Mój maj pachnie bzem i konwaliami.
Te zapachy są dla mnie zapowiedzią ciepłych letnich dni. To dni gdzie niebo ma lazurowy kolor, żaby kumkają, komary wieczorami latają dookoła mnie i bzyczą upierdliwie koło ucha, a ja w ciszy i spokoju popijam lemoniadę z miętą i cytryną i uśmiecham się do myśli, że jutro znowu piękny słoneczny dzień...
Te kwiaty mają w sobie coś ... Ich piękno jest o tyle ulotne, że szybko więdną w wazonie, ale zapach jaki roznosi się po mieszkaniu jest obłędny...
Bez - to wspomnienie dzieciństwa. U mojej babci w ogrodzie rósł bez i pamiętam, że jako dziecko zrywałam wraz z siostrą maleńkie kwiatuszki i który był czterolistny zjadałam na szczęście - że się od tego nie rozchorowałam to dziw:))) Ale przyznać muszę , że gorsze pomysły wtedy miałam!
Uwielbiam te kwiaty!!!
W bieli, w fiolecie każdy kolor ma swój swój urok.
Pamiętam jak wracałam ze szkoły podstawowej do domu, po drodze rósł ogromny krzew bzu fioletowego. Codziennie zrywałam go mamie, co prawda zanim doniosłam do domu to bukiet zdążył zwiędnąć, ale mama i tak wstawiała go do wazonu...
Tak, zdecydowanie zapach bzu nasuwa mi przed oczy wspomnienia z dzieciństwa.
Jest coś uspokajającego w nim. Zawsze w maju bez musi zagościć u mnie w domu.
Podobnie jak konwalie, ich zapach też zniewala.
Zapach konwalii kojarzy mi się z komuniami. Może dlatego, że jak szłam do komunii to właśnie te kwiaty zagościły w moim komunijnym bukieciku...
Słabość do nich ma też moja Zuza, ledwie wychyliły łebki z liści na naszej działce a już rwała je z myślą o swoim pokoju:)))
Ich dzwoneczki urzekają swoją delikatnością...
Maj to miesiąc kiedy po długich miesiącach zimowych pełnych szarości, wybucha feeria barw w przyrodzie. Uważam, że nie ma piękniejszego miesiąca!!!
Śmiało mogę napisać Kocham maj ♥♥♥
Hej, popijam kawkę u Ciebie! Konwalie? Dzisiaj znowu lecę na targ. Ślicznie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńŚlę całusy-D.
ha, ha...leć i kupuj, niech Ci też pachnie kochana:)))
UsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam bzy i konwalie!!!:)
Miłego dnia:-)
Coś w sobie mają...
UsuńUwielbiam kwiaty wszelakie - te polne jednak najbardziej te polne, już nie mogę doczekać się czerwcowych łąk. Bez i konwalie należą obowiązkowo do wiosennego "wystroju" ogrodu:) Cudownej soboty życzę.
OdpowiedzUsuńJa też polne wole od tych wypasionych sklepowych:) Również miłego weekendu!
UsuńEwuniu ja to ubóstwiam konwalię, poszłabym nawet do lasu z małym, bo wiem, gdzie rosną, ale tam mnóstwo owadów jest i boję się, że go coś załatwi;) Konwalie to moje ukochane kwiaty! Maj bez konwalii to nie maj:)
OdpowiedzUsuńOj, do lasu to z nim chodź! kleszczy masa tam jest - brr...lepiej kup na ryneczku:)))
Usuńzdecydowanie maj bez tych kwiatów nie byłby prawdziwym majem :)
OdpowiedzUsuńja mam to szczęście,że pod moim balkonem kwitnie bez,cudownie pije się kawke czując z każdym powiewem wiatru jego zapachu :)
No, Ty to masz i nastrój przy kawce naturalny a ja muszę sobie go stworzyć:)))
Usuńcudowne ....ah bez u nas niestety nigdzie nie ma w okolicy ...;( za to mamy dwa na dzialce ale jak bym tesciowej zerwala oj biada mi ;P BUZI
OdpowiedzUsuńA slonka zazdroszczę tu pada i jest okropnie ;)
UsuńU nas się właśnie psuje...
UsuńTak. BEZ i KONWALIE = MAJ :D
OdpowiedzUsuńUROCZO W DOMKU i zapach nieziemski ;-)
Ja w domku mam jeszcze stokrotki i niezapominajki ;-)Ściskam balerinka
O! moje stokrotki już padły...
UsuńJa też kocham maj, bez, zapachy, kwiaty i kolory :) Cudowny miesiąc!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny maj. W Polsce jest o wiele piękniejszy...
OdpowiedzUsuńAguś nie narzekaj! Ty w takim pięknym kraju mieszkasz:)))
Usuńgłupio mi bo od kilku dni tylko do Ciebie wchodzę,dziś kończę wcześniej i może udzielę się towarzysko w większym stopniu.Wczoraj u mnie również zagościły konwalie i oczywiście chciałam o tym napisać:))Ale dla mnie to nic nowego,że lubimy to samo:)Bzów u mnie na dalekiej północy jeszcze nie ma:)A co do zdjęć,śliczne!!!Pięknie u Ciebie !!!Ale o tym wiesz,bo zawsze otwieram buzię z zachwytu...nic nowego:)))Może uda mi się pokazać moje nowości na blogu,postaram się skrobnąć coś jeszcze dziś:)
OdpowiedzUsuńWybaczam Ci kochana, jesteś zabiegana Beatko a ja to rozumiem. Otwieraj ten sklep internetowy, bo my tutaj o twoim towarze mówimy:)))
UsuńCudnie, ja również uwielbiam te majowe piękności. Bez u mnie również obowiązkowo w wazonie zagościł, cudnie pachnie. Po konwalie muszę się wybrać do lasu. Ślicznie u Ciebie, jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńWiesz jesteś druga osobą która pisze o konwaliach w lesie a ja ich nigdy tam nie widziałam!!!
UsuńWiesz jak ja uwielbiam bez i konwalie??? A w ogrodzie nie mam ani bzu ani konwalii :( Ale sąsiad ma bez biały, więc jak tylko zakwitnie pobiegnę i ogołocę mu krzaczek:) Oczywiście, że nie bez pytania... Ale nie wydaje mi się żeby miał coś przeciwko:) Ślicznie u Ciebie Ewuś, wypiłabym taką filiżankową herbatkę z cytrynką w Twoim towarzystwie z wieeeelką chęcią:) Buziak i miłego weekendu!!
OdpowiedzUsuńSkubnij sąsiadowi ten bez i wypij ze mną wirtualnie herbatkę:)))
UsuńKwiaty uwielbiam,ich zapach.....Życze tylko ciepłych i słonecznych dni ...pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńW pełni się z tobą zgadzam (co do ostatniego zdania):)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że maj to najpiękniejszy miesiąc. I nawet początek alergii na pyłki nie jest w stanie mi tego zepsuć.
OdpowiedzUsuńCzemu miałabyś się rozchorować od kwiatów bzu? :-) W końcu niektóre kwiaty są jadalne i stanowią ekskluzywny dodatek do jedzenia.
Pozdrawiam majowo! Ola Sz.
Niektóre tak, ale czy bez?:)))
UsuńOj, bardzo i się podoba Twój maj...pozwól, że sie przyłaczę...piękny kącik!
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu!
Usuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńu mnie teraz tez króluje bez :)
Piekne kwiatuszki :) Jak i Pieknie u Ciebie :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńi bez i konwalie uwielbiam ...
OdpowiedzUsuńpięknie u Cienie
pozdrawiam
A wiesz,że ja też wracając ze szkoły zrywałam mamie bez? I zawsze mnie taka babcia goniła hihi ;) Bardzo go lubię,zwłaszcza ten biały a konwalie...coś cudownego,jeśli chodzi o zapach...
OdpowiedzUsuńCałuski
No to ryzykowałaś, mój był niczyj:)))
UsuńPod domem rosnie u mnie bez. Teraz , gdy wieczory sa cieple otwieram okno i wdycham :) rwę tez namiętnie i w każdym kącie ustawiam bukiety :) bez i konwalie kocham :) zawsze mam w domu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudownie musi być:)))
UsuńOhhh tak jak też uwielbiam konwalie i bez! :)) Cudnie kojarzą się właśnie z majem :)))
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze w lesie konwalii, nie wiem, gdzie nazbierali kupcy na rynku..
Podobnie, jak jagódki, bo też są już w sprzedaży...
Ja też teraz poluję na bez bo nie mam na działce :-( a i konwalii mi ubyło bo mąż NIECHCĄCY!!! skosił połowę konwalii... zostawiam to bez komentarza, bo nie wiem jak można nie zauważyć kwiatów... A Maj to najlepszy miesiąc w roku, ZDECYDOWANIE!!
OdpowiedzUsuńczyli nie tylko ja zjadałam bez... jak dobrze! ;)
OdpowiedzUsuńKonwalie maja w sobie coś zniewalającego:) Drewnany napis może pobielisz? Bedzie śliczny. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńach jak zapachniało :)
OdpowiedzUsuńJa też poczułam ich zapach . Moj bez nawet listkow jeszcze nie ma ..... cóż urok mieszkania w Norwegi .
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach bzu :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
piekny ten Twój maj... :)
OdpowiedzUsuńEwo - podzielam Twoje uwielbienie wobec tego okresu. Nie mogę się nacieszyć tymi kolorami, zapachami :)
OdpowiedzUsuńZawsze szkoda mi zrywać bzu - ze względu, właśnie na jego nietrwałość, ale w sobotę nie mogłam się oprzeć. Będąc na spacerze z dzieciakami - musiałam, po prostu musiałam go mieć. To prawda, w domu zapach był boski :)
Zaś wczoraj kupiłam konwalie. I one pachną obłędnie :)
Powiem Ci Ewo, że i ja zjadałam te czteropłatkowe kwiaty ;)
Bez i konwalie ma moja sąsiadka :-) i przechodzą do mnie hihi
OdpowiedzUsuńI masz racje Kochana , zapachy dzieciństwa zostają na zawsze !
Ja już to pisałam...
OdpowiedzUsuńU wszystkich to piszę bo wszystkim zazdroszczę ;-)))
KOCHAM i uwielbiam bez... bez i konwalie... To tak jakby w trzech literkach słowa MAJ były one wpisane (drobnym druczkiem) na zawsze i obowiązkowo ;-)))
Kompozycje bzowo-konwaliowe w ilości nieprzyzwoitej wręcz zawsze stoją w wazonach a nawet słoikach porozstawiane po całym domu a ja upajam sie ich słodkim zapachem...
A w tym roku... w tym roku tak smutno, pusto, ubogo...
Bez bzu, bez konwalii... Jedynie mały bukiecik bzu przywędrował do mnie z Polski...
Pięknie u Ciebie...