) Deszczu mniej niż z kropidła. Jeśli chodzi o pogodę to nie narzekam.
OdpowiedzUsuńZa to jeśli chodzi o nastrój to pod zdechłym psem. :( Ktoś mi bliski leży w szpitalu w innej części Polski więc o odwiedzinach nie ma mowy, że o nerwach z powodu stanu zdrowia nie wspomnę... echhhh... Za to stres dobrze mi robi na spadek wagi i mam półtora kg mniej w 4 dni...
Za to pozdrówka ślę upalne i słoneczne! :-) Ola Sz.
Współczuję Ci Olu! Na pewno będzie dobrze.
UsuńMoja majówka może nie deszczowa, ale okropnie zimna :/ do soboty kazdego dnia paliłam w kominku :O
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Wiesz Agnieszko, gdybym miała kominek to podejrzewam, że też bym w nim napaliła, siedziałam cały czas pod kocykiem:)))
UsuńU mnie na szczęście dwa dni piękne więc odpoczęłam, że hej:) Pozdrowienia i zajrzyj do mnie to się przekonasz
OdpowiedzUsuńPewnie, ze wpadnę:)
UsuńUwielbiam oponki. Muszę właśnie je zrobić i przypomnieć sobie ich smak:) Może uda mi się skosztować ich już w wiosennej scenerii na balkonie;)?OBY:)
OdpowiedzUsuńUch...jaka ja jestem ciekawa tego Twojego nowego balkonu!!!!
UsuńJuż nie pamiętam kiedy jadłam coś tak apetycznie słodkiego... szkoda, że jest środek nocy i brak całodobowej cukierni.. ;) chociaż.. pewnie to i lepiej, nie zburzę swojej nieszczęsnej diety
Usuńach jak smakowicie to wszystko wygląda
OdpowiedzUsuńniestety mnie się nic nie naładowało, gorzej zostałam wypompowana i dopiero teraz zaczynam odpoczywać:)
OdpowiedzUsuńWypoczęte, opalone [słońce u nas było] i radosne, a oponki może podrzucisz - są smaczne? [koleżanka robi] więc wiem a Twoje wyglądają na pyszne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPani Ewo, własnie dostałam paczkę z poszewkami od pani, są piękne!!!!!!
OdpowiedzUsuńTa wazka i motyl jeszcze ładniejsze na zywo niż na zdjeciach!!!!
Dziękuję Justyna L.
Może nie było pięknie, ale z pewnością pysznie! Uwielbiam oponki :)
OdpowiedzUsuńno był jak był... 3 dni lało, ale w niedzielę, wtedy kiedy najbardziej chciałam wyszło cudne słonko:))) i tak majówka zakończona z uśmiechem na ustach:))))
OdpowiedzUsuńoponki...mmmm pychotka!
buziaki
A my zamiast majówki mieliśmy komuniowke ;P ale pogoda piękna było z 25 stopni jak nic a oponkę chce tez ;P
OdpowiedzUsuńZasłona niebieska w róże przepiękna,cudna,urocza.
OdpowiedzUsuńMajówka wszystkie planu padły -DESZCZ
U nas pięknie :) Oponki .... hmm to ja powinnam zrzucić :) Ale przepis zapisuję :)
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście pogoda cały czas dopisuje :D Jest bardzo, bardzo ciepło.
OdpowiedzUsuńMmm oponki wyglądają obłędnie :D
Śliczne kubeczki !!! oponki smakowite. Przepis muszę spisać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale ładnie tu u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńoponki...mmm smak dzieciństwa :) szkoda, że taka bomba kaloryczna, ale w koncu na codzien sie ich nie je ;)
Pozdrawiam!
Ale mnie wzięło na takie oponki...
OdpowiedzUsuńPiękne białe tulipany!